Unikatowe lampy – Rec.on, Valewsky i Chors

Rec.on i lampy z części samochodowych: wrzuć bieg upcyklingu

Jeżeli myślisz, że w recykling wpisana jest pewna powtarzalność i nuda – tak w końcu wygląda proces przetwarzania odpadów, z których powstaje jednolita masa – to możesz mieć rację. Tysiące plastikowych przedmiotów zapomina o swoim kształcie i dalej służy innym już jako surowiec. Ale możesz też się bardzo pomylić, jeżeli uważasz, że tak jest zawsze. Bo co powiesz na lampy z zużytych części samochodowych, z których każda ma swoje numery seryjne, mimo że powstała z dbałości o środowisko?

Zawsze to, co unikatowe,
powstaje długo

Rec.on tworzą takie unikatowe meble z zużytych części samochodowych, a wśród nich właśnie oświetlenie pasujące do wnętrz loftowych i minimalistycznych. Z zużytych części samochodowych czy innych elementów z metali lub drewna – pod warunkiem, że pochodzą z odzysku. Nad każdą lampą wiszącą, stołową czy kinkietem pracują rzemieślnicy, którzy ją spawają, szlifują i polerują. Proces produkcji trwa dosyć długo, bo zawsze to, co unikatowe, powstaje długo. Rec.on chętnie realizują indywidualne zamówienia – można sobie zażyczyć użycia części konkretnej marki samochodowej lub wręcz wybranych przez siebie elementów. Lampy z części samochodowych – spełnienie marzeń dużych chłopców!

Elementy wystroju
to swoista biżuteria

Biżuteria salonowa: lampy Valevsky

Glamour niejedno ma imię, a gdy na nazwisko mu Valevsky, możemy być pewni, że nie otrze się o kicz. Projektantka Kinga Valevsky wie, że wnętrze jest jak żywa istota – nie wystarczy dbać, by pozostała zdrowa i czysta, ale dobrze jest ją ozdobić, by się wyróżniała i sprawiała radość. Dlatego designerskie elementy wystroju proponowane przez firmę to swoista biżuteria, która dopełnia szykownego looku zadbanych wnętrz. Lampy stołowe i wiszące, kinkiety i stojące lampy na długich nogach – wszystkie są szalenie eleganckie, ubrane w swoją miedź czy złoto, a jednak trochę nieoczywiste. Każda ma coś do powiedzenia o luksusie, tak jak stoliki kawowe czy konsole z kolekcji Valevsky.

Światło odbite we wnętrzu:  lampy Chors

Światło księżyca to czysty romantyzm. Wyobraźcie sobie, że niektórych projektantów może ono zainspirować do stworzenia minimalistycznych form, które niewiele mają wspólnego z kwiecistą poezją, za to nie można im odmówić dobrego smaku. Podstawową funkcją lamp jest dawać takie światło, jakiego potrzebujemy, a nie świecić „przy okazji”. Cieplejsze lub chłodniejsze, bardziej lub mniej intensywne, ale zawsze naturalne – i to służące wypoczynkowi, i to eksponujące detal. Światło, jakie dają lampy Chors, nigdy nie jest przypadkowe. Nawet w łazienkowej lampie Luno widzimy kształt światła księżyca w różnych fazach. Lampa Luna świeci zaś światłem odbitym – jej nazwa zobowiązuje. Lampy z serii MOI lubią się z obrazami i wszystkim, czego lepiej nie trzymać w cieniu. Wyjątkowym gadżetom na pewno nie grozi bycie w cieniu lampy – dla Chors liczy się przede wszystkim idealne, dopracowane oświetlenie.