Artysta Marcantonio w trakcie tworzenia fotela Filicudi zainspirował się opuncją – rośliną z rodziny kaktusowatych. Wygoda połączona z designerską formą, która przywołuje na myśl wakacje nad Morzem Śródziemnym – właśnie tę wizję chciał zrealizować projektant.

Giraffe in love, zaprojektowana także przez Marcantonio, to lampa, która wielkością przypomina prawdziwe, młode zwierzę. Żyrafa o rozmarzonym spojrzeniu trzyma żyrandol w stylu Marii Teresy. Figura wykonana jest z włókna szklanego i dostępna jest w wersji ściennej o wysokości 1,73 cm. Zakochaną żyrafę mogliśmy zobaczyć już podczas targów w Mediolanie.

Stolik The Rabbit Tree został zaprojektowany przez Stefano Giovannoniego jako uzupełnienie kultowych już krzesełek Rabbit. Dostępny w pięciu wariantach kolorystycznych, przypomina konar z dwoma ściętymi gałęziami, tworzącymi blaty.

Ławka Bonos to kolejna z nowości. Daï Sugasawa zaprojektował dwumetrowe siedzisko przypominające szczątki dinozaura. Inspiracje? Autor często odwiedzał Muzeum Historii Naturalnej, w którym szczególnie fascynował go ogrom kości prehistorycznych zwierząt.

Na koniec mamy też lampy. Teddy to najnowszy projekt Stefano Giovannoniego, który uwielbia sięgać po ikony popkultury i zamieniać je w funkcjonalne przedmioty. Teraz ze wszystkim znanego pluszowego misia, stworzył lampę w wersji dla chłopca i dziewczynki.

Druga z lamp, Empire projektu Joba Smeetsa to prostsza i mniejsza wersja Robber Baron, ikonicznej rzeźby-lampy z brązu, autorstwa Studio Job z 2007 r. Przedstawia Empire State Building w Nowym Jorku.

Jak Wam się podobają?
Fot. i oprac. na podst.:
mat. prasowe QeeBoo, BM Housing