Barwy, faktury i formy – 110-metrowe mieszkanie na Mokotowie urzeka elementami vintage
Projekt mieszkania o powierzchni 110 m2 powstał na warszawskim mokotowie, w malowniczym miejscu, otoczonym zielenią. Wnętrza zostały zaprojektowane dla pary, natomiast od razu powstał pokój gościnny, który łatwo można przekształcić w pokoik dziecięcy. Inwestycja jest z rynku wtórnego, głównym założeniem było całkowite odwrócenie funkcji względem poprzedniego układu. Strefa dzienna została zaprojektowana po drugiej stronie mieszkania ze względu na widok na pałacyk i roślinność. W mieszkaniu mamy podział na strefę dzienną/gościnną oraz prywatną sekcję z sypialnią, garderobą i łazienką z sauną. Dużym ograniczeniem było wpasowanie wszystkich potrzebnych funkcji względem istniejących pionów.
Strefa dzienna została zaprojektowana po drugiej stronie mieszkania ze względu na widok na pałacyk i roślinność. W mieszkaniu mamy podział na strefę dzienną/gościnną oraz prywatną sekcję z sypialnią, garderobą i łazienką z sauną. Dużym ograniczeniem było wpasowanie wszystkich potrzebnych funkcji względem istniejących pionów.
– Nasi klienci od samego początku byli otwarci na ciekawe i kolorowe rozwiązania. Zależało nam na stworzeniu przestrzeni, która nie tylko będzie barwna, ale także domowa i elegancka. W mieszkaniu zostały też wplecione elementy vintage, jak chociażby odnowione krzesła z PRL-u Hałasy nawiązujące kolorystycznie do barw w całym mieszkaniu – wspominają architektki z ButterflyStudio.
W projekcie zaproponowałyśmy też wiele obłych, organicznych kształtów, które w połączeniu z drewnem oraz roślinami tworzą bardzo ciepły, domowy klimat.
Łazienki zostały rozróżnione kolorystycznie – jedna jest różowa, a druga niebieska. Różowa tuż przy wejściu jest mniejsza, gościnna. Natomiast ta przy sypialni ma także dostęp do sauny. Sauna miała być przeszklona z widokiem zarówno na łazienkę, ale też na strefę gabinetu, gdzie widać zieleń przez dużą loggię. Aby zachować prywatność wspólnie z inwestorami zdecydowałyśmy się na szkło grafitowe, które daje intymność w tym miejscu. Kąt, pod którym patrzymy z gabinetu nie pozwala na wgląd na prywatną część łazienki z miską ustępową.
Gabinet miał być jak najbardziej połączony z przeszkloną loggią, inwestorka jest miłośniczką jogi. Z tego względu te pomieszczenie miało służyć nie tylko do pracy, ale również wyciszenia i porannych ćwiczeń.
Znaczące detale
Jak w każdym naszym projekcie, także i tutaj ogromny nacisk został położony na detal. W kuchni mamy ryflowane fronty, idealnie dobrane pod kolor lodówki Smeg i zestawione z konglomeratem lastryko na blacie. Delikatnego pazura dodają czarne elementy przewijające się w całym mieszkaniu, takie jak osprzęt elektryczny czy baterie. – W sypialni postawiłyśmy na różowy tynk strukturalny, a w przedpokoju na posadzce pojawił się mikrocement. Każde pomieszczenie ma swój unikalny, niepowtarzalny klimat, a przy tym wszystkie razem tworzą integralną całość – mówią architektki.
Mieszkanie nie jest przesadnie wysokie, natomiast zastosowałyśmy drzwi do samego sufitu, które optycznie podwyższają wysokość. Przez wzgląd na użycie drzwi ukrytych, zdecydowałyśmy się na listwy wkute w całym mieszkaniu. Klimatyzacja została rozprowadzona po całym lokalu kanałowymi grzejnikami w suficie podwieszonym, dla komfortu użytkowników jednostki zewnętrzne zostały zamontowane na dachu.
Bio projektu
- Projekt: Anna Barnowska & Joanna Felczuk – ButterflyStudio
- Stylizacja: Eliza Mrozińska
- Lokalizacja: Warszawa
- Powierzchnia: 110 m2
- Zdjęcia: Patryk Polewany
- Obrazy: Dorota Dakota Pawiłowska
Galeria zdjęć
Fot.: Patryk Polewany;
oprac. na podst.: mat. prasowe ButterflyStudio