To nieprawda, że trzeba mieć ogród czy taras, żeby móc skorzystać z huśtawki. Bujać można się również we wnętrzu własnego domu lub mieszkania. To ciekawa alternatywa dla tradycyjnych krzeseł i foteli. O huśtawkach rozmawiamy z Iwoną Kosicką, która stworzyła niezwykłe SWING.
Realizuje Pani meble z litego drewna. Skąd wziął się pomysł na huśtawki?
Inspiracje bywają różne, w tym przypadku początek sięga prób gięcia sklejki, używanej do stołów. Okrąg wydał mi się na tyle prosty a jednocześnie fascynujący, iż postanowiłam znaleźć dla niego nowe życie i zastosowanie. Szukając odpowiedniej formy, wycięłam w cylindrze siedzisko – falę, która nadała projektowi lekkości. To pierwszy, a zarazem najpopularniejszy kształt SWING model 1 i od niego wszystko się zaczęło.

Huśtawki SWING nr 1, SWING nr 2 i SWING nr 3
Jaką mają spełniać rolę? Pięknej rzeźby zdobiącej wnętrze?
Minimalizm oraz dobre materiały nigdy nie wyjdą z mody. Klienci kupują moje huśtawki głównie ze względu na czystą formę. Są idealne do chwilowego zabujania się: zapraszają by usiąść, ukołysać swoje emocje i pójść dalej. Dlatego SWING idealnie sprawdzi się we wnętrzach publicznych. Huśtawki zostały docenione przez jury i dostały rekomendacje do konkursu Dobry Wzór 2018 w kategorii „Branża publiczna”. Można je wypróbować w Helsinki City Museum w Finlandii. Ponadto znajdują się w biurach na całym świecie, lobby hotelu Mariott w Paryżu, w restauracjach i kawiarniach. Ale także we wnętrzach prywatnych. Stają się ozdobą: minimalistyczną, funkcjonalną, wywołująca uśmiech użytkowników.
Jak wygląda to od strony funkcjonalnej? Chodzi o kwestie takie jak mocowanie i użytkowanie.
Wraz z huśtawkami dostarczamy linę ze stali nierdzewnej. Dzięki systemowi stosowanemu przy produkcji lin jachtowych, klient otrzymuje zawisie mocne, ale również delikatne w wyglądzie i estetyczne. Unikam ordynarnych systemów takich jak np. łańcuch, gdyż zaburzałby minimalistyczna formę SWING-ów.
To całkiem inny sposób na siedzisko w pomieszczeniu. Czy jest wygodny?
Moje huśtawki nigdy nie będą tak wygodne jak popularne „bombki”. To inny rodzaj siedziska: służący raczej chwilowemu relaksowi lub kontemplacji, aniżeli wylegiwaniu się. Idealnie sprawdzą się dwie sztuki, powieszone obok siebie a do tego wino i oczywiście dwoje chętnych rozmówców 🙂 Moi klienci zamawiają huśtawki również do salonu, sypialni lub domowego hallu. Sama bujam się na niej w pracowni i jest to bardzo miła forma odpoczynku. Dodatkowo, efekt kołysania, poprawia moją kreatywność przy tworzeniu nowych projektów.
Przy produkcji huśtawek stawia Pani na minimalizm. Dlaczego?
Wraz z upływem czasu coraz bardziej doceniam dobry materiał oraz proste formy. Przy SWING-ach kluczową rolę pełnią 3 wręcz banalne kształty oraz wykończenie obłogą dębową i naturalnymi olejowoskami. Każdy model można zamówić w czterech podstawowych kolorach (naturalny dąb, lekko bielony, bielony i czarny) a także dowolnych, na specjalne zamówienie.
Co jeszcze powinien wiedzieć ten, kto wymarzył sobie huśtawkę w mieszkaniu?
Huśtawka to duża przyjemność użytkowania. Uzależnia.
Fot. i oprac. na podstawie: Niels Kjeldsen, Zouiver, Esigo, Slide Design, Kare Design, Umbra, Kornelia Kulik, Arredamento, WoodCreekCo, Lyon Beton, Robert Bronwasser
Baza produktów
Inne ciekawe eventy

Targi Rzeczy Ładnych 2025 Kraków

Targi Rzeczy Ładnych 2025 Zima

LA Design Festival 2025
