

Mój ojciec Franciszek Michałek do końca lat 70-tych tworzy kilkadziesiąt monumentalnych malowideł ściennych
Wasze wyjątkowe, malarskie projekty w 2017 roku urzekły jurorów konkursów Dobry Wzór i Must Have. Na pewno kryje się za nimi HISTORIA. Czy mam rację?
Tak i jest to osobista historia, która sięga lat 50-tych ubiegłego wieku. Wówczas właśnie mój ojciec, toruński artysta Franciszek Michałek (1923-2006), kończy studia na Wydziale Sztuk Pięknych pod kierunkiem słynnego Tymona Niesiołowskiego, jednego z najwybitniejszych polskich malarzy XX w. Odrzuca ofertę pozostania na uczelni, jaką złożył mu jego mistrz, i przenosi się do Bydgoszczy, gdzie tworzy swoje pierwsze monumentalne kompozycje ścienne. Projektuje malowidła w sanatoriach, kawiarniach, biurowcach, hotelach i kinach. Ten rodzaj sztuki staje się jego specjalnością i sposobem zarabiania na życie. Do końca lat 70-tych tworzy kilkadziesiąt monumentalnych malowideł ściennych w wielu miastach. Na początku lat 80. przestaje tworzyć, odchodzi w zapomnienie. Jego dzieła znikają, przykryte tandetnymi dekoracjami z przełomu lat 80. i 90.
Jego dzieła znikają, przykryte tandetnymi dekoracjami z przełomu lat 80. i 90.


Wzory sprzed kilkudziesięciu lat ożywają na ścianach współczesnych wnętrz
Tak ta historia mogłaby się zakończyć, ale po śmierci ojca odkryłem kilkaset projektów i szkiców do malowideł oraz elementów dekoracyjnych. Te, w większości nigdy nie prezentowane, dzieła składają się na dużą, pośmiertną wystawę w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu. Dwa lata później wraz z przyjaciółmi przenieśliśmy na tapety oryginalne dekoracje ścienne stworzone przez mojego ojca. Wzory sprzed kilkudziesięciu lat ożywają na ścianach współczesnych wnętrz. Tak powstaje FREZO (połączenie wyrazów Franciszek i Fresco), a logo marki zostaje stylizowana litera „F”, jaką Franciszek oznaczał swoje autorskie świeczniki.


Za przeniesienie projektów Franciszka na tapety odpowiadam ja. Jestem również autorem wielu współczesnych wzorów z kolekcji FREZO. Autorką projektów skierowanych do najmłodszych jest Kamila Pawłucka-Górecka, natomiast Katarzyna Olechnicka-Śliwińska projektuje i tworzy ceramikę.


Wzory są dobrze zakorzenione w polskim, XX-wiecznym wzornictwie, ale same tapety są nowoczesne. Zarówno technika druku, jak i podłoża to czysty wiek XXI.
Wykorzystujemy nowoczesną, ekologiczną technologię druku lateksowego, bezwonną i bezpieczną dla alergików, opartą na wodnych rozpuszczalnikach. Tapety dostosowujemy do konkretnego rozmiaru ściany,a każda tapeta podzielona jest na bryty o szerokości 60-100 cm.
Do pomieszczeń mieszkalnych sugerujemy podłoża na flizelinie, natomiast do wnętrz publicznych tapety z włókna szklanego
Przy produkcji naszych tapet korzystamy z podłoży renomowanych producentów. Spełniają one rygorystyczne normy w zakresie wpływu na zdrowie oraz ognioodporności. Do pomieszczeń mieszkalnych sugerujemy podłoża na flizelinie, natomiast do wnętrz publicznych tapety z włókna szklanego o podwyższonej ognioodporności i trwałości.


Gdzie można zobaczyć tapety FREZO? W jakich ogólnie dostępnych miejscach?
Nasze tapety może Pani „odwiedzić” w wielu miejscach publicznych, min. w biurach, showroomach, hotelach, apartamentach na wynajem, przedszkolach itd.






Planujemy zaprezentować kilka nowych zestawów, nawiązujących stylistycznie do wzornictwa lat 50. i sztuki etnicznej
Wasze kolekcje są już zamknięte czy planujecie kolejne przyspieszające bicie serca propozycje?
W 2018 roku istniejące kolekcje poszerzą się o nowe wzory. Planujemy również zaprezentować kilka zupełnie nowych zestawów, nawiązujących stylistycznie do wzornictwa lat 50. i sztuki etnicznej. Pojawią się także kolekcje tapet utrzymane we współczesnych klimatach i intensywnej kolorystyce. Będziemy również poszerzać ofertę ceramiki artystycznej. Wprowadzimy także zupełnie nowe produkty, mozaiki ścienne, przygotowywane na indywidualne zamówienie oraz dywany i gobeliny.
Czyli: będzie się działo!


