Buzłudża jest zamknięta dla zwiedzania, jednak małe przejście po prawej stronie budowli umożliwia wejście do środka. Wewnątrz jest sporo gruzu i kamieni, ale z kopuły nie spadają na głowę żadne odłamki, a solidne betonowe podłoże sprawia, że można czuć się w miarę bezpiecznie.
Tego dnia w środku pomnika byłem zupełnie sam. Jest tam kilka kondygnacji, między którymi można się poruszać po schodach. Największym pomieszczeniem jest ogromna sala pamięci o średnicy około 50 metrów, która pełniła rolę pomieszczenia konferencyjnego, mogło się w niej zebrać nawet kilkaset osób. Nad salą pamięci jest taras widokowy, z którego można podziwiać całą okolicę a także wieżę Shipka oddaloną o 10 km. W środku i na tarasie widać resztki kolorowej mozaiki z czasów świetności pomnika….
Monumentalne budynki zawsze wzbudzały zachwyt i respekt, zarówno w stosunku do samego dzieła architektonicznego, jak i do tego, co się z nim wiązało – w tym przypadku do socjalistycznego systemu politycznego. Dla Timothy’ego Allena stare, opuszczone budynki stanowią niezwykłą atrakcję. Ciche, rozkładające się elewacje są idealnym płótnem dla jego wyczarowującej obrazy przeszłości wyobraźni. Opuszczone budynki mają niesamowity klimat, czuje się go już nawet na zdjęciach. Kiedyś było ich znacznie więcej, Allen zauważa to, kiedy wraca pamięcią do swojego dzieciństwa. Z jednej strony pozwalanie na to, by niszczały jest wyrazem braku szacunku dla dziedzictwa, z drugiej sztuczne podtrzymywanie przy życiu dla przyszłych pokoleń pozbawia je możliwości scalenia z naturą, zgodnie z którą wszystko poddane jest procesowi przemijania – rodzenia się, starzenia i umierania.
Po raz pierwszy Allen zetknął się z tym pomnikiem latem ubiegłego roku podczas Festiwalu Fotografii w Bułgarii. Jednym z jego uczestników był Aleksander Iwanow, bułgarski fotograf, który zyskał rozgłos po spędzeniu 10 lat na fotografowaniu Bułgarii z powietrza. Zdjęcia prezentujące Bułudżę zrobiły na Allenie piorunujące wrażenie, wydały mu się krzyżówką latającego talerza z kryjówką Doktora Zło. W efekcie 6 miesięcy później Allen był już na miejscu. W środku najgorszej zimy od lat próbował dotrzeć do pomnika, odbywając każdego dnia wyczerpującą podróż przez głęboki śnieg…
Buzłudża jest sięgającym 1441 metrów n.p.m szczytem górskim w środkowej Starej Płaninie. Związane są z nim dwa ważne wydarzenia historyczne – w 1868 roku starły się tam ze sobą czeta Hadżiego Dimityra i wojska osmańskie. Po nierównej walce czetnicy zostali rozgromieni. Natomiast w 1891 roku Dimityr Błagojew wraz z grupą bułgarskich socjalistów zwołali u podnóża Buzłudży tajne zebranie, na którym zapoczątkowali zorganizowany ruch socjalistyczny w Bułgarii. W celu upamiętnienia tego wydarzenia na szczycie został wzniesiony monument, który wkrótce potem stał się symbolem socjalizmu w Bułgarii.
Zaprojektowany przez architekta Guéorguy’a Stoilova, wykonany przez ponad 6000 pracowników zaangażowanych w budowę na 7 lat i wykończony przez 20 największych bułgarskich artystów, pracujących przez 18 miesięcy nad dekoracją wnętrz. Jego wystrój był wystawną mieszaniną marmuru, szkła oraz kilkuset metrów mozaik i fresków przedstawiających bułgarską i komunistyczną tematykę.
W 1989 roku rewolucja spowodowała rozpad Partii Komunistycznej i pomnik oddano w ręce państwa, które pozwoliło mu na powolny upadek, co w gruncie rzeczy stało się symbolem upadku ideologii komunistycznej. Dziś zabytkowa betonowa konstrukcja jest kapsułą przekazującą tę wiadomość kolejnym pokoleniom. Można w niej doświadczyć prawdziwej podróży w czasie…
/>
Zdjęcia:
© Timothy Allen