Przestrzeń, która zaostrza apetyt cz. IV: Melodia dla podniebienia

Słuch nie jest naszą najmocniejszą stroną, ale dźwięki otoczenia silnie oddziałują na samopoczucie i apetyt. Zbyt głośna muzyka lub niewłaściwie dopasowana do charakteru lokalu, a zarazem nieodpowiednia akustyka potrafią doprowadzić do szewskiej pasji. Melodia dla podniebienia wymaga przemyślenia i trzymania się pewnych zasad.

Słyszymy dźwięki od 20 Hz do 20 kHz i potrafimy rozróżnić niemal pół miliona tonów. Zmysł słuchu ma ogromny wpływ na nasz nastrój, dlatego chcąc go sobie poprawić często włączamy jakieś radosne bądź kojące dźwięki. Unikamy z kolei tych, które według badań Uniwersytetu w Newcastle, uznawane są za najbardziej irytujące, np. drapanie widelcem po talerzu, skrzypienie kredy na tablicy, wiertarka elektryczna czy ocierające się o siebie dwa kawałki styropianu. W przypadku lokali gastronomicznych zadbać należy w pierwszym rzędzie o odpowiednią akustykę, a dopiero potem pomyśleć o muzycznym tle.

człowiek zatykający uszy od za dużej ilości decybeli

Od poziomu 85dB dźwięk wpływa na reakcje fizjologiczne


Czytaj poprzednie części cyklu Przestrzeń, która zaostrza apetytcz. I: Lokale gastronomiczne jako spektakl zmysłów, cz. II: Oko na smak oraz cz. III: Poczuj to miejsce.


Bez akustyki nie ma muzyki

Już na etapie projektowania lokalu gastronomicznego trzeba rozważyć rozwiązania akustyczne, które stłumią niepożądane dźwięki. Wszędzie tam, gdzie przebywa duża ilość osób, jest to – po prostu – wskazane. Hałas męczy, zniechęca i zmniejsza apetyt. Odbiera również takim miejscom poczucie prywatności, które chcemy mieć, gdy spotykamy się w restauracji z rodziną czy znajomymi. I chcemy w komforcie słyszeć siebie nawzajem, nie uczestnicząc biernie w rozmowach prowadzonych przy innych stolikach. Idealny poziom dźwięku przy którym możemy swobodnie rozmawiać wynosi: od 55 do 65 dB (decybeli).
W restauracji – jeśli nic z tym się nie zrobi – poziom ten wyniesie około 70 dB, a przy nim musimy w rozmowie podnieść głos. Od poziomu 85 dB hałas zaczyna być szkodliwy i wpływa na reakcje fizjologiczne.

białe wnętrze sali bankietowej z jasną podłogą

Eleganckie panele akustyczne Rockfon mocowane do sufitów, wykonane ze skalnej wełny mineralnej.

Podczas projektowania lokali gastronomicznych uwzględniajmy to, że dźwięk pochłaniają powierzchnie tekstylne – zasłony, tapicerowane meble, ewentualnie dywany czy wykładziny. Hałas neutralizują również panele, np. sufitowe, a dalej – różnego rodzaju przesłony i przepierzenia z odpowiednią teksturą, przy czym warto również wykorzystywać rozwiązania architektoniczne na bazie roślinności. Od lat 60. ubiegłego wieku prowadzone są badania, które dowodzą, że zieleń wpływa nie tylko na jakość powietrza, ale i rozchodzenie się dźwięku. Pochłania i rozprasza energię akustyczną. A roślinność przy tym silnie działa na pozostałe zmysły!

wykfintna restautracja z czarnymi obrusami na stołach z talerzami w pomieszczeniu z wysokimi oknami

Mobilna ścianka akustyczna VANK_WALL: przykład estetycznej i funkcjonalnej przegrody, którą można tworzyć ciche strefy w restauracjach.

W gruncie rzeczy muzyka jest jak unosząca się w powietrzu przyprawa.

Allegro czy lento?

System nagłośnienia dobieramy pod kątem charakteru lokalu i celom, jakim ma służyć: tło muzyczne? Do koncertów? Lokal można też podzielić na strefy, w których sterujemy indywidualnie dopasowując natężenie dźwięku do danej chwili i potrzeb. Głośniki dobieramy też pod kątem wystroju, estetyki i potrzeb: ścienne, wiszące lub sufitowe. Poziom głośności muzyki w tle nie może, jak wykazaliśmy wcześniej, przekraczać 55 – 65 dB, jednak należy też kierować się grupą docelową lokalu. Im jest młodsza, tym głośniejszych dźwięków oczekuje. Warto zwrócić też uwagę na tempo utworu muzycznego. W gruncie rzeczy muzyka jest jak unosząca się w powietrzu przyprawa. Może ona dodać potrawie aromatu. Naukowcy od lat badają jej wpływ na smak. Już zauważono, że niskie dźwięki podczas jedzenia poprawiają odbiór pikantnych potraw i odwrotnie – wysokie i skoczne nuty wzmacniają słodki smak. Te pierwsze więc powinny być grane w barach, pizzeriach i restauracjach, a te drugie – w kawiarniach i cukierniach. Ciekawe jest to, że na degustację wpływa również tempo utworów muzycznych. I – jak się można domyślić – im ono szybsze, tym szybciej ludzie kończą jeść i wychodzą. A więc również w ten sposób można kontrolować przepływ gości. W miejscach, w których chcemy, by pozostali na dłużej i zamówili po obiedzie deser – zwalniamy. Tam zaś, gdzie liczymy na dużą rotację – włączamy szybkie melodie.

wnętrze restauracji z drewnianeymi krzesłami oraz białymi obrusami na stołach obok starych ceglanych ścian z obrazami

W tempie lento. Restauracja Warszawa Wschodnia by Mateusz Gessler; Muzyka wolna zaczyna się poniżej 72 bpm, muzyka szybka – powyżej 94 bpm

Audialna tożsamość

Muzyka w tle, podobnie jak zapach, buduje tożsamość miejsca. Jest podpowiedzią, z jakim lokalem mamy do czynienia. Najogólniej można zdefiniować, że jazz i muzyka klasyczna kojarzą się z ekskluzywną restauracją. Muzyka regionalna pasuje do serwowanej kuchni (np. włoska w pizzerii czy irlandzka w pubie). Mocne rockowe brzmienia są adresowane do uszu młodych ludzi. Pop i spokojniejszy rock pasują do miejsc przeznaczonych dla rodzin, a
cisza zazwyczaj panuje w barach szybkiej obsługi. Dźwięk odgrywa również ważną rolę w postrzeganiu przestrzeni i – co ciekawe – wyostrza spostrzegawczość. Bez niego percepcja wizualna jest uboższa i wymagająca mniejszej uwagi. Dźwięk zatem ubogaca obraz, wprowadza większą świadomość przestrzenną. Słowem – dramatyzuje doświadczenia wzrokowe. I znowu podobnie, jak zapach – ułatwia zapamiętanie danego miejsca. Lokale
bez muzyki sprawiają wrażenie pozbawionych swojego rytmu. Kojarzą się wyłącznie z typowymi dla miejsc gastronomicznych odgłosami: ekspresu do kawy, przekładanych sztućców, szurania krzeseł czy mniej lub bardziej głośnych rozmów.

klub muzyczny z perkusją oraz mikrofonem w ciemnym pomieszczeniu z cegły

Muzyka w klubie może być głośniejsza i żywsza, bo tego oczekuje młodsza klientela

Partnerem cyklu jest firma CONSIDO.
[advertisement campaign=”109″ zone=”0″ mobile=”false”][/advertisement]
[advertisement campaign=”109″ zone=”0″ mobile=”true”][/advertisement]


Czytaj dalej: Przestrzeń, która zaostrza apetyt cz. V: Głodni wrażeń dotykowych


Fot. i oprac. na podst.: 
mat. prasowe Consido

Oceń ten artykuł

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

0 / 5. 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

domyślny avatar autor MAGAZIF.com
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama