Meble stworzone, by kochać

Gdy nie ma Cię w pobliżu i nie ma kto przytulić Twojej drugiej połowy, niech zrobi to… fotel. „Pluszowy" nie musi znaczyć „kiczowaty". A jeżeli nie brakuje Ci odwagi i wyobraźni, pomyśl, co mogą TA lampa i TEN stół…

Upominki bywają trafione, przydatne i piękne. Jednak walentynkowe prezenty najczęściej są kiczowate, wymuszone i symboliczne, ale nie w dobrym tego słowa znaczeniu. Gdyby rzeczywiście symbolizowały coś więcej niż poddanie się medialnemu terrorowi pluszowych misiów… Na przykład troskę o drugą osobę, jak to robi fotel Miś…

Pluszowy fotel Miś

Kolekcja foteli zaprojektowana przez francuskiego projektanta Pierre’a Yovanovitcha na wystawę OOPS w Tribeca Galerii w Nowym Jorku nawiązuje do bajki Złotowłosa i trzy misie. Każdy fotel przypomina niedźwiadka, z jego uszami i łapkami, ale nie robi tego napastliwie ani bardzo dosłownie. Tata Miś, Mama Miś i Misiaczek to trzy fotele w trzech rozmiarach – od największego do najmniejszego. Każdy pokryty owczą wełną i stojący na drewnianych kulistych nóżkach. Siadając w fotelu, wtulamy się w misia – tak to w skrócie można opisać. To kogo chcecie otulić w ten fotel?

trzy fotele w motywie misia

Kolekcja Bear Armchair / Pierre Yovanovitch

trzy fotele w motywie misia obok lampy

Kolekcja Bear Armchair / Pierre Yovanovitch

Meble romantyczne: fotel-serce i sofa-gondola

Mebel, który mówi wszystko, zaprojektował też słynny duński projektant Verner Panton. Projekt Heart Cone Chair pochodzi z 1958 roku!

czerwony fotel w kształcie serca

Heart Cone Chair / Vitra

Miłośnikom naturalnych materiałów może się spodobać stolik z drzewa akacjowego…

drewniany stolik o przekroju serca

Surin Love Heart Table / Myakka

…a tym, którzy wolą pobujać w obłokach we dwoje, przypadnie do gustu Loveseat od Kennetha Cobonpue.

szare meble ogrodowe z zielonym obiciem

Loveseat / Kenneth Cobonpue

Miłosna lampa

Nie każdy lubi trzymać gadżety erotyczne na widoku, nawet jeżeli są dziełami sztuki. Wielofunkcyjność i dyskrecja – oto, co nas kręci. Jeżeli Twoją drugą połówkę też, to można znaleźć domowy sprzęt, który doda wieczorom pikanterii… Oto lampa. Gdy atmosfera stanie się gorąca, lampa też rozpali się na czerwono. Pod warunkiem, że wyjmiemy z niej dildo w kształcie niepozornego ptaszka. Gdy odłożymy go na miejsce, znów będzie zwyczajną nablatową lampą świecącą na żółto. Lampę Love The Bird zaprojektował libański projektant Marc Dibeh.

biała lampa świecąca u góry

Love The Bird / Marc Dibeh

biała lampa świecąca u dołu

Love The Bird / Marc Dibeh

biało-czerwony pastikowy przedmiot na złotym blacie

Love The Bird / Marc Dibeh

Meble erotyczne: perwersja na marmurowym blacie

Pikantną propozycję serwuje nam twórca wyjątkowego stołu, Richard Yasmine. Glory Holes to prowokacyjne nawiązanie do stanowiących temat tabu „glory holes”, które można spotkać np. w klubach erotycznych, ale też w niektórych miejscach publicznych. Stół ma dwa blaty: mniejszy i większy.

wyjątkowy stolik ze złotymi nogami do góry stojący na blacie

Glory Holes / Richard Yasmine

wyjątkowy stolik ze złotymi nogami i czarnym blatem

Glory Holes / Richard Yasmine

Mniejszy blat wykonano z marmuru statuario. Gdy odwrócić go do góry nogami, zyskujemy większą powierzchnię. Spektakularne wrażenie robią jednak nie same blaty ani nawet nie dziury w nich wywiercone, które kojarzą się jednoznacznie, lecz efektowne, ręcznie wykonane, polerowane mosiężne nogi, które mogą służyć za wbudowane wazony na kwiaty, ale nie tylko… Ich falliczny kształt to iskierka, która rozpala wyobraźnię. Perwersja jest jednak elegancka i z najwyższej półki. Albo marmurowego blatu.

złota noga wyjątkowego stołu w dłoni

Glory Holes / Richard Yasmine

Kwiaty na walentynki

A gdyby tak po prostu kupić… kwiaty? Niby oczywiste, a jednak. Te od Kennetha Cobonpue potrafią zaskoczyć.

dwa fotele w formie kwiatu

Bloom / Kenneth Cobonpue

To nasze walentynkowe inspiracje, które być może uchronią kilka par od nietrafionych upominków, a w nich miejsce podsuną pomysły na ekskluzywne prezenty na Walentynki. Takie jak np. ekskluzywne gadżety erotyczne, o których też piszemy.

Fot. i oprac. na podstawie:
Marc Dibeh, Richard Yasmine, Vitra, Myakka, Kenneth Cobonpue, PlushDeco

Oceń ten artykuł

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

0 / 5. 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

Magdalena Torczyńska-Moradi autor MAGAZIF.com

Pisze od ósmego roku życia, wyżywa się redaktorsko od 2007 roku. Łączy w sobie skrajności, o których boją się szepnąć nawet syczące S i złowrogie Ó z tysięcy stron, których dotknęła. Nigdy nie umiała rysować, śpiewać, grać na instrumentach ani w koszykówkę, więc pozostała jej rzeźba, tyle że w słowach. Robi to z przyjemnością, prowadząc własną firmę Tekstem. Redaguje, pisze i pilnuje, żeby inni robili to ładnie. W przyszłości ma zamiar też zadbać o najmłodszych czytelników, dokładając kilka cegiełek do rynku wydawnictw dziecięcych.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama