Miejsce na skarby. Mieszkanie dla miłośnika designu i historii

Miały być tylko kosmetyczne przeróbki, skończyło się na wyburzaniu ścian. Warto było! Powstało fascynujące – i bardzo osobiste – wnętrze, w którym rodzinne pamiątki, artystyczne kolekcje, ikony designu, meble odziedziczone po babci oraz te zaprojektowane przez architektkę Barbarę Godawską z iHome Studio, tworzą razem harmonijną, urzekającą całość. Partnerem wykonawczym inwestycji jest firma Drobny Remont.

Miejsce na skarby. Mieszkanie dla miłośnika designu i historii

Mieszkanie na warszawskiej Starej Ochocie, w budynku z lat 50. XX wieku, obecny właściciel, odziedziczył po babci. Składało się z trzech pokoi, w tym jeden był przechodni, kuchni oraz łazienki – razem ok. 70 m. kwadratowych. W środku znajdowały się prawdziwe skarby: oryginalne meble z połowy ubiegłego wieku, obrazy oraz inne rodzinne pamiątki. Szczęśliwie uchowały się w dobrym stanie mimo tego, że mieszkanie przez kilka lat wynajmowano. Właściciel postanowił niewiele w nim zmieniać, przeprowadzić tylko lekki „lifting”. W tym celu skontaktował się z poleconą mu przez znajomego architektką Barbarą Godawską z iHome Studio. Chciał, by nowa aranżacja dostosowała się do zabytkowych mebli i przedmiotów, by to one nadawały wnętrzu ton i charakter. To założenie zostało zrealizowane w stu procentach! Jednak zamierzony powierzchowny „lifting”, przerodził się w całkiem poważny remont. Podjęli się go sprawdzeni fachowcy z firmy Drobnyremont.

Więcej przestrzeni!

Kulminację remontu stanowiło usunięcie ściany działowej między dwoma pokojami, co pozwoliło powiększyć przestrzeń – nie tylko mieszkalną ale i ekspozycyjną. Właściciel mieszkania, biochemik z wykształcenia, jest bowiem zapalonym kolekcjonerem, wielkim miłośnikiem designu, „wyszukiwaczem” niezwykłych przedmiotów, pasjonatem rodzinnej tradycji. Od lat zbiera transparentne szkło z huty Ząbkowice, a także szkło skandynawskie. Zainteresowania odziedziczył po mamie, która kolekcjonowała okazy z Krakowskiego Instytutu Szkła oraz wyroby z lat 70. polskich hut takich jak Tarnobrzeg i Krosno. Szklane kolekcje matki i syna połączyły się, wzbogacając właśnie mieszkanie na Ochocie. Rodzinnym spadkiem są również obrazy, autorstwa m.in. Stefanii Szymanowskiej. Malarka ta przyjaźniła się z babcią właściciela mieszkania i często uwieczniała ją na swoich płótnach. Portrety, a także inne obrazy, świetnie prezentują się teraz m.in. w salonie, na tle ciemnobordowej ściany, w towarzystwie odrestaurowanych, komody oraz kredensu z lat 50.

Miejsce na skarby. Mieszkanie dla miłośnika designu i historii

Indywidualny, osobisty charakter nadają wnętrzu również stare fotografie rodzinne wykorzystane jako dekoracja. Duże wrażenie robi solidnych wymiarów drewniana statua Dyskobola, wykonana prawdopodobnie w latach 30., którą właściciel odziedziczył po ciotecznej babci z Krakowa. Uwaga,
w mieszkaniu jest też broń! Palna i biała, powieszona na ścianie w przedpokoju. Kto tylko wchodzi, na początek pyta o szable. Odziedziczone po rodzinie, mają co najmniej 100 lat, ale trudno ustalić ich dokładną proweniencję. Na pewno jedna z szabel, zakrzywiona, jest turecka, zaś papuga, która na niej przysiadła, przybyła na Ochotę z brukselskiego sklepu z dekoracjami teatralnymi. Jej rola polega na wprowadzeniu pacyfistycznego, nieco surrealistycznego nastroju oraz skojarzeń z egzotyczną oazą.

Miejsce na skarby. Mieszkanie dla miłośnika designu i historii

Nota bene egzotycznych wątków jest w tym mieszkaniu więcej: np. w sypialni zadomowiły się małe, ręcznie wykonane na drutach figurki lam pochodzące z argentyńskiej części Andów. W salonie uwagę zwraca stary niemiecki globus z lat 30., któremu towarzyszą posążki czarnych ptaków przywiezione
z różnych miejsc świata. Widać, że właściciel kocha podróże (obecnie, wraz ze swoją kotką Szarlotką, przemieszcza się głównie na trasie Warszawa – Bruksela).

Kolor dla odważnych.

Bordowa ściana w salonie, turkusowa w przedpokoju, musztardowa szafa, żółty regał – to kilka
z wielu dowodów na to, że, ani właściciel, ani architektka nie bali się wprowadzić wyrazistych barw do wnętrza i zastosować je na dużych płaszczyznach, a nie tylko jako akcenty. Dzięki temu aranżacja jest nieszablonowa i robi żywe, wesołe wrażenie.

Miejsce na skarby. Mieszkanie dla miłośnika designu i historii

Z sypialni do salonu prowadzą przesuwne drzwi, projektu Barbary Godawskiej z iHome Studio, wykonane na zamówienie. Mleczne szkło zostało tu osadzone w ramie z lakierowanego, litego drewna dębowego, tworzącej geometryczną kompozycję w duchu art deco. Mieszkaniu nadany został styl wesołego „swobodnego” retro, do czego przyczyniają się nie tylko dekoracje, ale przede wszystkim meble. One też tworzą niezłą kolekcję… Część z nich to oryginały z połowy ubiegłego wielu, część to repliki peerelowskich ikon designu. I tak, w salonie stoją komoda i kredens po babci z lat 50. a także kultowe fotele: 366 (proj. Józef Chierowski, 1962) i „Lisek” (proj. Henryk Lisek,1966). Ten ostatni sprzęt obity został na nowo granatową tkaniną, dzięki czemu idealnie komponuje się z sąsiadującą z nim musztardową szafą. Ustawiona obok designerska lampa Tripod HM8&Tradition (proj. Hvidt&Mølgaard, Yestersen) świetnie pasuje do starego stoliczka w stylu rockabilly. Z kolei w sypialni znajduje się współczesna kopia (marki VZÓR) słynnego fotela klubowego RM58 stworzonego przez Romana Modzelewskiego. Aranżacji dopełnia tam stolik nocny i lampka w stylu lat 60.

Miejsce na skarby. Mieszkanie dla miłośnika designu i historii

W kuchni możemy podziwiać drewniany okrągły stół z lat 50. Do tego samego pomieszczenia zawędrował, nietypowo (bo na ogół ustawia się go w przedpokoju),thonetowski wieszak na okrycia wierzchnie. Podłoga w pokojach też jest retro – to klasyczny parkiet w jodełkę.

Mimo tylu cennych, zabytkowych okazów, mieszkanie na Starej Ochocie nie stanowi muzeum, gdzie trzeba uważać na każdy ruch i chodzić w muzealnych kapciach. To wysmakowana estetycznie,
a jednocześnie komfortowa, przestrzeń do życia– zarówno dla właściciela, jak i dla Szarlotki, która będąc kotem kolekcjonera świetnie wie, na którą półkę NIGDY nie należy skakać, oraz o co
w ŻADNYM wypadku nie wolno ostrzyć pazurów.

Bio projektu

    • Projekt: iHomeStudio – Barbara Godawska
    • Lokalizacja: Warszawa, Stara Ochota
    • Powierzchnia: 70 m2
    • Zdjęcia: Yassen Hristov

Galeria zdjęć

 

      • Fot.: Yassen Hristov;

 

    • oprac. na podst.:  mat. prasowe iHomeStudio
Oceń ten artykuł

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

0 / 5. 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

Redakcja MAGAZIF

Artykuły redakcji portalu MAGAZIF.com

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Preferencje plików cookies

Inne

Inne pliki cookie to te, które są analizowane i nie zostały jeszcze przypisane do żadnej z kategorii.

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.

Analityczne

Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Funkcjonalne

Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.

Wydajnościowe

Wydajnościowe pliki cookie pomagają zrozumieć i analizować kluczowe wskaźniki wydajności strony, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia dla użytkowników.