Klasyczna i zawsze modna biel, czy raczej ekscentryczny i ożywczy amarant? A może kameralny, budujący nastrój granat? Jeśli nie możesz zdecydować, na jaki kolor pomalować salon, spieszymy z pomocą z garścią praktycznych porad.
Wybór koloru ścian w salonie nie jest łatwy. Z jednej strony chciałoby się, aby wnętrze było ponadczasowe i nie wymagało częstych zmian. Jednak z drugiej to właśnie niesztampowe rozwiązania i ciekawe nowinki wnętrzarskie zawsze przyciągają uwagę. Na dodatek każdy z nas ma inne oczekiwania względem salonu – dla jednych ma to być miejsce odpoczynku, sprzyjające wyciszeniu, zaś inni oczekiwać będą przestrzeni kipiącej energią, idealnej na spotkania z przyjaciółmi. Jest to powodem, dla którego trzeba podjąć decyzję co do atmosfery wnętrza, którą pragniemy uzyskać oraz określenia, czy to kolor w salonie ma grać pierwsze skrzypce.
Oprócz naszych preferencji, powinniśmy też wziąć pod uwagę uwarunkowania pomieszczenia. Nawet jeśli bardzo lubimy ciemną, butelkową zieleń, trzeba pamiętać, że inaczej ten kolor prezentować się będzie w obszernym salonie, a inaczej w małym pokoju dziennym. Różne barwy wyglądają inaczej zależności od stopnia nasłonecznienia pomieszczenia – należy zatem przemyśleć, jak dużo światła naturalnego wpada do wnętrza, czy okna zwrócone są na południe, czy może na zachód.
Jednak jakby nie było, każde pomieszczenie może nabrać wyjątkowego charakteru, jeśli kolor ścian dobierzemy odpowiednio.
Kolor na ścianie w salonie, proj. Żaneta Strażyńska architektura wnętrz, zdj. Krzysztof Strażyński STUDIO
W małym salonie biel ścian z pewnością zadziała korzystnie na odbiór przestrzeni
Jasne wnętrze salonu
Białe ściany wydają się najbezpieczniejszym rozwiązaniem, które sprawdza się niemal zawsze. Rzeczywiście, jeśli chcemy, aby ściany i sufity stanowiły jedynie tło dla wyposażenia i dekoracji, w wielu przypadkach biel będzie dobrym wyborem. Ponadto wiadomym jest, że jasne barwy optycznie powiększają przestrzeń, zatem w małym salonie biel ścian z pewnością zadziała korzystnie na odbiór przestrzeni.
Biały salon, proj. MAP
Nie zawsze zupełnie gładkie ściany salonu będą najlepszym rozwiązaniem, przykładem mogą być wysokie pomieszczenia. Warto wtedy pomyśleć o dodatkowych podziałach ścian, które możemy wprowadzić poprzez zastosowanie dekoracyjnej sztukaterii.
Białe ściany dekorowane sztukaterią, poj. Hamak.pro
Jeśli lubimy jasne wnętrza, ale chcemy uciec od ascetycznej bieli, możemy wybierać z całej palety pastelowych odcieni. Szarości i beże szczególnie dobrze prezentują się na ścianach, powodując wrażenie przytulności, ale i nie zmniejszając optycznie nawet małego salonu. Stonowane pastelowe barwy w odcieniach błękitu, czy złamanego różu stanowią subtelne tło, a jednocześnie same w sobie dekorują salon.
Więcej niż jeden
A co, jeśli lubimy ciemne kolory, albo nasycone barwy? Wszystkie ściany salonu pomalowane na ciemny kolor mogłyby wywołać przytłaczający efekt. Z kolei w salonie w całości ubranym w dziki róż, czy słoneczny żółty trudno byłoby wytrzymać dłużej. Dlatego dobrym rozwiązaniem będzie pomalowanie tylko jednej ściany na kolor, który nada wnętrzu charakteru. Warto wybrać tę płaszczyznę, która będzie odpowiednio eksponowana, jak ściana naprzeciwko wejścia, czy ściana telewizyjna.
Butelkowa ściana w salonie, proj. Idea by Mag.
Czarna ściana telewizyjna, proj. PL.architekci
Często aż się prosi, aby kolorem podkreślić różnego rodzaju wnęki w pomieszczeniu. Taki akcent może ożywić aranżację i wprowadzić do wnętrza element zaskoczenia.
Wnęka wykończona kolorem, zdj. Śnieżka
Malowanie ścian w salonie na więcej niż jeden kolor może mieć także funkcję praktyczną. Coraz częściej decydujemy się na otwartą strefę dzienną, która łączy w sobie salon, jadalnię i kuchnię. Pokrywając część ścian w pomieszczeniu innym kolorem, możemy wyznaczyć strefę i zachować wizualny ład przestrzeni. Ten sam zabieg można zastosować na suficie. Chcąc dokonać subtelnego podziału wnętrza, pomyślmy o częściowo podwieszanym suficie, który w jednej części będzie biały, w drugiej zaś może zostać pokryty kolorem. W ten sposób nie tylko wydzielimy w salonie strefy, ale też zdynamizujemy przestrzeń i nadamy jej niecodziennego looku.
Strefowanie przestrzeni przy pomocy czarnego sufitu, proj. PL.architekci
Ciemny sufit w salonie, proj. Odwzorowania
Interesującym rozwiązaniem jest też wykorzystanie lamperii. Dawno już minęły czasy, kiedy kojarzyła się ona wyłącznie z odrapanymi klatkami schodowymi – teraz lamperia bryluje na salonach. Lamperia nie musi być wykonana z drewna, czy stiuki. W nowoczesnych wnętrzach dobrze będzie prezentował się prosty pas obiegający pomieszczenie, namalowany farbą w stonowanym kolorze.
Efekt lamperii w salonie, proj. Do Milimetra, zdj. Beniamin Mirek Pracownia Lighthouse
Zanim zdecydujemy się przemalować salon, warto zastanowić się, w jaki sposób najczęściej z niego korzystamy. Dodatkowo, jeśli nie jesteśmy przekonani co do wyboru koloru, lepiej postawić na klasykę – w jasnym salonie większość z nas będzie czuła się dobrze. Jeśli jednak chcemy poeksperymentować, wybierzmy kolor, który nada wnętrzom wyraźnego sznytu. Kolor na jednej, czy dwóch ścianach, na suficie lub we wnęce – w każdym przypadku możemy oczekiwać ciekawego rezultatu.
Fot.: Krzysztof Strażyński STUDIO, MAP, Hamak.pro, Idea by Mag, PL.architekci, Śnieżka, Odwzorowania, Beniamin Mirek Pracownia Lighthouse
