Projekt wnętrz nowej siedziby firmy Techland we Wrocławiu stanowił wyzwanie nie tylko ze względu na swoją skalę czy nowoczesne, niezbyt często jeszcze spotykane na polskim rynku podejście do tworzenia przestrzeni pracy, ale przede wszystkim dlatego, że jego użytkownicy są świadomi swoich potrzeb, bardzo wymagający i byli od początku do końca zaangażowani w proces.
Techland to jedna z polskich firm z sukcesami działających na międzynarodowym rynku gier komputerowych. To tu powstały takie światowe bestsellery jak Call Juarez, Dying Light czy Dead Island. Wiosną tego roku wrocławska centrala firmy przeniosła się do nowej siedziby – biura o powierzchni ponad 8 tys. m2. Zaprojektowała je Magdalena Kozak we współpracy z Danielem Błaszczykiem, a wyposażenie dostarczyła firma Bakata Design.
Jak w Dolinie Krzemowej
Jakie były oczekiwania inwestora? Aleksandra Marchewka, członek zarządu Techland, nie ukrywa tego, że do stworzenia nowego miejsca pracy dla swojego liczącego ponad 300 osób zespołu firma podeszła bardzo ambitnie. – Nasze oczekiwania można określić tylko w jeden sposób – niezwykle wysokie. Postawiliśmy poprzeczkę na poziomie Doliny Krzemowej. Zależało nam bowiem na stworzeniu czegoś ponadprzeciętnego, unikalnego, wyjątkowego, a zarazem niezwykle pragmatycznego i ergonomicznego. Koncentrowaliśmy się na wygodzie dla naszych pracowników, bo wiemy, że spędzając w pracy ponad 8-9 godzin, traktują to miejsce jak swój drugi dom. Chcieliśmy im więc stworzyć z jednej strony przestrzeń o komforcie domowego wnętrza, ale z drugiej strony – optymalne miejsce do pracy. Branża komputerowa to, można powiedzieć, dwa przeciwległe bieguny – kreatywność, tworzenie, ale także urzeczywistnianie w praktyce tych pomysłów i nadawanie im możliwości istnienia. To tworzenie i programowanie, kreacja i monotonna praca implementacyjna. Z tego powodu musieliśmy zapewnić przestrzeń zarówno inspirującą, wspierającą generowanie nowych pomysłów, ale też chcieliśmy by było miejscem, gdzie każdemu będzie po prostu wygodnie.
Znajdziemy tu meble o ciekawych formach, huśtawki, hamaki, pufy baggy, a także roślinne grafiki na ścianach.
Praca i relaks
Nowe biuro było dla Techlandu dużą i wyczekiwaną zmianą: dynamicznie rosnący zespół potrzebował znacznie większej przestrzeni o wysokim standardzie. Strefy pracy to przede wszystkim open space z wyraźnie zaznaczonymi strefami miękkich mebli. Na regularnym układzie wykładziny w szerokie szare pasy pojawiają się nieregularne wyspy miękkiej wykładziny z granatowymi, modułowymi sofami włoskiej marki Milani oraz hokerami Mickey i pufami Cube. Każda taka „miękka” strefa wyposażona jest w zamontowany w zabudowie meblowej telewizor i tablicę suchościeralną – można tu wyświetlać i omawiać opracowywane właśnie fragmenty gier.
Większe spotkania mogą odbywać się w 22 salach konferencyjnych. W strefie pracy króluje beton i stonowana, sprzyjająca skupieniu, kolorystyka. Za to w ciągach komunikacyjnych, łącznikach między skrzydłami budynku i pokojach rozrywki aż kipi od kolorów. Znajdziemy tu designerskie meble o ciekawych formach, huśtawki, hamaki, pufy baggy, roślinne grafiki na ścianach. Pracownicy Techlandu mogą wybrać między kilkoma rodzajami relaksu: do dyspozycji jest siłownia, gdzie można wyżyć się na worku bokserskim lub na bieżni. Pokój drzemki to wnętrze z wygodnym łóżkiem, leżakami, przypominające zielony, zaciszny las. W pokoju obok siłowni można się spotkać na partię minigolfa czy zrelaksować na fotelu masującym. W przestrzeniach komunikacji stanęły automaty do gier, TV i konsole, po kątach arcade’y oraz flippery. Wreszcie można skorzystać z zabiegów oferowanych w salonie masażu lub umówić się na wizytę u barbera. Nawet wizyta w firmowej kantynie ma posmak zabawy: można tu zjechać na specjalnej zjeżdżalni dla dorosłych.
Pokój drzemki to wnętrze z wygodnym łóżkiem, leżakami, przypominające zielony, zaciszny las.
Gry na pierwszym planie
Czy biuro jednej z najbardziej znanych polskich firm tworzących gry wymaga jakichś specjalnych rozwiązań wynikających ze specyfiki branży? Przede wszystkim przewidziane tu zostały specjalne pomieszczenia do ich testowania. Jedno, znajdujące się na parterze biurowca, pozwala zapraszać na próbne rozgrywki osoby z zewnątrz: młodych ludzi, fanów, dziennikarzy. Gaming room na piętrze przeznaczony jest dla profesjonalnych testerów z Techlandu. Mamy tu 4 stanowiska dla graczy, pufy z oparciami Siti od VANK, sofy, a nawet mały aneks kuchenny – pomieszczenie jest specjalnie wyciszone, by móc sprawdzać również dźwięk. Kolejne specyficzne miejsce to zlokalizowana na parterze olbrzymia sala mockupowa. Można tu skanować różnej wielkości przedmioty i ludzi na potrzeby gier – nawet samochody! To miejsce pod wieloma względami przypomina telewizyjne studio, ale może też pełnić funkcje konferencyjne czy rozrywkowe. Składana elektrycznie trybuna, taka jak w obiektach sportowych, pozwala szybko zmienić jego charakter. O tym, że jesteśmy w siedzibie jednego z najbardziej cenionych deweloperów gier jasno komunikuje też efektowna recepcja – z charakterystycznym motywem czerwonych pikseli, kaskadą wodną na jednej ścianie i bogatą galerią branżowych nagród na drugiej.
W ciszy i w dobrym świetle
Tworzenie gier wymaga też odpowiedniej aranżacji stref pracy. W niewielu biurach tak wielu pracowników korzysta aż z trzech ogromnych monitorów – w opanowaniu tej ogromnej ilości hardware`u pomogły regulowane ramiona do monitorów CBS. Dzięki temu zwolniła się przestrzeń na biurkach z Maro, a każdy z pracowników może precyzyjnie ustawić swoje monitory w optymalnej dla niego pozycji. Monitorów nie brakuje też w strefach spotkań – w końcu ich przedmiotem są analizy kolejnych fragmentów animacji czy grafik. Wbudowane w miękkich ściankach pozwalają na ocenę projektów w komfortowych warunkach i nie zakłócanie pracy innym – zwłaszcza hałasem. Wysoki poziom komfortu akustycznego był jednym z kluczowych wymogów przy aranżacji biura Techlandu – pomogły go osiągnąć wykładziny dywanowe o wysokich parametrach akustycznych i sufity akustyczne Ecophon, a głośne strefy z ogólnodostępnymi drukarkami zostały wyciszone miękkimi panelami akustycznymi. Panele akustyczne wydzielają też poszczególne stanowiska pracy, a rozmowy telefoniczne można odbyć w kabinach Space S z Mute Design. Równie istotne okazało się równomiernie rozproszone oświetlenie, nie powodujące odbić w ekranach i przekłamania kolorów. Co ciekawe w instalacji oświetleniowej wykorzystano system ściemniania DALI, by można było dopasować natężenie światła do potrzeb użytkowników.
Nowa jakość
Jak mówi Magdalena Kozak, pracownicy Techlandu od samego początku niezwykle angażowali się w trwający około roku proces powstawania nowego biura: – Odbyłam wiele spotkań z przedstawicielami różnych grup pracowników: rozmawialiśmy o tym jak używają sprzętu, jak wygląda ich dzień pracy, czego potrzebują, by pracować sprawnie i kreatywnie. Mogę powiedzieć, że przy wyborze mebli uczestniczyli wszyscy pracownicy Techlandu. Powstały stanowiska wzorcowe, składające się z biurek z uchwytami do monitorów, a fotele ergonomiczne z topowych firm miesiącami były testowane przez przyszłych użytkowników. Ostatecznie bezkonkurencyjne okazały się fotele Mirra 2 firmy Herman Miller, które dostarczyła Bakata Design. Praca z takimi odbiorcami, którzy są niezwykle świadomi i wymagający zarówno w kwestii komfortu i ergonomii pracy, jak i estetyki (wielu z nich to graficy i projektanci, absolwenci uczelni artystycznych i projektowych) nie jest łatwa, ale daje ogromną satysfakcję, jeśli uda się zaspokoić ich oczekiwania. Wierzę, że biorąc pod uwagę ich głosy i opinie udało nam się stworzyć w biurze Techlandu nową jakość przestrzeni pracy.
Fot. i oprac. na podst.:
mat. prasowe Bakata Design