Ścieżka zawodowa wiodła Ritę Konig od dziennikarstwa na łamach „Vogue” ku projektowaniu, nic więc dziwnego, że wymyślane przez nią wnętrza są jak wielowątkowe opowieści, pełne zaskakujących szczegółów.
Pochodząca z Wielkiej Brytanii Konig dzieli życie między dwie strony Atlantyku, co znajduje odzwierciedlenie w jej pracach. Zaprojektowany w nowojorskim Manhattan House apartament to układanka zapożyczeń z obu tych tradycji. Z Londynu projektantka przywiozła kwiatowe wzory, liczne książki i retro bibeloty. Ukłonem w stronę stylu nowojorskiego jest odważne zestawianie nasyconych barw i sprzętów z różnych epok, jak w przypadku żółtych krzeseł otaczających klasyczny okrągły stół z drewna.
Styl Konig, polegający na swobodnym dodawaniu lub odejmowaniu elementów, stanowi antytezę minimalistycznej dyscypliny. Priorytetem jest tu komfort mieszkańców domu, a przytulne wnętrza wyglądają jakby od początku były zamieszkane.
Na Manhattanie nie zabrakło znaku rozpoznawczego projektantki – intrygującej kompozycji z grafik i obrazów, historycznych i współczesnych, abstrakcyjnych i figuratywnych.
Fot. i oprac. na podstawie:
Rita Konig