Rośliny dla leniwych: kwiaty doniczkowe, które nie wymagają częstego podlewania
Zraszanie, podlewanie, dobór ziemi, czyli właściwa pielęgnacja. Jeśli nie czujesz się pewnie w roli guru odnośnie zabiegów pielęgnacyjnych roślin, koniecznie poznaj egzemplarze, które zniosą wiele - w tym niedoświadczenie właściciela i wybaczą, gdy zapomnisz o ich podlaniu.
Łatwa w uprawie roślina cieszyć będzie oko…
…zwłaszcza gdy nie można jej łatwo zaszkodzić. Jeśli często nie ma Cię w domu, ale mimo wszystko lubisz zieleń, możesz kupić jedną z roślin doniczkowych, która magazynuje wodę. Takie rośliny wystarczy podlewać małą ilością wody raz na tydzień… a w okresie zimowym nawet rzadziej. Nie wymagają też specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych. Z tego względu to idealne rośliny na prezent, wszak nie potrzebują wyszukanych warunków.
Teona Swift
Elle Hughes
Na co zatem zwrócić uwagę przed zakupem i wśród jakich gatunków wybierać? Oto krótki przewodnik dla roślinoopornych, dzięki któremu dowiesz się, jakie popularne gatunki mają największą szansę na przetrwanie, gdy nie masz ręki do kwiatów. Stwórzmy zatem zielony ogród w mieszkaniu!
Łatwa hodowla kwiatów doniczkowych: na co zwrócić uwagę przed zakupem?
Kupując roślinę nie bardzo wiesz, jaką wybrać? Grunt to dobry początek. Podobnie, jak czytasz opinie o modelach telefonów, zabawkach dla dzieci, sprzęcie wspinaczkowym, markach odzieżowych, czy kosmetykach przed zakupem, warto i tu postawić na mały research. Przede wszystkim trzeba poznać wymagania danej rośliny i zaznajomić z zasadami opieki, nawet jeśli w założeniu ma być ona banalnie prosta w uprawie. Oto kilka rzeczy, które trzeba wziąć pod uwagę, by rosła pięknie i cieszyła oczy właścicieli.
Stanowisko
Warto wiedzieć, że dobre dla danej rośliny stanowisko w naszym domu jest już połową sukcesu w jej uprawie. Niektóre kwiaty doniczkowe nie lubią np. stać w bezpośredniem słońcu, które może popalić ich liście. Inne nie lubią przeciągu, a jeszcze inne najpiękniej rosną w półcieniu albo cieniu. Większość gatunków nie lubi suchego powietrza, dlatego unikajmy stawiania ich przy grzejniku, czy na parapecie znajdujących się tuż nad nim. Odkrycie właściwego miejsca dla danej rośliny i ustalenie, gdzie będzie jej najlepiej sprawi, że będzie swobodnie rosła, wypuszczając nowe liście, a także kwiaty.
Cotton Bro
Drenaż, czyli uważaj na korzenie
To, na co warto także zwrócić uwagę przy hodowli roślin to właściwy drenaż – czyli nic innego jak warstwa kamieni (np. keramzytu) na dnie doniczki, która pozwoli na swobodny odpływ nadmiaru wody. Po co? Dzięki temu korzenie rośliny nie będą znajdowały się bezpośrednio w wodzie, w przypadku, gdyby nie miała ona gdzie odpłynąć. Korzenie warto też obejrzeć przed zakupem – jeśli zauważysz, że roślina została w sklepie czy kwiaciarni przelana, a jej korzenie zaczynają gnić – najlepiej zrezygnować z zakupu, wszak szanse uratowania przelanego kwiatka nie zawsze kończą się sukcesem – zwłaszcza dla początkujących.
Ziemia dla kwiatka
Wiele osób wie, że roślina najlepiej rośnie, jeśli ma odpowiednio dobraną ziemię. Warto wiedzieć, że sprzedawane rośliny – zwłaszcza w supermarketach – często znajdują się w podłożu produkcyjnym, które może wymagać wymiany po zakupie. Sporo roślin zadowoli się ziemią uniwersalną, ale są i takie, u których należy skomponować podłoże – np. aloesy lepiej rosną, gdy zafundujemy im nie tylko drenaż, ale i ziemię połączoną z piaskiem.
Niechciani lokatorzy
Po przyniesieniu roślin ze sklepu zaleca się także, aby zobaczyć, czy nie ma ona nieproszonych lokatorów w postaci różnych insektów, mogących zagrażać jej rozwojowi – jak i innych roślin, które już masz. Najpopularniejsze szkodniki – takie jak przędziorek, wciornastek, wełnowiec czy ziemiórka – potrafią zaatakować kwiaty, które są już w domu. Zaleca się zatem dwutygodniową kwarantannę, podczas której warto obserwować nową roślinę – działanie szkodników zobaczymy często gołym okiem – na przykład białe kuleczki, przypominające watę mogą świadczyć o tym, że nasz okaz zaatakował wełnowiec, zaś muszki w ziemi to znak, by szukać ziemiórek.
Odżywianie roślin zielonych
Większość roslin rośnie lepiej, gdy są nawożone – podstawowym nawozem do roslin zielonych jest biohumus, który musisz rozcieńczyć z wodą. Pozwala on na dostarczanie rośliniom niezbędnych substancji odżywczych.
Ksenia Chernaya
Bezpieczny transport do domu
Mówi się, że rośliny mogą zmarznąć, dlatego nie powinno się ich transportować do domu zimą, przy minusowej temperaturze. Podobnie latem – zbyt długa podróż w upale może wpłynąć na przyszłość rośliny. Dlatego przed podróżą do domu warto ją zabezpieczyć (np. zimą owijać w papier lub karton wyłożony słomą), jeśli zaś decydujesz się na zakupy w sklepie internetowym upewnij się co do sposobu pakowania rośliny. Dla sukulenta kochającego wysokie temperatury dwie noce w paczkomacie przy -20 stopniach C w nocy mogą okazać się… początkiem końca. Podobnie, transportując zwłaszcza duże i rozłożyste rośliny ze sklepu sprawdźmy, czy faktycznie zmieszczą się do auta.
Blue Bird
Rośliny trujące
Pamiętajmy, że niektóre z roślin mogą być trujące dla dzieci lub zwierząt warto zatem upewnić się przed zakupem, czy aby na pewno nie zagrożą dziecku, albo zwierzakowi.
Rośliny doniczkowe łatwe w uprawie, czyli popularne rośliny dla zapracowanych i początkujących
Istnieje wiele gatunków roślin, które nie są wymagające – za łatwe w uprawie uważa się m.in. sukulenty i niektóre rośliny tropikalne, które nie wymagają skomplikowanej pielęgnacji oraz zniosą nawet niekorzystne warunki. Wystarczy poznać ich podstawowe potrzeby, aby ozdobiły nasz dom.
Aloes: sukulent o mięsistych liściach
Dlaczego jest dobry dla początkujących?
To roślina o mięsistych liściach, która jak przystało na sukulenty zbiera wodę w grubych rozetach liści, aby pozyskać ją w czasie suszy. Przez to nie trzeba jej często podlewać. Aloes naprawdę trudno jest zniszczyć – w wyniku braku właściwej pielęgnacji roślina na ogół przestaje być po prostu okazała. Dość łatwo się ukorzenia.
Stanowisko: słoneczne – roślina ta uwielbia mieć dostęp do słońca, niekoniecznie bezpośredniego – dobre będzie dla niej np. miejsce pod oknem.
Co mu szkodzi? Jeśli roślina dostaje za dużo wody, może zacząć gnić. Na skutek przelania bądź kompletnego braku wody może też stracić miąższ w liściach, przez co kolejne listki rozety żółkną, a roślina przestanie rosnąć.
Podlewanie: Aloes podlewamy raz na półtora-dwa tygodnie. Ziemia powinna wyschnąć do czasu następnego podlewania. Nie lubi zraszania.
Podłoże: Idealnym rodzajem podłoża jest żyzna gleba wymieszana z piaskiem lub żwirkiem w proporcji 2:1, lub z piaskiem i żwirkiem jednocześnie w proporcji 4:1:1 (przy czym ziemi zawsze powinno być dwukrotnie więcej aniżeli dodatku, z którym zdecydujemy się ją zmieszać). Przemieszanie ziemi zapewni podłożu większą przepuszczalność i pozwoli uniknąć uraczenia aloesu zbyt dużą ilością wody.
Aloes liczy prawie 50 gatunków, z czego większość jest łatwa w uprawie, fot. Van L
Rośliny łatwe w uprawie, fot. Daria Shevcova
Grubosz (Crassula): drzewko szczęścia, które rośnie w domu
Dlaczego jest dobry dla początkujących?
Grubosz dobrze znosi suche powietrze, jest wytrzymały, a poza tym: wymaga podlewania dopiero przy suchej ziemi.
Stanowisko: Grubosze o zielonych liściach nie przepadają za bezpośrednim słońcem, dlatego pięknie będą rosnąć w miejscach gdzie panuje półcień, np. na parapecie okna wychodzącego na wschód lub północny-wschód. Grubosze o srebrzystych liściach lubią dużo słońca dlatego powinny znajdować się blisko okna (o ekspozycji zachodniej, południowo-zachodniej lub nawet południowej z oddaleniem od okna).
Co mu szkodzi? Przelanie.
Podlewanie: Nie powinniśmy doprowadzać do tego, aby grubosz miał stale wilgotno, dlatego podlewamy go obficie, ale rzadko – dopiero gdy podłoże, w którym rośnie dobrze przeschnie.
Podłoże: Drzewko szczęścia wymaga przepuszczalnego podłoża z dodatkiem gruboziarnistego piasku, bez domieszki torfu. Na dnie doniczki koniecznie musi być warstwa drenażu.
Drzewko szczęścia, fot. Daria Liudnaya
Kaktusy i sukulenty
Dlaczego jest dobry dla początkujących?
Kaktusy magazynują wodę i ze względu na to można zapomnieć o ich podlewaniu. Są roślinami niezwykle
Stanowisko: Najlepsze dla kaktusów będzie miejsce oświetlone stale od wschodu do zachodu słońca. Zbyt małe natężenie światła powoduje zniekształcenia pędów kaktusów, takie jak zwężenie wierzchołków, jasny kolor naskórka oraz redukcja lub zniekształcenia cierni.
Co mu szkodzi? Kaktus jest rośliną, która nie lubi nadmiernego podlewania.
Podlewanie: Kaktusów nie podlewamy często – dopiero, gdy ziemia w doniczce jest sucha na całej głębokości. W miarę ubywania wody z podłoża, na jej miejsce wchodzi powietrze niezbędne do prawidłowego rozwoju korzeni. Dlatego nie należy podlewać kaktusów co 2-3 dni po trochu, ale trzeba poczekać, aż ziemia wyschnie i wówczas obficie je nawodnić.
Podłoże: Podłoże do uprawy kaktusów powinno być przewiewne i przepuszczalne, a jednocześnie bogate w próchnicę. kaktusy lubią miks ziemi (Uniwersalna ziemia ogrodnicza, najlepiej bez dodatku torfu – 30%), gruboziarnistego piasku (20%), torfu (30%) oraz jednego z komponentów rozluźniających podłoże, o średnicy drobin około 5 mm: jak kruszywo ceglane, drobny keramzyt, pumeks, perlit, gruby żwir (20%).
Kaktusy, fot. Scott Webb
Philodendron (monstera)
Dlaczego jest dobry dla początkujących?
Zapewnienie właściwych warunków popularnej ostatnimi czasy monsterze nie należy do trudnych zadań. Wymagania monstery nie są duże. Wykazuje ona dużą tolerancję względem światła, znosi suche powietrze a nawet kurz. Monstera nie wymaga wielu zabiegów pielęgnacyjnych. Podstawą jest przesadzanie rośliny do nowego podłoża. Czynność tę w przypadku młodych roślin, najlepiej wykonywać raz do roku w okresie wiosennym.
Stanowisko: słoneczne rozproszone (im więcej światła, tym chętniej młode liście pękają), ale roślina ta nie powinna stać w bezpośrednim słońcu, które mogłoby popalić liście.
Co mu szkodzi? Należy zadbać o podtrzymanie kolejnych liści rośliny – z czasem ciężkie pędy mogą się łamać; pamiętajmy też, że monstera ma korzenie powietrzne, których nie należy obcinać.
Podlewanie: umiarkowane, co 2-3 dni.
Podłoże: dedykowane roślinom tropikalnym, można je nabyć w kwiaciarniach.
Monstera, Avonne Staling
Sansevieria (sansewieria, wężownica, język teściowej)
Dlaczego jest dobry dla początkujących?
Pustynna roślina doniczkowa, która nie należy do wymagających. Sansevieria, zwana sansą, jest łatwa w uprawie oraz odporna na suszę.
Stanowisko: Najodpowiedniejsze będzie dla niej stanowisko jasne z rozproszonym światłem lub pół cieniste.
Co mu szkodzi? Ciasnota w doniczce – sansevieria rośnie lepiej, gdy w doniczce nie ma zbyt wielu towarzyszy, nie można też jej przelewać.
Podlewanie: Sansevieria jest rośliną, która nie toleruje nadmiaru wody, dlatego najlepiej zapewnić jej odpowiedni drenaż.
Podłoże: Jak wszystkie rośliny stepowe i pustynne, sansewierie preferują podłoże niezbyt wilgotne, przepuszczalne i przeważnie mineralne – warto też pamiętać o drenażu.
Sensivieria, fot. Charlotte May
Skrzydłokwiat (Spathiphyllum)
Dlaczego jest dobry dla początkujących?
Kwiat daje nam znać, że potrzebuje wody – o tym, że trzeba go podlewać świadczyć będą opadnięte liście i kwiaty , które są w stanie powrócić do stanu pierwotnego po dostarczeniu wody.
Stanowisko: widne, z rozproszonym światłem.
Co mu szkodzi? Przesuszenie – kwiat ten lubi mieć wilgotne, ale i przepuszczalne podłoże.
Podlewanie: Częste, co 2-3 dni, dość znaczną ilością wody.
Skrzydłokwiat, fot. Dasha Mushohranova
Zamiokulkas, zamia
Dlaczego jest dobry dla początkujących?
Kwiat ten, nazywany żelazną rośliną, doskonale znosi suszę, wymagając rzadkiego podlewania. Wynika to z budowy tej rośliny: zamiokulkas, zwany też zamią, ma bulwy, które magazynują wodę, stąd nie potrzebuje, aby dostarczać mu jej często.
Stanowisko: widne lub w półcieniu.
Co mu szkodzi? Zbyt dużo wody – wówczas w wyniku przelania rośliny bulwy lubią zgnić.
Podlewanie: Roślina świetnie radzi sobie w warunkach przypominających suszę – nie musimy pamiętać o jej regularnym podlewaniu. Niektórzy hodowcy przyznają, że podlewają tę roślinę niezwykle rzadko, bo co dwa tygodnie około 50 ml wody.
Podłoże: Zamio lubi mieć ciasno – kilkanaście pędów rośnie na ogół w jednej doniczce.
Zamiokulkas, fot. Ksenia Chernaya
I jak? Macie swojego faworyta?
