Trzeba znać zasady, żeby je łamać. Te słowa wydają się być nieobce Dominice Leśniak, która najpierw ruszyła do Portugalii, aby poznać tajniki tworzenia tradycyjnych azulejos, a teraz wykorzystuje zdobyty warsztat do pracy z nowoczesnymi formami.
Dekorowane motywami geometrycznymi, roślinnymi, a także scenami figuratywnymi płytki azulejos zwykle pokrywają ściany i podłogi budynków, pełniąc rolę płaskiego detalu architektonicznego. Leśniak ‒ działająca pod szyldem Solemika ‒ pozwala kaflom zaistnieć w nieoczekiwanych kontekstach i wprowadza je do świata form przestrzennych. Od sztywnych reguł historycznych technik zdobniczych płynnie przechodzi do swobodnej twórczej ekspresji i zabawy kształtami.
Solemika ‒ pozwala kaflom zaistnieć w nieoczekiwanych kontekstach i wprowadza je do świata form przestrzennych
Za jej sprawą uwolnione ceramiczne płytki lądują na blatach stolików, frontach szafek lub tworzą układanki dla dzieci. Jednak bez względu na to, na jakim obiekcie się znajdą, zachowana zostaje esencja ornamentu ‒ rytm i powtarzalność wzoru.
Tak jest w przypadku ceramicznej mozaiki zdobiącej krakowski salon piękności. Ta wyjątkowa mandala składa się z samych kątów, ale mimo to zachowuje istotę buddyjskiego pierwowzoru, dzięki dopracowanemu wzorowi i kontrastowym kolorom.
Solemika eksperymentuje z możliwościami tworzywa, dostosowując rozwiązanie do specyfiki przedmiotu, nad którym pracuje. Ręcznie formowane przestrzenne kafle tworzą ramę futurystycznego lustra, a za sprawą metalicznego szkliwa trudno uwierzyć, że mamy do czynienia z ceramiką.
Największe wyzwanie naszym przyzwyczajeniom stawia zaprojektowana wspólnie z Michałem Wójciakiem kolekcja torebek BAGAMIC. Te minimalistyczne cacka powstały z… kafli połączonych rzemieniami.
Fot. i oprac. na podstawie:
mat. prasowe
Solemika