Ale kino! Nowy Jork, „foyer experience” i sale premium

Przekraczając próg nowego kina Helios w galerii Blue City, trafiamy wprost na ulice Nowego Jorku. O inspiracjach, autorskich formatach, doświadczaniu kina i specyfice projektowania przestrzeni dla widza opowiada Piotr Gierałtowski z Gierałtowski & Partnerzy Extract Design.

Pierwszy Helios w Warszawie miał być wyjątkowy – udało się?
Nie znam podobnych projektów kin, gdzie zastosowano tematyczny wystrój wnętrza. Po raz pierwszy podeszliśmy w taki sposób do tematu i nasz projekt – w moim przekonaniu – ociera się o scenografię. Helios w Blue City nie jest ogromnym kinem, postawiliśmy na butikowy obiekt, który ma przyciągnąć jakością i charakterem. To pierwsze kino w Warszawie, w którym Helios umieścił trzy sale Helios Dream naszego autorstwa.

Czym wyróżnia się na tle innych multipleksów?
Najważniejszym wyróżnikiem tego projektu jest wdrożenie naszej nowej filozofii w projektowaniu kin, którą nazywamy „foyer experience”. Polega ona na tworzeniu miejsca wyjątkowego, do którego klienci przychodzą nie tylko obejrzeć film czy skorzystać z oferty gastronomicznej, ale przede wszystkim spędzić czas i mieć przyjemność z przebywania w tym konkretnym kinie.

Wystrój foyer to klimat rodem z Time Square. Proszę opowiedzieć o tej koncepcji.
Układ konstrukcyjny kina został opracowany przez pracownię żera 2 ARCHITEKCI. Dzięki precyzyjnemu zaaranżowaniu sal udało się wykreować wysokie foyer kina. Od dwóch lat Helios wdraża technologię digital signage w postaci wielu ekranów LED, co obudziło w nas skojarzenie z nowojorskimi ulicami. Katarzyna Borkowska, wiceprezes Heliosa, w jednej z rozmów o projekcie wspomniała, że to idealne miejsce, aby stworzyć plac na wzór Times Square. Uznałem, że pomysł jest wspaniały! Od lat jestem zakochany w Nowym Jorku, znam to miasto całkiem nieźle i z przyjemnością podjąłem się zaprojektowania wnętrz kina w takiej stylistyce. Projekt był ogromnym wyzwaniem. Balansowanie na granicy wnętrz, scenografii, funkcjonalności, ale i teatralnego kiczu było dla nas stąpaniem po cienkim lodzie. Uznałem, że w dzisiejszych czasach, poza oryginalnością, liczy się autentyczność, stąd mój wyjazd do Nowego Jorku. Razem z żoną wyszukiwaliśmy charakterystyczne elementy miejskie, takie jak skrzynki na listy, tabliczki z nazwami ulic, tablice informacyjne, parkowe ławki, latarnie, zegar, aluminiowe kosze na śmieci czy nawet znane wszystkim z filmów neony. Przywieźliśmy ponad 50 detali, które tworzą nowojorski klimat Heliosa.

wnętrze kina Helios w Warszawie w starym stylu

duże graffiti Helios we wnętrzu kina Helios w Warszawie

W aranżacji widoczny jest również ukłon w stronę historii stołecznych kin. Skąd pomysł?
Uhonorowanie nieistniejących już, warszawskich kin, jest nie tylko ukłonem w ich stronę, ale również wartością dla widza. To autorski pomysł prezesa Heliosa – Tomka Jagiełły. Sale kinowe noszą nazwy tradycyjnych, nieczynnych już obiektów. To wyraz szacunku dla tradycji, kinematografii i miasta, ale także widzów, którzy wciąż pamiętają Moskwę, Relax czy Bajkę. Znaleźliśmy piękny sposób na przedłużenie życia temu, co już nie istnieje.

Helios Blue nie jest pierwszym projektem kina w portfolio Waszej pracowni? Czy projektowanie kin ma własną specyfikę?
Tak, to kolejne kino naszego autorstwa dla sieci Helios. W sumie w Polsce i na świecie byliśmy współautorami już ponad 50 kin. Jest to jedna z nisz w projektowaniu, w której wiedza i doświadczenie mają ogromne znaczenie dla powodzenia przedsięwzięcia. Dotychczas mieliśmy do czynienia z wieloma projektami kin, opracowanymi przez renomowanych architektów, w których należało u podstaw zweryfikować cały układ kina, sal, lokalizacje kas, gastronomii, stref komunikacji i wypoczynku. Projektując, staramy się z jednej strony tworzyć miejsca przyjazne dla widzów, ale z drugiej – maksymalizować efektywność operacyjną kina i przychody z jego działalności. Czasem przesunięcie pewnych elementów w rewitalizowanych wnętrzach o zaledwie kilkadziesiąt centymetrów pozwala znacznie polepszyć wyniki kina.

Czy dobrze zaprojektowana sala kinowa przekłada się na tzw. client experience? Jak może wpływać na odbiór filmu?
Client experience to dla Heliosa – i dla nas – podstawowa wartość. Wszystkie kina wyświetlają te same filmy, serwują popcorn, kawę i napoje, więc o tym, gdzie obejrzymy film, zadecyduje zazwyczaj atmosfera, wnętrza kina i oczywiście jego lokalizacja. Wyjście do kina powinno być równoznaczne z przeżyciem. Rodzina z dziećmi, para młodych ludzi, seniorzy – każda osoba już w momencie przekroczenia progu kina powinna poczuć, że znalazła się w magicznym świecie filmu. Kolorystyka, materiały czy oświetlenie już przed wejściem do sal kinowych powinny tworzyć atmosferę wyjątkowości, relaksu oraz rozrywki i pozwolić na oderwanie się od codzienności nie tylko na czas filmu, ale także w kinowym foyer.

wejście na salę kinową we wnętrzu kina Helios w Warszawie

wejście na salę kinową we starym stylu we wnętrzu kina Helios w Warszawie

ekskluzywne fotele kinowe wejście na salę kinową we wnętrzu kina Helios w Warszawie

Jakie elementy wyposażenia wnętrz odgrywają istotną rolę przy aranżacji sal kinowych? Co wpływa na klimat miejsca, a jednocześnie na jakość i odbiór filmu?
Wnętrze kina to kombinacja kolorów, faktur, oświetlenia, materiałów, ale także konkretnych elementów, takich jak np. sztuka. Nam chodzi o to, aby wnętrze miało charakter, coś niepowtarzalnego i zaskakującego – nawet przy kolejnych wizytach w nim. Projektowane przez nas przestrzenie są kameralne i przytulne. Ludzie czują się w nich dobrze i komfortowo. To kwestia materiałów oraz odpowiedniego zagrania światłem. Istotne jest wyważenie podziału stref, kiedy z twardej gresowej posadzki przechodzi się na komfortową wykładzinę z wyjątkowym wzorem. To także bez wątpienia kwestia akustyki i odpowiednich kolorów, które nie będą przeszkadzały podczas projekcji.

A jakość poszczególnych elementów? Czy w tak często odwiedzanej przestrzeni ma znaczenie?
Oczywiście! Jakość i trwałość są niezwykle ważne. Należy pamiętać, że każda sala kinowa przyjmuje średnio 50 tys. widzów rocznie. Helios mniej więcej co 10 lat realizuje gruntowne remonty kin. Łatwo obliczyć, że w ciągu dekady średnio pół miliona ludzi będzie chodziło po wykładzinach, czasem wylewając na nie napoje, sosy czy wysypując kinowe przekąski, dlatego jakość odgrywa wyjątkową rolę. Podobnie sprawa ma się z fotelami kinowymi. Muszą być to produkty najwyższej próby – w przeciwnym razie uszkodzenia mechaniczne czy estetyczne będą wpływały na odbiór kina, a nawet filmów.

W projekcie pojawiają się trzy sale premium – Helios Dream. Na czym polega ten nowy koncept?
Helios Dream to nasz autorski koncept, opracowany w 2018 roku na zlecenie Heliosa. Udało nam się przekonać zarząd, że sale premium takiej klasy wymagają stworzenia osobnej marki. Opracowaliśmy logotyp, kolorystykę, wnętrza sal. Dobraliśmy materiały, gdzie główną rolę gra elegancka wykładzina od Ege Carpets, projektu Christiana Lacroix. Zaproponowaliśmy dla tego wzoru unikatowe, specjalnie przygotowane wybarwienie, spójne z całą identyfikacją wizualną. Wszystko obraca się wokół czerni i turkusu, czyli kolorów kojarzących się z technologią, światłem, ale także egzotyką, komfortem, wodą i niebem. Cieszy mnie, że sieć planuje wprowadzanie tych sal do kolejnych – także już istniejących – kin.

Fot. i oprac. na podst.:
mat. prasowe Gierałtowski & Partnerzy Extract Design

Oceń ten artykuł

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

0 / 5. 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

Redakcja MAGAZIF

Artykuły redakcji portalu MAGAZIF.com

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama