Kot cię oświeci! Nowoczesna lampa kot od Job & Seletti

Chcesz dostać kota? Lampa kot

Bardziej niż na kanapie, lubią leżeć na kaloryferze. A nader często – na biurku. Im bliżej właściciela, jego klawiatury czy książki, tym lepiej. Ten osobnik jest taki jak inne, ma rozmiar typowego kota, po kociemu wygięty grzbiet i nawet ogon w pozycji kociej. A że kotom oczy świecą w ciemnościach… To jemu też świecą. I to jak! Jest w końcu lampą…

lampa w kształcie czarnego kota

Felix Cat Lamp, Job & Seletti

Jego twórcy wykazali się jednak większą fantazją i elastycznością niż Matka Natura, jeżeli chodzi o użyteczność. Felix pracuje oczami i… jakkolwiek to brzmi: pupą. Pod jego ogonem znajdziemy nie tylko włącznik i regulację światła, ale też port USB. Lampa Felix została zaprojektowana przez tandem Job & Seletti w ramach szalonej kolekcji BLOW.

dwie lampy w kształcie kota

Felix Cat Lamp, Job & Seletti

lampa w kształcie biało-czarnego kota

Felix Cat Lamp, Job & Seletti

Dobrze się w niej czuje obok sofy w kształcie hot doga i na dywanie w kształcie sadzonego jaja. Kultowa lampa-banan w takim wnętrzu będzie bezpieczna, chyba że natrafi na nie mniej znaną lampę-małpę. Też od Seletti.

fotel hamburger obok kanapy hot doga i kocich lamp

Kolekcja BLOW, Job & Seletti

Codziennie porcja owoców? Lampa banan

lampa na wzór obranego do połowy banana

Banana Lamp, Studio Job dla Seletti

Dla fanów „Planety małp” – lampa małpa

biała lampa w kształcie małpy

Monkey Lamp, MArcantonio RAimondi MAlerba dla Seletti

Fot. i oprac. na podstawie:
Materiały Job & Seletti

Oceń ten artykuł

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

0 / 5. 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

Magdalena Torczyńska-Moradi autor MAGAZIF.com

Pisze od ósmego roku życia, wyżywa się redaktorsko od 2007 roku. Łączy w sobie skrajności, o których boją się szepnąć nawet syczące S i złowrogie Ó z tysięcy stron, których dotknęła. Nigdy nie umiała rysować, śpiewać, grać na instrumentach ani w koszykówkę, więc pozostała jej rzeźba, tyle że w słowach. Robi to z przyjemnością, prowadząc własną firmę Tekstem. Redaguje, pisze i pilnuje, żeby inni robili to ładnie. W przyszłości ma zamiar też zadbać o najmłodszych czytelników, dokładając kilka cegiełek do rynku wydawnictw dziecięcych.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama