Mariaż historii ze współczesnością: tak zaprojektowano 600-metrowy dom z 1850 roku

Połączenie XIX-wiecznej bazy ze współczesnymi rozwiązaniami zobaczymy w rezydencji zaprojektowanej przez Ghislaine Viñas. Panuje tu elegancki umiar, ale w eklektycznej odsłonie, której nie brak mocnych akcentów z przymrużeniem oka.

Zbudowany w 1850 roku dom należał kiedyś do Eugene Augusta Livingstona, potomka plemienia Livingston. Jego układ jest gotycki, ale po przebudowie i nowej aranżacji wnętrz tradycyjne formy zyskały bardzo współczesne oblicze. Sama konstrukcja 600-metrowego domu była w naprawdę dobrym stanie, dlatego wymieniono tylko to, co było niezbędne. Więcej innowacji wprowadzono w samym wystroju  wnętrz.

Tu pojęcie umiaru i równowagi ulega przewartościowaniu – dobry smak został zachowany, ale zabawa ze współczesną sztuką i nowoczesne podejście do projektowania nadają nowy, niesztampowy kierunek tradycyjnemu niegdyś wnętrzu.

Niezaprzeczalnym atutem nieruchomości jest jej położenie – tuż obok rzeki Hudson, którą można podziwiać z wielkich okien salonu.

Spokojna biel

Projektantka wraz z właścicielami domu najpierw zamierzali pomalować ściany na pastelowe kolory, ale ostatecznie zdecydowali się na bezpieczniejsze rozwiązanie.  Po dokonaniu prób okazało się, że z majestatycznym otoczeniem ogrodu lepiej będzie współgrać spokojna biel na ścianach. 

Majestatyczny salon i kuchnia

Oprócz pięknego widoku, który rozpościera się za wielkimi szybami okien tarasowych, salon może poszczycić się eleganckim, kamiennym kominkiem, nad którym zawieszono pracę Hendrika Kerstensa. Fotele marki BDDW i sofa marki Vitra uzupełniono o  stół od HAY i podkładki od Studio Job. 

Właściciele postanowili również zachować wiele z dotychczasowych elementów wystroju domu, jak stalowe konstrukcje łóżek, dywaniki sizalowe i lniane zasłony w kolorze orzechowym. Zachowano też wszystkie szafki i akcesoria, które widzimy w kuchennej zabudowie.

Jadalnia

Jadalnię wyposażono w stół na kozłach Viccarbe z kolekcji Mondo. Krzesła z obiciem ze skóry Maharama są projektu Eero Saarinena dla Knoll, a szafki ścienne zaprojektowała Ghislaine Viñas.

Nieformalny styl

Projektantka musiała dopasować wnętrza do beztroskiego i nieformalnego stylu właściciela domu. Postawiła na subtelne odcienie, głównie zielenie i odcienie niebieskiego, które nawiązują  do otaczającego dom krajobrazu. 

Poza tym dom jest wypełniony odważnymi i współczesnymi dziełami sztuki oraz nowoczesnymi meblami – to tworzy śmiałą i atrakcyjną całość. Na przykład w holu widzimy stół Moooi imitujący świnkę. Dzięki takim detalom ludzie czują, że może to być miejsce dobrej zabawy.

Na ścianie powieszono też stare talerze z kolekcji klientów, które potraktowano jak kolejne dzieła sztuki.

Sypialnia z przymrużeniem oka

Sypialnia, która mieści się na poddaszu, została wyłożona tapetą Gucci z majestatycznym wizerunkiem lwa, która wprowadza babciny klimat. Przełamano go jednak zabawnym plakatem Catskills, który zaprojektował Milton Glaser, i uzupełniono stolikiem od Toma Dixona.

Dzieła sztuki 

Cały dom pełen jest dzieł sztuki z kolekcji właścicieli fotografia. Mamy tu np. ogromnego orła autorstwa Jill Greenberg, przywołującego atmosferę pleneru, umieszczonego w salonie, zestaw talerzy Kehinde Wiley’a, tradycyjny XIX-wieczny portret (od właściciela pierwotnego domu, Eugene’a Augustusa Livingstona) czy wiele zdjęć Henry’ego Hargreavesa, które zdobią przestrzeń schodową. Przy schodach wisi lampa Scheublin & Lindeman. W jednym z pokoi gościnnych wisi dzieło sztuki Beth Hoeckel; towarzyszą jej kołdra od Gucci i poduszki dyniowe projektu Yayoi Kusamy.

Ślady historii

Dla właścicieli ważne było również to, żeby zachować ślady po poprzednich gospodarzach – w końcu jest to dom z imponującą historią. Dodano tu ciekawe akcenty kolorystyczne, jednocześnie podtrzymując domową atmosferę i oddając hołd przeszłości.

Bio projektu

  • Projekt: Ghislaine Viñas
  • Lokalizacja: Tivoli, NY
  • Powierzchnia: 600 m2
  • Zdjęcia: Hommes Studio
    • Galeria zdjęć

      Fot.: Hommes Studio;
      oprac. na podst.:  mat. prasowe Ghislaine Viñas

Oceń ten artykuł

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

0 / 5. 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

Magdalena Torczyńska-Moradi autor MAGAZIF.com

Pisze od ósmego roku życia, wyżywa się redaktorsko od 2007 roku. Łączy w sobie skrajności, o których boją się szepnąć nawet syczące S i złowrogie Ó z tysięcy stron, których dotknęła. Nigdy nie umiała rysować, śpiewać, grać na instrumentach ani w koszykówkę, więc pozostała jej rzeźba, tyle że w słowach. Robi to z przyjemnością, prowadząc własną firmę Tekstem. Redaguje, pisze i pilnuje, żeby inni robili to ładnie. W przyszłości ma zamiar też zadbać o najmłodszych czytelników, dokładając kilka cegiełek do rynku wydawnictw dziecięcych.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama