Fuzja dwóch światów we Wrocławiu: mural Oskara Podolskiego w ramach Inauguracji Organów Englera
Zwane „Głosem Śląska”, słynne wrocławskie organy właśnie odbudowano – po 46 latach od pożaru, który prawie kompletnie je zniszczył. Ta piękna inicjatywa dała pretekst do szerzej zakrojonego wydarzenia, w ramach którego 33 artystów z całej Polski dokonało kolorystycznej interpretacji odlewu twarzy Aarona, figury zdobiącej organy. Projekt rozpoczął występ Oskara Podolskiego, który jako pierwszy artystycznie opracował kopię figury i stworzył wyjątkowy mural. Wydarzenie odbyło się 28–29 stycznia we Wrocławiu, a wystawę można było oglądać do 2 lutego.
Majestatyczny instrument odbudowano w wyniku współpracy Miasta Wrocław i Atelier Andrzeja Lecha Kriese, a jego inauguracji po latach nadano wyjątkową oprawę. W ostatnią sobotę stycznia podczas recitalu organowego Lorenzo Ghielmiego w Bazylice św. Elżbiety we Wrocławiu odbył się performance Oskara Podolskiego (OESU.), który na żywo nadał ostateczną formę figurze Aarona. Artysta znany z radykalnych, minimalistycznych rozwiązań typograficznych stworzył również projekt muralu, którego bohaterem jest biblijny Aaron. Mural powstał na ścianie budynku Joyinn Aparthotel przy ul. Pawła Włodkowica, a wykonała go ekipa Good Looking Studio.
– Projekt muralu oparty jest na idei połączenia nowoczesnej formy i stylu artysty Oskara Podolskiego, postaci Aarona oraz miejsca, które symbolizuje różnorodność, tolerancję religijną i kulturową Wrocławia – mówi Milena Tyczyńska, dyrektorka kreatywna i artystyczna projektu.
W ciągu dnia na ścianie widoczny jest napis w języku hebrajskim: „Aaron, pierwszy arcykapłan”, wraz z nastaniem zmroku z napisu wyłania się zaś twarz Aarona.
Dyrektorka artystyczna tak uzasadnia wybór Oskara Podolskiego jako głównego artysty w tym projekcie:
– Wybór artysty nie był przypadkowy, zależało mi na przełamaniu schematów, fuzji dwóch różnych światów, zderzenia barokowego przepychu formy organów z minimalistycznym, oszczędnym w środkach stylem artysty. Prace rekonstrukcyjne nad organami Michaela Englera stały się przestrzenią do współpracy ludzi o odmiennych wierzeniach i kulturze, pochodzących z różnych części świata, do dzielenia się doświadczeniem, wymianą poglądów oraz wzajemnej inspiracji. To wszystko stało się inspiracją do pracy Oskara nad rzeźbą i jej finalnym wyglądem. Jedynka w dłoni Aarona nie jest przypadkowa, ponieważ to właśnie Aaron był pierwszym dziedzicznym arcykapłanem z pokolenia Lewiego. Jedynka odnosi się także do stylu pracy artysty, który w każdym projekcie daje z siebie wszystko i dba o najmniejszy nawet szczegół. Jego litery odczytywać można na kilku poziomach, zarówno tym dosłownym, znaczeniowym, jak i czysto estetycznym. Prace OESU. to rodzaj współczesnego pop-artu – z jednej strony są komentarzem do współczesnej kultury masowej, z drugiej operują radykalną formą typografii, gdzie każdy znak wygląda/brzmi jak manifest.
Oprócz Podolskiego w projekcie udział wzięło ponad 30 artystów, którzy otrzymali identyczne odlewy twarzy biblijnego Aarona, by nadać im własne artystyczne interpretacje. Ich prace zostały zaprezentowane na wystawie w Concordia Design Wrocław, a z Wrocławia pojadą teraz m.in. do Poznania, Krakowa i Warszawy. W sierpniu wystawa wróci do swojego rodzinnego miasta i zostanie zwieńczona wrześniową charytatywną aukcją sztuki. Uczestnicy aukcji wspomogą w ten sposób Dolnośląskie Stowarzyszenie na Rzecz Autyzmu.
Oprac. na podst.:
mat. prasowe, fot. Piotr Kuc