Prawdziwe święto audiofila

Kiedy jak nie w Święta pozwolić sobie na odrobinę psychodelii w audiofilskim wydaniu?

Choć Paul McCartney twierdził, że dość abstrakcyjna zbitka słowna Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band pojawiła się w jego głowie w wyniku swobodnej gry skojarzeń, nie ulega wątpliwości, że w sukcesie albumu o tym samym tytule nie było nic przypadkowego. A ta wesoła kompania w kolorowych szamerowanych mundurach zmieniła historię muzyki popularnej. Wydana w 1967 roku płyta stanowiła także jeden z pierwszych konceptualnych albumów osnutych wokół motywu przewodniego. W tym wypadku elementami dopracowanej układanki były nie tylko muzyka i teksty, ale także warstwa wizualna, czego koronny dowód stanowi kultowa okładka, na której muzycy stoją w otoczeniu kartonowych figur przedstawiających m.in. Marlenę Dietrich, Boba Dylana, Oscara Wilde, Karola Marksa czy Adolusa Huxleya. Tableau dopełniają pluszowy wąż, telewizor, figurka Królewny Śnieżki i konopne krzaczki u ich stóp.

bordowy gramofon The Beatles

Fantastyczna Czwórka

W jubileusz półwiecza albumu słynna psychodeliczna ikonografia posłużyła jako inspiracja dla limitowanej kolekcji gramofonów austriackiej marki Pro-Ject. Choć to tradycyjne analogowe urządzenia, nic nie brzmi tu jak pieśń przeszłości ‒ ani nowoczesne rozwiązania techniczne i czysty, dynamiczny dźwięk, ani bezpretensjonalna minimalistyczna forma sprzętu. Charakterystyczne stylizowane liternictwo i ornamenty z okładki Sierżanta Pieprza są ogrywane w czterech wariantach ‒ od czarno-białego kolażu w gazetowym stylu, poprzez stylizację na ostemplowaną drewnianą skrzynię i deseń na popowym niebieskim tle aż po zestawienie twarzy George’a Harrisona i indyjskich motywów.

detal bordowego gramofonu The Beatles

detal wykończenia gramofonu The Beatles

igła niebieskiego gramofonu The Beatles

drewniany gramofon The Beatles

Włoska robota

Coś psychodelicznego mają w sobie również włoskie głośniki Zingali, których opływowy kształt aż prowokuje do tego, by rozpłynąć się w zalewającym nas morzu doskonałego dźwięku i opuścić na chwilę świat rzeczywisty. Ale ta nietypowa forma gwarantuje o wiele więcej niż znakomity wizualny efekt we wnętrzu. Te unikalne kolumny tubowe powstają od podstaw w manufakturze pod Rzymem w zastrzeżonej technologii Omniray, która zapewnia audiofilski odbiór muzyki bez sztuczności i zniekształceń. Przy wyborze koloru owych szczególnych tub możemy pozwolić sobie na odlot w stylu lat 60., gdyż Zingali przygotuje je dla nas w jednym z 200 odcieni RAL i matowym lub lakierowanym wykończeniu.

eleganckie czarne kolumny Zingali

Zingali

eleganckie kolumny Zingali

Włoskie głośniki Zingali

Idź do sklepu

Oprac. na podst.:
project-audio.com
Zingali
gfmod.pl

Oceń ten artykuł

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

0 / 5. 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

Karolina Maciejewska autor MAGAZIF.com

Jestem absolwentką kulturoznawstwa i marketingu kultury. Moją pasją jest opowiadanie historii, zarówno przy pomocy słów, jak i obrazu fotograficznego. Interesuje mnie, jak architektura i wzornictwo funkcjonują w zmieniających się kontekstach społeczno-kulturowych. Trzymam kciuki za ekspansję ekologicznego designu i stylu życia.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama