KEMA studio zostało powołane do życia 5 lat temu przez 2 polskie architektki: Elizę Borkowską i Magdalenę Czapluk. Działają w Portugalii i realizują projekty o różnej skali, koncentrując się na rewitalizacji przestrzeni „niedoskonałych”. Zobaczcie jedną z nich.
Kiedyś warsztat stolarski, dziś lofty
Prezentowany projekt został zrealizowany w stolicy Portugalii – Lizbonie, w dzielnicy, w której przemysł miesza się z zabudową mieszkaniową, tworząc bardzo gęstą tkankę miejską. Miejsce to przed remontem przez wiele lat służyło jako lokalny warsztat stolarski. Usytuowany na piętrze podpiwniczonym kamienicy mieszkalnej, charakteryzował się bardzo ograniczonym dostęp do światła dziennego.
– Już po pierwszej wizycie zrozumiałyśmy, iż miejsce to jest wyjątkowe i że drzemie w nim ogromny potencjał. Od tego momentu celem naszego projektu stało się zachowanie i uwydatnienie wyjątkowości i autentyczności zastanej przestrzeni i uzupełnienie jej w taki sposób, aby nadać jej szczególną atmosferę i osobowość – wspominają architektki.
Stan istniejący pozostał niezmieniony z wyjątkiem tylnej elewacji, która została otwarta tak, aby wpuścić do przestrzeni jak najwięcej naturalnego światła dziennego, wzmacniając przy okazji relację między wnętrzem a zewnętrzem. Warsztat stolarski, ze względu na pełnioną funkcję, posiadał plan otwarty. – Wprowadzenie przez nas dwóch prostych kubatur wydzieliło funkcje potrzebne do prawidłowego funkcjonowania mieszkania. Czarny kubik, wykonany z barwionych paneli z włókien drewnianych, wyodrębnił strefę techniczną ze schowkiem. Korkowy zaś, wykończony ciepłymi, akustycznymi panelami korkowymi, wyodrębnił strefę prywatną mieszkania – sypialnię połączoną bezpośrednio z zewnętrznym patiem – opowiadają. Obie kubatury wykonane zostały z trwałych, ekologicznych i lokalnych materiałów.
– Zależało nam, aby dobór materiałów podkreślał charakter wnętrza. Postanowiłyśmy zachować elementy istniejącej przestrzeni, wartościowe ze względu na swoją autentyczność, takie jak: masywne ceglane łuki, czy konstrukcja stalowa z podtrzymującymi ją betonowymi filarami. Wprowadzając nowe elementy, zagrałyśmy kontrastem kolorów, temperatury i dźwięku. W ten sposób udało się nam stworzyć przestrzeń o domowej atmosferze, zachowując tożsamość „przemysłową” miejsca, łącząc czarną, zimną, dźwięczną stal z jasnym, ciepłym i wyciszającym korkiem – dodają.
Drewno z odzysku
Mając na uwadze fakt, iż lokal ten był znaną lokalną stolarnią, architektki postanowiły wykorzystać drewno pozostałe w warsztacie i przywrócić je do życia w nowoczesny sposób. – Użyłyśmy go do wykonania ręcznie robionego blatu wyspy kuchennej, o zaprojektowanym przez nas wzorze, stworzonym z dwóch rodzajów klejonego drewna, zabezpieczonego za pomocą oleju. Wykorzystałyśmy je również do stworzenia stolików nocnych oraz wykończenia jednej ze ścian patia, tworząc kompozycję w „piksele”, wykonaną z ponad 14 różnych gatunków drewna z całego świata. Odnowiłyśmy również stary mebel znaleziony w warsztacie aby zaprezentować go w nowej odsłonie jako mebel podumywalkowy – mówią.
Serca domu
Z reguły kuchnia jest sercem każdego domu. Nie inaczej stało się w naszym projekcie. Umiejscowiona pod majestatycznym łukiem, w samym centrum salonu, przykuwa wzrok współczesną aranżacją materiałów. Wiele uwagi zwracają marmurowy blat z dodatkową półką pomocniczą o wzorze „skóry tygrysa”, ciemne szafki wykonane ze szlifowanych czarnych paneli Valchromat oraz lampa w kolorze złota, współgrająca z korkową podłogą w salonie. Czarno-biała, wzorzysta podłoga, wykonana z kafli ceramicznych nadaje charakteru wnętrzu i wyodrębnia wszystkie pomieszczenia mokre, poprzez kontynuację podłogi z kuchni do łazienki, zawijając się na ścianę z lustrem łazienkowym.
Ściany wykonane z kamienia z ceglanymi łukami, zostały zabezpieczone i pomalowane na biało, aby swoją teksturą wzbogacić projekt tego jasnego, nowoczesnego wnętrza.
Patio
Strefa wejściowa została oddzielona od salonu za pomocą przeziernych paneli wykonanych z siatki cięto-ciągnionej. W ten sposób udało się oddzielić funkcje nie zaburzając wrażenia otwartości przestrzeni, tak charakterystycznego dla miejsc poprzemysłowych. Zewnętrzne patio za to poddane zostało kompletnej metamorfozie. Stworzona została przestrzeń wielofunkcyjna z ciągłą ławką i donicą na pnacą się marakuję, dająca możliwość wypoczynku zarówno w dzień jak i w nocy przy ambientowym świetle.
– W efekcie udało nam się stworzyć dobrze zdefiniowaną przestrzeń upamiętniającą to, czym kiedyś była. Przestrzeń wygodną, wypełnianą porannym światłem od strefy wejściowej i zalewaną popołudniowym światłem słonecznym wpadającym od strony patio – podsumowują architektki z KEMA studio.
Bio projektu:
Nazwa Projektu: Rua Maria Loft
Projekt: KEMA studio
Lokalizacja: Lizbona, Portugalia
Rok zakończenia budowy: 2017
Powierzchnia: 89 m2
Zdjęcia: João Morgado, Marco Pezzutto, KEMA studio
Fot. i oprac. na podst.:
mat. prasowe KEMA studio