Nowa książka Andy Rottenberg ukaże się już 13 grudnia. "Schyłek. Dziennik 2019-2022" to zapis spostrzeżeń znanej kuratorki i wieloletniej dyrektorki Zachęty.
Anda Rottenberg, znana przede wszystkim jako historyczka i krytyczka sztuki, kuratorka oraz wieloletnia dyrektorka Galerii Sztuki „Zachęta”, jest również autorką książek – i tych o sztuce, i tych bardziej osobistych. Od wieku nastoletniego Rottenberg prowadzi dzienniki. Czasem wyciąga fragmenty z wybranych lat i publikuje, jak np. Berlińska depresja. Dziennik czy Lista. Dziennik 2005.
Decydując się na wydanie Schyłku, dzieli się z czytelniczkami i czytelnikami swoimi refleksjami na temat upływającego czasu, starości, ciała, które odmawia posłuszeństwa, kruchości, która ją dominuje, nie pozwalając prowadzić tak aktywnego życia, jakie dotąd lubiła wieść. Schyłek to też zapiski z czasu pandemii, okresu zamknięcia w domu, odcięcia od ludzi i kultury, które są autorce tak potrzebne, jak powietrze. To dziennik, w którym Anda Rottenberg poniekąd rozlicza się z życiem, porządkuje sprawy, książki, pamiątki. Jednak robi to z dystansem do siebie i dużym poczuciem humoru. No i nadal ma więcej energii, zapału i siły do pracy niż każdy przeciętny człowiek.
Dzienniki Andy Rottenberg – premiera kolejnej części
„Opowieść inauguruje pożar, który trawi katedrę Notre Dame w Paryżu, jej finał przypada na początek pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. W tej dramatycznej klamrze zmieściły się notatki Andy z czasu pandemii, jej reakcje na próby upolitycznienia polskiej kultury, spostrzeżenia, nierzadko gorzkie, na temat rodzimego środowiska artystycznego. Jednak to nie publicystyka jest największą siłą tej książki, ale to, co prywatne, skierowane do środka.
To dziennik szczery, pozbawiony filtra. Anda nikomu nie daje taryfy ulgowej, a przede wszystkim nie oszczędza siebie. Dokładnie tak jak w życiu, które konsekwentnie wypełnia pracą, podróżami, spotkaniami z ludźmi. Na marginesie zabawnych, pełnych anegdot opisów towarzyskich zgęstek, wernisaży, lektur, premier i rautów mówi wprost o samotności, zmęczeniu ciała nękanego chorobami, tęsknocie za bliskimi, których już nie ma, emocjonalnych kryzysach. Co ważne, nie traci w tym lekkości. I zawsze potrafi ubrać smutek w dobrą puentę” – napisała Hanna Rydlewska w rekomendacji na okładkę.
Książka ukaże się 13 grudnia nakładem wydawnictwa Osnova, początkowo w 22 księgarniach w 11 miastach Polski, zaś do szerokiej dystrybucji trafi w połowie stycznia 2025 roku.
Fot. i oprac. na podst.: mat. prasowe Osnova