Mieszkania na wynajem wcale nie muszą być nudne i powtarzalne. Przy tej inwestycji znajdującej się w centrum Wrocławia architektom zależało na wprowadzeniu miejskiego klimatu do wnętrza deweloperskiego standardu. Przyszły najemca ma poczuć ciepło i przytulność bijące od stonowanej, ale kolorowej palety barw.
Wchodząc do wnętrza od razu widzimy loftowe, burgundowe dwuskrzydłowe drzwi, prowadzące do sypialni. Sama sypialnia jest skromna, służy wyciszeniu i mieści standardowych rozmiarów łóżko, dużą szafę na wymiar. Przewidziano tu także miejsce do pracy.
W przedpokoju znalazła się zabudowa stolarska z podcięciem na buty, siedzisko i wieszaki.
Kuchnia zaś to przestrzeń otwarta na salon, który został podzielony na strefę tv, jadalnię i miejsce do pracy połączone z dużym regałem.
Wisienką na torcie jest mała łazienka. Antypoślizgowa mozaika w kratkę przyciąga wzrok, a retro klimatu dodają kwadratowe płytki ścienne w dwóch odcieniach. Wokół toalety powstała zabudowa gospodarcza skrywająca miejsce na odkurzacz, kosz na pranie i liczne półki.
– Aby wnętrze było trwałe, użyliśmy na podłodze wodoodpornych paneli winylowych w jodełkę. Fugi w łazience są wykonane z materiału epoksydowego, dzięki któremu woda nie wnika w strukturę spoiwa. Meble łazienkowe nie dotykają posadzki, więc nie ma szans na to, aby płyta meblowa puchła w kontakcie z wodą. Najbardziej podatna na otarcie przestrzeń ścian została pomalowana na ciemniejszy kolor – mówi Agata Pierożyńska z Habitat.
Wszystko po to, aby przestrzeń była nie tylko ciekawie zaprojektowana, ale aby również mogła służyć przez lata. Oto chemia pomiędzy funkcjonalnością i estetyką.
Galeria zdjęć
Fot.: Migdał Studio; oprac. na podst.: mat. prasowe Habitat wnętrza