Domy przyszłości są samowystarczalne, ekologiczne, energooszczędne i przyjazne środowisku. Jak mogą wyglądać i czym jeszcze nas zaskoczą, pokazali laureaci konkursu SunRoof 2020.
Domy przyszłości, czyli jakie? Z odpowiedzią na to pytanie zmierzyli się uczestnicy projektu SunRoof 2020. Dwoje z nich – Adam Piaseczyński i Iga Soczawa – otrzymali nagrody za swoje wizjonerskie projekty. Domy zaprezentowane w obu pracach wykorzystują technologię dachów solarnych.
W skandynawskim duchu
Nagrodę główną otrzymał Adam Piaseczyński za projekt Wooden Eco-House in the Forest. Jego Dom Przyszłości leży w pobliżu pięknego lasu, zapewniając mieszkańcom bliski kontakt z przyrodą. Stylistyką nawiązuje do nowoczesnej stodoły oraz typowego dla modernizmu dialogu wnętrza i otoczenia – duże przeszklenia pozwalają zatrzeć granicę między nimi i poczuć jeszcze większą synergię z naturą.
Walory architektoniczne, zastosowane materiały i systemy, doskonale podkreślają charakter domu ekologicznego i przyjaznego środowisku.
– W moim projekcie można zauważyć inspirację architekturą skandynawską, modernizmem oraz materiałem ekologicznym, jakim jest drewno. Zależało mi na tym, aby pokazać, że krajobraz domów jednorodzinnych w Polsce może wyglądać znacznie lepiej w przyszłości – wyjaśnia Adam Piaseczyński.
Prosta bryła wpisuje się w oszczędną stylistykę budynku oraz estetyczną konstrukcję. Dzięki zastosowanej technologii solarnej dom jest zasilany czystą energią elektryczną i umożliwia, m.in., korzystanie z ekologicznej, domowej stacji ładowania samochodów elektrycznych. Projekt przewiduje również ukryte rynny, które zbierają wodę deszczową do późniejszego użycia oraz zastosowanie bezprogowych drzwi tarasowych, bezpiecznych dla dzieci, a jednocześnie znoszących barierę architektoniczną dla osób niepełnosprawnych.
Modułowa konstrukcja w zgodzie z naturą
Ekologiczne, naturalne materiały, dzięki którym budynek jednoczy się z naturą to najważniejsze atuty wyróżnionego w konkursie projektu Moon House, autorstwa Igi Soczawy.
Architektka zdecydowała się na konstrukcję modułową, która znacznie redukuje czas budowy, ilość odpadów budowlanych i minimalizuje negatywny wpływ na środowisko.
– Jestem zdania, że skoro zmienia się nasze życie, dom powinien zmieniać się razem z nim. Powinien się adaptować. To podejście towarzyszyło mi podczas pierwszych rozważań o projekcie. Stworzenie kilku podstawowych modułów umożliwia dostosowanie domu do własnych potrzeb, co jest przy tym proste, jak układanka z klocków czy puzzli
– mówi Iga Soczawa.
Zastosowane w projekcie rozwiązania sprawiają, że dom jest samowystarczalny.
Głównym materiałem wykończeniowym i konstrukcyjnym jest drewno księżycowe. Dzięki temu jest naturalnie ocieplony i wychładza się zdecydowanie wolniej, niż budynki w konstrukcji betonowej. Pozwala też ograniczyć stosowanie dodatkowych warstw ścian.
Fot. i oprac. na podst.:
mat. prasowe Sunroof