Końcówka kalendarza to zazwyczaj miejsce na podsumowania i plany związane z rodziną oraz przyjaciółmi – niezależnie od tego, czy obchodzimy święta ze względów religijnych lub ze względu na tradycję, czy nie obchodzimy świąt w ogóle. Grudzień stanowi też często piękny pretekst do ozdobienia wnętrza tak, jak nam się podoba. Świąteczna dekoracja może być kiczowata, bo „w święta wolno”, ale równie dobrze możemy wykorzystać elementy natury i ozdobić dom dyskretnie. Tu prym wiedzie drewno.

Choinka na pniu – sztuczna
Nawet jeśli choinka, którą zamierzamy umieścić we wnętrzu, nie będzie żywa, do jej ustawienia przyda się naturalny drewniany pień. Na dobrą sprawę wystarczy niezbyt gruby pieniek i wiertarka – sztuczne drzewko będzie bowiem lżejsze niż naturalne, a więc nie wymaga ciężkiej podstawy. Jeżeli lubimy miniaturki, nawet „plasterek” drewna okaże się wystarczający, żeby ustawić na nim sztuczną choinkę.

Wystarczy wywiercić w drewnie otwór o średnicy pnia choinki i umocować ją w nim. Wszystkie wariacje na temat są mile widziane, ale dotyczą raczej samych gałązek i ozdób. Można się jeszcze ewentualnie pokusić o obłożenie podstawy mchem. Inne okrycia spowodują, że utracimy naturalny styl, jaki daje surowe drewno.
Żywa choinka na pniu – jak zrobić bożonarodzeniowe drzewko?
Miniaturowa choinka na pniu może być równie dobrze jedną gałązką, którą odpowiednio uformujemy za pomocą sekatora. Będzie lekka, więc kawałek drewna, do którego umocujemy „drzewko”, też może być raczej symboliczny.

Masywny pień przyda się natomiast do większej choinki na pniu – klasycznego, żywego drzewka bardziej pokaźnych rozmiarów. Jak zrobić żywą choinkę na pniu, żeby była ładna i bezpieczna dla otoczenia? Przede wszystkim wybieramy gruby i ciężki pień i pilnujemy, żeby nie wywiercić zbyt dużego otworu – choinka musi wypełniać całą jego średnicę – ale to zrobimy raczej bez problemu i intuicyjnie. Będziemy widzieć, jak się zachowuje drzewko.
Inny wariant choinki na pniu to ten z użyciem donicy i luźnych gałązek. Wybieramy wtedy dłuższy pień, który będzie „nóżką” choinki, i wkładamy go w ozdobną donicę. Wnętrze obciążamy, np. kamieniami (możemy też zagipsować). Bardzo dobrze prezentują się donice ubrane w płócienne czy lniane worki.


Do pnia przywiązujemy drucikiem florystycznym i przyklejamy klejem na gorąco pocięte wcześniej sekatorem gałązki. Możemy mieszać różne gatunki iglaków, a nawet przemycić gdzieniegdzie jemiołę. Możemy też użyć gałęzi tui. Zaczynamy od dołu, od najdłuższych gałązek, a kończymy przy czubku, na który dobrze jest nakleić stożek z gąbki i później zamaskować go gałązkami.


Kwestia ozdób na drzewku to indywidualna sprawa, możemy zatem z powodzeniem zostawić je naturalne albo przystroić jedynie światełkami. Boże Narodzenie to czas, kiedy dajemy upust swojej miłości do iluminacji i ozdabiamy światłem wszystko wokół. Zaczniemy pewnie od choinki.

