Czasem małe oszustwo to nic złego. Zwłaszcza, jeżeli celem jest stylowe wnętrze.
Wystarczy wybrać się na spacer do pobliskiego parku, by dostrzec, że w przyrodzie wszędzie otaczają nas niepowtarzalne formy i desenie. Natura w subtelny sposób zestawia ze sobą kolory i kształty, a w każdym jej tworze kryje się niezliczona ilość detali. Warto przyjrzeć się z bliska strukturze drewna i odkryć, jak bardzo potrafi być bogata ‒ różnić się rysunkiem, kolorem, usłojeniem.
Dzięki swemu wyjątkowemu charakterowi naturalne drewno ma moc całkowitego przeobrażania wnętrza, definiowania na nowo jego charakteru. Nie zawsze jednak możemy pozwolić sobie ‒ zarówno z powodów finansowych, jak ograniczeń przestrzennych ‒ na wyłożenie tym szlachetnym materiałem większych powierzchni we wnętrzu. Alternatywnym rozwiązaniem dla desek może być użycie tapety Muraspec z nadrukiem cyfrowym imitującym wzór drewnianej okładziny. Co ciekawe, tapety z kolekcji Wallmotion nie tylko oszukują oko, ale również zmysł dotyku
Tapety imitujące drewno, ale jakie?
Takie niewinne triki są stosowane z powodzeniem od stuleci ‒ w barokowych włoskich kościołach można znaleźć na ścianach malowidła imitujące marmur. Dziś w sukurs przychodzą nam nowoczesne technologie, więc tapeta imitująca drewno jest dziełem nie zręcznej ręki, a głowic drukujących maszyn cyfrowych. Również materiały są inne. Zastosowanie winylu pozwala tapety nakładać nawet na nierówne powierzchnie, tak że nie widać na nich łączeń. Ponadto sprawia, że są łatwe w konserwacji. Każdy lubi drewno w innym wydaniu, więc Muraspec ma dla nas warianty imitujące drewno naturalne, bejcowane czy przecierane.
Ciekawe, czy brytyjski producent na fali fascynacji „słusznie minioną epoką” wprowadzi na rynek tapetę imitującą klasyczną boazerię peerelowską? Ten symbol dobrobytu też był przecież wyrazem tęsknoty za bliskością przyrody, prawda?
Fot. i oprac. na podstawie:
mat. prasowe
muraspec.pl
Zobacz także
