Upcykling – lampy z odzysku

Marcin Kolasa procesem tworzenia interesował się od najmłodszych lat. Pochodzi z rodziny stolarzy, więc pierwsze kroki stawiał w zakładzie wujka, któremu zawdzięcza swoją pasję.

duże drewniana proca trzymana w rękach

Projekt MCN

Dzięki nabytym tam umiejętnościom obróbki drewna, metali i innych tworzyw oraz zmysłowi technicznemu, urzeczywistnianie wizji nie stanowi dla niego większego kłopotu. Określa się mianem domorosłego projektanta, który rzadko przelewa pomysły na papier bądź ekran monitora, najczęściej wprost z głowy trafiają na blat jego pracowni. Inspiruje go Łódź i jej postindustrialny charakter. Zapytaliśmy go, co było głównym impulsem do powstania konceptu MCN DESIGN i zajęcia się upcyklingiem.

Jak się ma upcykling w Polsce?

Moim zdaniem jeszcze raczkuje. Choć widać zainteresowanie tym tematem – coraz częściej można dostrzec we wnętrzach jego przejawy – to daleko nam do światowego poziomu. Nie mówię tu o kreatywności czy jakości tworzonych przedmiotów, a o świadomości Polaków. Wybierają sieciówki, gdzie głównym argumentem skłaniającym do zakupu jest cena. Mam jednak nadzieję, że za kilka lat nie będzie nam obca zasada zrównoważonego rozwoju, a jednorazowy plastik stanie się passe.

żarówka w drewnianej oprawie

Projekt MCN

czarny metalowy klosz lampy

Projekt MCN

lampa w metalowym walcu

Projekt MCN

Kiedy po raz pierwszy zająłeś się upcyklingiem?
Od wielu lat sam popełniałem upcykling, nie będąc tego zupełnie świadomym. Dopiero literatura i telewizja branżowa uświadomiła mi, że drugie życie, jakie nadaję przedmiotom to właśnie upcykling. Przez lata byłem serwisantem drukarek. W 2013 roku zacząłem zajmować się urządzeniami wielkogabarytowymi. W zużytych materiałach eksploatacyjnych, a w szczególności bębnach światłoczułych, dostrzegłem olbrzymi potencjał i to był moment przełomowy. Zacząłem tworzyć z nich… lampy. Tak powstał koncept MCN Design.

przygotowanie małych metalowych blaszek

MCN DESIGN

metalowe klosze przed obróbką

MCN DESIGN

metalowy rulon przed obróbką

MCN DESIGN

Jakie inne przedmioty przeznaczone do utylizacji są tworzywem wyjściowym w Twoich projektach? Które z dotychczas przetworzonych mogą najbardziej zaskakiwać?
Z czasem do bębnów światłoczułych dochodziły kolejne zużyte podzespoły drukarek, takie jak rolki grzewcze czy elementy urządzeń kopertujących, z którymi także miałem do czynienia. W odniesieniu do upcyclingu zwykłem mawiać, że tylko niebo jest limitem, więc praktycznie wszystkiemu możemy nadać drugie życie. Jeśli chodzi o te najbardziej zaskakujące, to zdarzyło mi się wykorzystać półfabrykaty wieszaków ubraniowych przy okazji lampy Barrel. Zostały one wkomponowane w taki sposób, że wielu odbiorców nie dostrzegło pierwotnego zastosowania tych elementów.

drewniane listewki w stelażu

MCN DESIGN

lampa stojąca z drewnianym kloszem

MCN DESIGN

Ziemi nie dziedziczymy po naszych rodzicach, pożyczamy ją od naszych dzieci

Jesteśmy nastawieni na tu i teraz, ciągle kupujemy nowe przedmioty. Mógłbyś nas przekonać, żebyśmy przemyśleli sprawę? Wystosować coś w rodzaju upcyklingowego manifestu?
Może zabrzmi to banalnie, ale zacytuję Antoine de Saint-Exupéry: „Ziemi nie dziedziczymy po naszych rodzicach, pożyczamy ją od naszych dzieci”, a jeśli w imię tej zasady możemy otaczać się pięknymi, nietuzinkowymi przedmiotami z duszą, to postawmy na upcykling.

Lampy, które tworzysz są kosztowne?
Owszem, bardzo, kosztują mnie wiele czasu i pracy (śmiech). A tak na poważnie, średnia wartość jest równa parze dobrych butów, bądź kwocie, którą puszcza z dymem w miesiąc przeciętny koneser substancji smolistych.

żarówka w korpusie aparatu

MCN DESIGN

żarówka w korpusie starego aparatu

MCN DESIGN

Sam zaprojektowałeś oświetlenie w swoim domu?
Szewc bez butów chodzi, więc odpowiedź brzmi „nie”, ale w całym domu przewijają się moje projekty, prototypy w fazie testów, czy lampy, które nie znalazły nabywcy. Można powiedzieć, że duża część gniazd zagospodarowana jest przez moje projekty.

Zdradź nam nad czym obecnie pracujesz.
Póki co nie mogę zbyt wiele powiedzieć o tym projekcie, gdyż nie wiem, czy ujrzy światło dzienne, ale współpracuję ze światem streetwearowym. Duże wyzwanie, wysoka poprzeczka, ale takie lubię najbardziej.

lampka nocna z dwoma żarówkami

MCN DESIGN

wysoka stojąca lampa

MCN DESIGN

świecący metalowy żyrandol

MCN DESIGN

Ulubione miejsca
Jestem lokalnym patriotą i Łódź jest najbliższa memu sercu. Wiele ciekawych postindustrialnych przestrzeni i wszechobecna rewitalizacja jest swoistego rodzaju upcyklingiem miasta.

Hotel: Tobaco Hotel mieszczący się przy ulicy Kopernika w Łodzi – idealny przykład właściwie przeprowadzonej rewitalizacji.

Restauracja: La Vende Bistro – klimatyczne miejsce z bardzo dobrą kuchnią.

Muzeum/galeria: ms2 – Muzeum Sztuki mieszczące się w jednym z budynków Manufaktury. Miałem okazję uczestniczyć w tworzeniu tego miejsca kilka lat temu, od tamtej pory mam wielki sentyment do tej przestrzeni.

Miasto: Łódź – można kochać albo nienawidzić, ja zdecydowanie darzę to ją tym pierwszym uczuciem.

lampka z kloszem z pierścieni

Projekt MCN

lampa nocna z geometrycznie wyciętym kloszem

Projekt MCN

duża żarówka w małym kloszu

Projekt MCN

sznurowana lampa

Projekt MCN

lampka rzucająca pręgowany cień

Projekt MCN

Oceń ten artykuł

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

0 / 5. 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

Jolanta Ruszkiewicz autor MAGAZIF.com

Najlepiej czuje się w industrialnych, opuszczonych przestrzeniach, dlatego z sentymentem odwiedza pełną tajemnic i magii Łódź. Genius loci nie jest dla niej pustą frazą. Kiedy go znajduje, jest na totalnym haju. Rozrywki dostarcza jej Woody Allen, ale na drinka wolałaby wybrać się z Larsem von Tierem. Od dawna marzy o nocnej wyprawie śladami bohaterów „Mistrza i Małgorzaty”. Tę książkę zna już niemal na pamięć. Z zamiłowania pisze o architekturze, designie i sztuce, a na co dzień przemyca tę wiedzę na lekcjach języka polskiego. Zastanawiacie się jak to możliwe? Zapytajcie, chętnie Wam odpowie.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama