Beton, design i zieleń: apartament w Warszawie

Klientom zależało na niekonwencjonalnych rozwiązaniach przestrzennych oraz użyciu naturalnych materiałów, które będą funkcjonalne oraz ponadczasowe w użytkowaniu. Finalnie, udało się stworzyć nietuzinkowe mieszkanie, które potrafi zaskoczyć i w którym każdy fragment powierzchni został należycie wykorzystany i tworzy obraz spójnej całości.

Apartament miał ogromny potencjał: należało otworzyć przestrzeń na otaczającą zieleń i nieco ulepszyć plan dewelopera. Zamiana funkcji dwóch pomieszczeń, usunięcie kilku ścian działowych i wstawienie w ich miejsce przeszklonych drzwi loftowych, otworzyło salon i kuchnię na panoramiczny widok natury za oknem. W ten sposób natura jest nieodłącznym uczestnikiem codziennego życia, czy też zmieniającym się o każdej porze roku obrazem widzianym z wnętrza. Ten projekt to efekt bliskiej współpracy z inwestorami, ale także ogromnego zaufania i swobody działania.

Przestrzeń do zmiany

Inwestorzy zakupili mieszkanie w stanie deweloperskim, na nowo budowanym osiedlu, w dzielnicy Ursynów. – Kasia i Piotr mówili nam o tym, że po dłuższym poszukiwaniu nowego mieszkania dla siebie, trafili właśnie na osiedle Quarta, gdzie urzekła ich kameralność niskiej 3-kondygnacyjnej zabudowy, o nowoczesnym wyrazie oraz bliskość natury – wspomina Bartosz Koszałka z bkm group, pracowni odpowiedzialnej za ten projekt. – Kasia i Piotr zgłosili się do nas z swoją wizją, wiedzieli, że nie chcą nudnej przestrzeni. Przedstawiliśmy inwestorom kilka koncepcji i możliwości rozwiązania układu funkcjonalnego apartamentu. Po zapoznaniu się z planami koncepcji i rozmowach, zdecydowaliśmy się na połączenie rozwiązań z kilku zaproponowanych wariantów. W ten sposób uzyskaliśmy plan na dalsze działania i projekt „szyty na miarę”, który wpisał się w potrzeby i oczekiwania właścicieli – dodaje.

Zburzyć, aby otworzyć

Otwarty plan przestrzeni dziennej pozwolił wyeksponować kuchnię, która stała się centralnym miejscem mieszkania, gdzie przy betonowej, wiszącej „wyspie” można zjeść, napić się kawy, porozmawiać, być razem. Całość dopełnia metalowa rama, wypełniona siatką cięto ciągnioną zamocowaną nad przestrzenią kuchni. Ponadto, takie ustawienie części dziennej dało możliwość lokalizacji sypialni oraz łazienki w kameralnej przestrzeni mieszkania.

Elementem dopełniającym są wysokiej jakości, naturalne i różnorodnie wykończone materiały, jak beton, drewno dębowe, metal, ceramika, szkło, czy elementy zmiękczające, tekstylia. Razem zestawione z zaprojektowaną przestrzenią oraz pięknym widokiem natury za oknem, tworzą spójną, elegancką, radosną oraz przytulną przestrzeń dla domowego, rodzinnego ogniska. Rozwijana koncepcja pozwoliła zyskać ogromny  walor przestrzeni dziennej apartamentu, otworzyła go na otaczającą naturę i bardzo dobrze rozwijała funkcje mieszkania, ale wiązała się z kilkoma większymi przeróbkami, w tym wyburzeniem kilku ścian. Nie każdy klient zdecydowałby się na takie odważne posunięcia, widzieliśmy już że Kasia i Piotr cenią sobie dobre rozwiązania, nie idą na kompromisy, jeśli w grę wchodzi jakość przestrzeni, w której będą żyli i zaufają nam również w innych kwestiach. Duży nacisk kładliśmy na funkcjonalność i wysoką jakość materiałów. Chcieliśmy stworzyć funkcjonalną, przytulną, czystą przestrzeń dla domowników, budując ją kolorem, formą, fakturami i oświetleniem zastosowanym we wnętrzach.

Właściciel marzył o akwarium w przestrzeni dziennej. Aby mógł podziwiać je z różnej perspektywy, zaproponowaliśmy lokalizację akwarium w zabudowie meblowej pomiędzy jadalnią i strefą wejścia. Tutaj cieszy oko i jest widoczne prawie z każdego miejsca w części wspólnej, a także przez swoją transparentność pozwala doświetlić przestrzeń wejścia do mieszkania.  

Zamiana funkcji

We wnętrzu postanowiliśmy zmienić podział i funkcje niektórych pomieszczeń zaproponowanych przez dewelopera, co widać na załączonych rzutach – mówi Bartosz Koszałka – Gabinet przenieśliśmy do dawnej sypialni, dzięki temu zyskał widok na zieleń i optycznie powiększył salon, umożliwiając  panoramiczny widok na naturę z strefy dziennej. Master bedroom przenieśliśmy do innego pomieszczenia, gdzie można było lepiej zaplanować funkcję sypialni. Przez to musieliśmy przearanżować łazienkę, do której wchodzimy teraz z innej strony. WC zaplanowane przez dewelopera zostało zamienione na pralnię. Zmiany objęły także kuchnię: postawiono na rozwiązania nieoczywiste. – Ze względu na to, że kuchnia jest bardzo wyeksponowana we wnętrzu, chcieliśmy nadać jej interesującą, intrygująca formę – nawiązuje do otwartych kuchni lub barów w modnych lokalach gastronomicznych, jest miejscem spotkań. Może być używana na sto różnych sposobów i doskonale pasuje do stylu życia rodziny, która może ją kreatywnie zaadaptować i spędzać wspólnie czas. Podczas jednej imprezy urodzinowej część podwieszonego blatu kuchni służyła nawet jako miejsce dla DJ’a, gdzie rozłożona była konsola oraz głośniki – mówi architekt.

Blat kuchni wykonany jest z betonu, wylewanego na zamówienie, co stanowi spore wyzwanie. – Bardzo nieliczni wykonawcy są w stanie podjąć się zrealizowania blatu betonowego w kuchni i nie każdy Inwestor zaakceptuje to, że blat betonowy pomimo zabezpieczeń, może się z czasem zarysować lub wytrzeć w najbardziej użytkowanych miejscach – dodaje Bartosz Koszałka. Mimo to właściciele skłonni byli zaryzkować. 

Element umieszczony nad kuchnią na ruszcie metalowym z siatki cięto ciągnionej, poza tym, że wydziela optycznie strefę, jest również zaprojektowany tak, aby można było wykorzystać go jako np. wieszak na kieliszki do wina, półkę na przyprawy, rośliny, pojemniki. Po włączeniu światła w kuchni siatka rzuca cień na ściany, tworząc oryginalny wzór, co podkreśla niezwykłość tego wnętrza

Szafki kuchenne wykonane są z płyty fornirowanej dębowej, ciemne fronty to płyta mdf lakierowania i frezowana, podobnie jak ciemny, wyższy border za zlewem. W kuchni prawdziwym smaczkiem są czarne cokoły są zrobione z metalu.  – Zastanawialiśmy się jak wykończyć progi przy wejściu na balkon i z pomocą przyszedł wykonawca elementów loftowych, który zaproponował, że można je wykonać właśnie z lakierowanego metalu. Pomysł od razu nam się spodobał, uznaliśmy, że progi przy oknie i cokoły z metalu w kolorze czarnym będą świetnie pasowały do tego wnętrza i do aluminiowych ram okien – wspomina Bartosz Koszałka. 

Perły designu, beton i meble na zamówienie

Na projekt, niezwykle spójny i dopracowany, składają się meble i dodatki znanych marek, uzupełniających te wykonane na zamówienie. Lampy nad stołem to Muuto – Under the bell, które kupiono w mesmetric. Oprawy tworzą przytulną atmosferę. Ich duże, okrągłe klosze, pochodzące z recyklingu, „otulają” ludzi siedzących przy stole – wizualnie i funkcjonalnie wydzielają część przestrzeni  z otwartego planu strefy dziennej. Podobny koncept dotyczy elementu na ruszcie metalowym, wykonanym z siatki cięto ciągnionej umieszczonym nad kuchnią oraz belek drewnianych na suficie (które dodatkowo ocieplają wnętrze). Materiałem nad ławką w jadalni są również płyty betonowe. Wszystkie elementy betonowe, które widoczne są na ścianach są oryginalnymi panelami betonowymi, wylewanymi na zamówienie. 

Ława, która stanęła przy stole jadalnianym, dodaje wnętrzu koloru. Energetyczna żółć pojawia się również w gabinecie oraz łazience chłopców, będąc stylistycznym spoiwem obu przestrzeni. Pod siedziskiem ławki kryje się miejsce do przechowywania, co sprawia, że funkcjonalność mebla wykorzystana została maksymalnie.

We wnętrzu znalazł się też tradycyjny kominek na drewno. Utrzymany w minimalistycznym stylu, aby nie przytłaczał wnętrza, ma pełnić rolę tła dla pozostałych elementów wnętrza. 

Kominek i część z telewizorem połączone są szafką wiszącą, wykonaną z wylewanego na zamówienie betonu: to właśnie z niego wykonano nawet fronty przesuwne!

Ekspozycja salonu na zachód pozwala na obserwowanie malowniczych zachodów słońca, znikającego za koronami drzew. W tej części mieszkania znalazły się: stół wykonywany na zamówienie, sofa – Jenny – Sits oraz fotel Michael z Moma Studio, hokery marki Hay z mesmetric.

Sypialnia z łazienką

Łazienka rodziców jest spójna z sypialnią. Elementem łączącym jest utrzymanie podobnej kolorystyki oraz zastosowanie belek drewnianych na ścianach, które ocieplają wnętrze. W sypialni na podłodze pojawia się inny wzór desek drewnianych. Wzór jodełki współgra z „dywanowym” ułożeniem płytek w łazience. W sypialni znalazły się lampy z Ikea, powstałe z recyklingowanego tworzywa PET z 24 półlitrowych butelek. Wykończenie klosza nawiązuje do lamp nad stołem w jadalni.

Nie jesteśmy zwolennikami wykładania płytkami całej łazienki, dlatego w łazience rodziców, która miała być strefą relaksu, jedyna wyłożoną  płytkami powierzchnią jest podłoga. Ściany pokryte są szlachetnymi, ponadczasowymi materiałami : płytami betonowymi, drewnianymi belkami przy umywalce, a we wnęce z wc wyłożone panelami mdf lakierowanymi na biało. Wszystkie te elementy zostały zrobione na zamówienie – mówi architekt. Powstał w ten sposób pokój kąpielowy, dostępny z sypialni, gdzie można zaczerpnąć trochę relaksu, patrząc na naturę. 

Łazienka z maluchem

Ciekawa i niesztampowa jest także druga łazienka, przeznaczona dla dwójki chłopców, nastolatka i 4-latka. To ukłon w stronę geometrii i stylu industrialnego. Łazienka ma graficzny wyraz, a białe płytki tworzą tu geometryczną siatkę, co udało się osiągnąć dobierając czarną, kontrastową fuge. Nawet grafika malucha przypomina rysunek techniczny z wymiarami i opisaną skalą. – Grafika jest naszym autorskim projektem, stworzonym dla tej łazienki, inspirowana rysunkiem technicznym samochodu. Jest to panel szklany  z naniesionym nadrukiem. Inwestor w trakcie trwania projektu, pomyślał, że można przemycić element motoryzacji do łazienki, który polubią obaj chłopcy. Po przedyskutowaniu różnych modeli samochodów, stanęło na maluszku, a my ubraliśmy to w formę grafiki nad wanną – zdradza Bartosz Koszałka. Paski w kolorze żółtym i szarym na grafice nawiązują do płytek podłogowych, a walizki na dachu malucha do podróży, które lubią właściciele. Co ciekawe, maluch na grafice jest tylko dwa razy mniejszy niż prawdziwy maluch samochód, namalowano go w skali 1:2. 

Tak jak i w innych częściach apartamentu w łazience pojawia się motyw loftowy – jest to kabina prysznicowa. Kabina prysznicowa powstała na zamówienie, choć nie było to łatwe zadanie dla wykonawcy – profile malowane na czarno musiały być odporne niekorzystne działanie wody, tak żeby po czasie nie zaczęła rdzewieć lub powodować wylewania wody poza kabinę prysznicową. Wykonawca, odpowiedzialny nie tylko za prysznic, ale i wszystkie drzwi loftowe, stanął na wysokości zadania. 

Bio projektu:

Projekt: Marta Komorowska i Bartosz Koszałka / bkm group.

Zdjęcia: Marcin Grabowiecki

Powierzchnia: 120 m2

Lokalizacja: Warszawa

Fot.: Marcin Grabowiecki i oprac. na podst.: bkm group

Oceń ten artykuł

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

0 / 5. 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

Redakcja MAGAZIF

Artykuły redakcji portalu MAGAZIF.com

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama