Aktor wielu ról: salon w szarościach

Chciałoby się rzec: szary, ale jary. Szary w salonie nie należy bowiem do ostatnich odkryć wnętrzarskich, a jednak wciąż ma się dobrze. Z czego wynika ta niespotykana popularność, jaką się cieszą szare meble do salonu, szare ściany i dodatki?

Odmian zarości mamy wiele, począwszy od zbliżonych do czerni grafitów, a skończywszy na rozmydlonych, prawie białych odcieniach. Szary kolor daje bezpieczną bazę, jego zastosowanie we wnętrzu wydaje się zatem naprawdę dobrym rozwiązaniem. Zwłaszcza tam, gdzie nie mamy specjalnie pomysłu, a nie chcemy się otaczać rozpraszającymi krzykliwymi kolorami. Szarość to poczucie bezpieczeństwa, spokój, neutralność. Na akcenty kolorystyczne w końcu zawsze można sobie pozwolić później, a mając szarą bazę, łatwo nimi żonglować, bo wszystkie kolory będą z nimi dobrze wyglądały. Obroni się nawet połączenie szarości i odcieni brązu – choćby drewno świetnie wygląda w szarym wnętrzu.

szara sofa narożna Focus od 9Design na krótkich czarnych nóżkach przy drewnianym okrągłym stoliku na szarej podłodze na tle białej ceglanej ściany

Szara sofa narożna Focus od 9Design

Styl skandynawski, czyli aranżacja nowoczesnego salonu

Styl skandynawski zawładnął naszymi gustami dobrych kilka lat temu. Jest uniwersalny i pomaga odpocząć od natłoku bodźców dzięki stonowanej tonacji i naturalnym tkaninom, które z lubością wprowadza się do wnętrz urządzonych zgodnie z jego zasadami. Ma być przejrzyście, w miarę prosto, ale nie chłodno. Przytulność i poczucie komfortu stoją tu na pierwszym miejscu. Mimo że styl skandynawski kojarzy nam się z bielą, nie wszystko przecież musi być białe. Drugą bielą będzie tu właśnie szarość. Na przykład szara sofa do salonu to już klasyk, wokół którego można budować całą resztę. Przyzwyczailiśmy się też do pledów i chodniczków, które chętnie wyjmujemy z koszyka czy z szafy zwłaszcza jesienią i zimą. Jak to się dzieje, że te dodatki, gdy są w odcieniach szarości, wydają się od razu bardziej przytulne?

szare wnętrze salonu z białymi drzwiami i futryną jaki tło dla białej sofy na cienkim drewnianym stelażu

Salon w szarościach od Urban Avenue

szara trzyczęściowa sofa z wysokimi oparciami na szarymi dywanie i podłodze na tle szarych ścian salonu

CHITA JoJo

Szary salon, czyli beton i minimalizm we wnętrzach

Szarość chętnie wykorzystują też ci stojący na drugim biegunie wnętrzarskiego świata, czyli miłośnicy brutalizmu, minimalizmu i stylu loftowego. Jeżeli wnętrze ma być surowe, jeżeli dążymy do ascetycznego wyglądu pomieszczenia i ograniczamy ilość przedmiotów do minimum, dobrze jest postawić na szarość jako kolor dominujący. Od jakiegoś czasu modny jest beton architektoniczny we wnętrzach, a przecież to właśnie szarość jest naturalną barwą betonu. W wersji bardziej eleganckiej i oswojonej, a jednak wciąż minimalistycznej ten kolor również sprawdzi się świetnie – zwłaszcza gdy dysponujemy okazałą otwartą przestrzenią. Dzięki jednolitej, dużej powierzchni można łatwo uzyskać efekt wow. Przestronność i ograniczenie bodźców do minimum są dziś w cenie, nawet jeśli ktoś nie próbuje wcielać w życie radykalnych zaleceń minimalistów i wyrzucać większości przedmiotów.

szara sofa narożna w wysokim salonie obok czarnych schodów na antresolę

One Work

szaro biały przeszklony salon z dwoma szarymi sofami wokół centralnego wyłożonego cegłą kominka

AR Design Studio

Druga czerń – czym jest szarość dla industrialu

Z kolei industrialne wnętrze całe rzadko bywa szare, ale już szarość podrasowana naturalną cegłą, uzupełniona ścianą w duchu wabi-sabi czy wzmocniona czarnymi detalami pozwoli nam urozmaicić surowy look, przy jednoczesnym zachowaniu pofabrycznego sznytu. Industrialne wnętrza kochają szarość, która ich nie przytłoczy, a pozwoli wydobyć takie atuty, jak np. dobre oświetlenie, które zapewniają wielkie loftowe okna.

szare loftowe industrialne wnętrze z wysokimi oknami belkami drewnianymi pod sufitem i antresolą na łóżko

Great Idea Hub

Szary i spółka, czyli szare meble do salonu

Oczywiście nie każdy będzie chciał zachować jednolitą paletę barw, stonować całość w swoim wnętrzu na tyle, by tworzyła monolit. Dla tych, którzy chcą harmonii i porządku, a jednak potrzebują kilku mocniejszych akcentów, dobra wiadomość jest taka, że szary pasuje do każdego koloru. Z różem ma szansę stworzyć nie tylko cukierkową pastelową relację, ale i nawiązać gorący romans, gdy nadać mu bardziej wyrazistą i elegancką nutę. Czerwony detal w szarym salonie sprawi zaś, że popołudniowa drzemka przestanie być konieczna.

salon z podzieloną dwu kolorową ścianą różówą i szarą jako tło dla jasno szarej sofy za brązowy niskim stolikiem

NANAGON

szare betonowe loftowe wnętrze z drewnianą podłogą i wysokimi metalowymi oknami z małymi ramkami

B&B Italia

Jak widać, nawet entuzjaści intensywnych kolorów w salonie nie rezygnują z szarości. Niech to będzie szara ściana lub jej fragment albo szary fotel i dywan. Szara baza lub szarość tylko w detalach, dla odmiany.

szare betonowe wnętrze salony na ścianach i suficie wykończone drewnianymi surowymi elementami

Form 8 Studio

Szarość w salonie uwielbia się wcielać we wszystkie role, w jakich zapragniemy ją obsadzić. Od tych pierwszoplanowych przez „robienie za tłum” po epizody. Każdą z nich odegra po mistrzowsku, bo szarość to – mówiąc językiem mody – druga czerń. Tylko jakby z nią jaśniej i przyjemniej, nawet gdy dominuje.

szary narożnik Axis od Urban Avenue z wysokim oparciami przy niskim kwadratowym stoliku

Narożnik Axis od Urban Avenue

szary salon z drewnianą podłogą szarą sofą na tle dużych okien

Alexander White

wnętrze salonu z szarą podłoga ścianami i sufitem z sofa z czarnym siedziskiem

Alexander White

Fot. i oprac. na podstawie:
Urban Avenue, HAO Design, Form 8 Studio, Alexander White, NANAGON, B&B Italia, Great Idea Hub, One Work, AR Design Studio, CHITA JoJo

Oceń ten artykuł

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

0 / 5. 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

Magdalena Torczyńska-Moradi autor MAGAZIF.com

Pisze od ósmego roku życia, wyżywa się redaktorsko od 2007 roku. Łączy w sobie skrajności, o których boją się szepnąć nawet syczące S i złowrogie Ó z tysięcy stron, których dotknęła. Nigdy nie umiała rysować, śpiewać, grać na instrumentach ani w koszykówkę, więc pozostała jej rzeźba, tyle że w słowach. Robi to z przyjemnością, prowadząc własną firmę Tekstem. Redaguje, pisze i pilnuje, żeby inni robili to ładnie. W przyszłości ma zamiar też zadbać o najmłodszych czytelników, dokładając kilka cegiełek do rynku wydawnictw dziecięcych.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama