Po ekspansji sieci klubów sportowych czy nowoczesnych restauracji roślinnych na wielkomiejskich nomadów czekają nowe punkty, w których mogą „bywać” i tworzyć relacje. Podstawą ich bytu jest profesjonalne miejsce do pracy motywujące do osiągania sukcesu. Jak można takie miejsca wyróżnić i jak przyciągnąć do nich młode talenty – o tym i nie tylko pisze Natalia Sochacka z VANK.
6280 – praca blisko natury
Przykładem ciekawego pomysłu na coworking jest biuro w Hochdorf, małej miejscowości w pobliżu Lucerny w Szwajcarii. Jego nazwa „6280” pochodzi od kodu pocztowego miasteczka. Biuro, oddalone o 40 km od Zurychu, położone jest malowniczo między górami i jeziorami, z dala od zgiełku metropolii. To miejsce dla freelancerów, podróżników, lokalnych przedsiębiorców, którzy odeszli z korporacji i chcą prowadzić własne firmy, np. marki ekologiczne.
Tu można czuć się jak w domu, być blisko lokalnej natury i kultury, gotować i spotykać podobne do siebie osoby, które dotychczas pracowały same w domu
Przestrzeń 1000 m2 wyposażona jest w prywatne biura na dłuższy wynajem, sale konferencyjne, części wspólne, kuchnię. Tu można czuć się jak w domu, być blisko lokalnej natury i kultury, gotować i spotykać podobne do siebie osoby, które dotychczas pracowały same w domu. Coworkerzy mają gwarancję wymiany myśli i doświadczeń, nie przeszkadzają im w pracy zwierzęta domowe ani domownicy, nie odciągają ich od pracy domowe obowiązki. Ergonomiczne meble sprzyjają motywacji i zaangażowaniu w prowadzenie biznesu. Zróżnicowane oświetlenie poprawia komfort pracy i powoduje, że można zostać w pracy dłużej. Dobrze zorganizowany harmonogram online dostępu pomieszczeń i sprzętu do wynajęcia umożliwia planowanie spotkań czy pracy w czasie równoległym co podwykonawca. Grafik może zarezerwować sobie pokój na miesiąc w tych samych godzinach co programista pracujący nad tym samym projektem. W takich miejscach potrzebne są także serwis sprzątający i dbający o rośliny, klimatyzacja, wi-fi, prysznic, niekiedy również pomieszczenia dla opiekunki do dzieci czy matki karmiącej.
Zbuntowane roczniki
Trafione pozycjonowanie to coworking odpowiedzialny zakładający ekowyposażenie i atmosferę budującą społeczność zainteresowaną ekologią, ideami, manifestami i nowoczesnymi metodami komunikacji. Uwagę przyciągnie dobrze połączona z miastem lokalizacja, ciekawy budynek poprzemysłowy z parkingiem dla rowerów i prysznicami, funkcjonalne wnętrze z czytelnym oznaczeniem pomieszczeń i artystyczną, pobudzającą kreatywność grafiką.
Podstawą jest odpowiedzialne podejście, którego elementami są np. filtrowana woda, segregacja odpadów, naturalne wykończenia, dekoracje z upcyclingu, materiały z recyclingu, duża ilość roślin, bar z wegańskimi przekąskami i jabłkami z lokalnych bioupraw. Dodatkiem może być organizacja wydarzeń lifestyle’owych, porannych treningów jogi, warsztatów rozwijających profesjonalne umiejętności, eventów związanych ze zdrowym stylem życia, akcji prośrodowiskowych zrzeszających strajkujących przeciwko katastrofie klimatycznej, np. wymiany ubrań, książek. Ponieważ użytkownicy to młodzi ludzie zaczynający kariery, może przydać się pomoc w obsłudze firmy: wirtualne biuro, księgowość, prawnik, tłumaczenia, wsparcie informatyczne. Oprócz standardowych biurek do pracy indywidualnej czy biurowych budek akustycznych do wideokonferencji, potrzebne są meble lounge’owe i coworkingowe do stref chillout i miejsc wspólnych, które stwarzają preteksty do rozmów. Nie chodzi jednak o to, aby budować place zabaw z kolorowymi hamakami i palmami, ale aby motywować do kooperacji, sytuacji biznesowych i skutecznych działań przychodowych w energetycznej atmosferze. Takiego wyposażenia start-upowiec nie jest w stanie zakupić w pierwszych miesiącach działania firmy.
Przykładowe zasady, które można wdrożyć w tego typu coworkingach, to:
- elastyczność, brak sztywnych struktur;
- przyjaźń, rezygnacja z formalności;
- działanie zamiast mówienia;
- kolaboracja zamiast konkurencyjności;
- partycypacja zamiast obserwacji;
- uczenie zamiast opiniowania.
Niewinny small talk po godzinach
Trzecia propozycja coworkingu wiąże się z przykładem miejsca zorientowanego na firmowe eventy, merytoryczne warsztaty, spotkania biznesowe, prezentacje, wystawy artystyczne, imprezy prywatne, a nawet koncerty. The Room w miejscowości Rothenburg w Szwajcarii to 350 mkw. wyposażone w kuchnię, szeroko zaopatrzony coctail bar, nagłośnienie i maszyny do gry. To klimatyczne miejsce zaprojektowane w industrialnym stylu i buzujące rockową atmosferą. Architekci i inwestorzy mogą tu także obejrzeć i przetestować meble VANK ze strefy lounge, krzesła w strefie restauracyjnej oraz boksy akustyczne w przestrzeniach do pracy zespołu firmy Zibris.
Zauważalny jest tutaj zamysł założyciela, zmierzającego do tego, aby stworzyć miejsce do nawiązywania relacji biznesowych nie między biurkami, gabinetami i w salach konferencyjnych, ale po godzinach, w zróżnicowanym środowisku, wśród lokalnej społeczności, przy dobrym jedzeniu i muzyce. W ten sposób można być efektywnym, a podczas głośnej imprezy poufne sprawy biznesowe załatwiać w boksach akustycznych.
Miejsca pracy, przebywania i wymiany myśli ludzi z różnych branż, różnych narodowości, w różnym wieku, o różnych światopoglądach są przyszłością
Do dzieła!
Wiemy już, że coworkingi koncentrujące się tylko na wyposażeniu w biurka i wynajmie powierzchni to nie jest sposób na długoterminowy biznes. Potrzebne jest pozycjonowanie, pomysł na budowanie społeczności, charyzmatyczny menedżer zarządzający (tzw. Community Manager) i zaangażowanie w szczegóły.
Coworking może być kultowy tak jak legendarny pub czy znana z dobrego jedzenia, klimatu i wyjątkowych gości restauracja. Będzie to znacznie prostsze w przypadku indywidualnego projektu niż międzynarodowej sieci biur, ale warto próbować w każdym wypadku.
Miejsca pracy, przebywania i wymiany myśli ludzi z różnych branż, różnych narodowości, w różnym wieku, o różnych światopoglądach są przyszłością. To mogą być start-upy, freelancerzy, podróżnicy, sektor usług: trenerzy, finansiści, prawnicy, tłumacze czy twórcy: dziennikarze, copywriterzy, programiści, projektanci, graficy, fotograficy. Małe firmy, które szybciej niż korporacje czy „zasiedziałe” organizacje, podejmują decyzje czy wdrażają innowacje.
W coworkingach branże się przenikają, ludzie wymieniają się zleceniami, nawiązują nowe biznesowe kontakty, szukają podwykonawców czy klientów. Zachęceni są niższymi kosztami i elastyczniejszymi warunkami wynajmu, możliwością zmiany miejsca pracy, profesjonalnym wyposażeniem, nieformalną atmosferą oraz duchem współpracy wyzwalającym pomysłowość.
Ludzie chcą się w tych miejscach czuć jak „na mieście” – w kawiarni czy klubie, ale jednocześnie być efektywnym – wymyślać idee, realizować pomysły i osiągać sukces. Młodzi zakładają działalność gospodarczą, po roku spółkę, potem sprzedają markę i budują kolejną – nie ma tu lojalności w stosunku do pracodawcy i nazwy, ale do lokalizacji i ludzi.
Inwestor powinien myśleć o tym, aby przywiązać wynajmującego do miejsca na dłuższy okres, zbliżając do siebie grupę małych firm i tworzyć taką atmosferę, że obcy dla siebie ludzie będą chcieli po pracy spontanicznie wyjść na piwo.
Fot. i oprac. na podst.:
mat. prasowe VANK, Zibris The Room, Evolution Design Szwajcaria