Czasem detal może być ukłonem w stronę panujących trendów. Wystarczy znaleźć ten odpowiedni i wiedzieć, co z nim zrobić.
Betonowe donice to dzisiaj nie tylko te wielkie, stojące w ogródkach restauracji i na tarasach. Nie musisz w nich sadzić drzewa, żeby wykorzystać ich właściwości. Owszem, są ciężkie, stabilne i odporne na trudne warunki, ale również piękne i niepowtarzalne. Tę niepowtarzalność gwarantuje sam proces wytwarzania betonu, dzięki któremu nie spotkasz dwóch takich samych donic, z identycznym układem wżerów.
Jeżeli jeszcze znajdziesz kogoś, kto nie tylko odlewa je ręcznie, ale też sam maluje, to masz to, czego dziś szukasz: stylowy dodatek jedyny w swoim rodzaju.
Betonowe donice produkują i malują ręcznie Karolina i Tomek z GrowRaw. Proponują ubierać w nie sukulenty, i rzeczywiście: efekt jest imponujący, zwłaszcza gdy wyeksponujemy nasze rośliny w minimalistycznym lub skandynawskim wnętrzu. Proste formy, również te naturalne, jak sukulenty właśnie, lubią chłód betonu. Do wyboru mamy surowy, malowany lub pigmentowany beton, GrowRaw są również otwarci na propozycje i chętnie realizują indywidualne, niestandardowe zamówienia tak, by betonowa doniczka pasowała do naszych wnętrz i gustów.
Betonowe donice ręcznie robione
Doniczki ręcznie robione z betonu to połączenie szorstkości materiału z czułością wykonania. Przyprawione są też szczyptą fantazji – co widać poniżej.
Oprac. na podst.:
growraw.pl
Zdjęcia:
growraw.pl