Patryk Bieg to projektant i właściciel firmy WoodMaker w Stargardzie. Jak sam o sobie mówi, traktuje drewno jako materiał uniwersalny, z którego tworzyć można prawie wszystko: od przedmiotów codziennego użytku po niskoenergetyczne budynki mieszkalne. Jak zrodził się pomysł na produkcję niesamowitych mebli z drewna?
Skąd się wzięło Pana zamiłowanie do drewna?
Myślę, że zamiłowanie do maszyn i rękodzieła odziedziczyłem po swoim dziadku. Pomimo że jest emerytowanym mistrzem szewstwa i ma niespełna 90 lat, nadal nie ma zadania w każdej dziedzinie majsterkowania, któremu by nie podołał. To przy jego pomocy realizowałem swoje pierwsze projekty.
Co Panu przyświeca, jaki jest Pana cel?
Stolarstwo jest niezwykłym rzemiosłem wykorzystującym materiał zmieniający swoją charakterystykę przez cały czas. Zależnie od wielu czynników np. wilgotności, układu słojów czy rodzaju wykorzystanego drewna tworzony przedmiot niejako żyje własnym życiem nawet wiele lat po jego wykonaniu. W swojej twórczości staram się wykorzystywać tylko materiały trwałe, takie jak sklejka i naturalne lite drewno, unikając stosowania mniej trwałych i wszechobecnych płyt wiórowych.
Praktyka zdobyta podczas opracowywania stolika WAVE doskonale obrazuje, że stolarstwo w wydaniu WoodMakera musi łączyć w sobie człowieka jako projektanta-rzemieślnika znającego materiał, w którym pracuje z nowoczesnymi metodami cyfrowej fabrykacji.
Jak wygląda proces tworzenia Waszego flagowego produktu?
Przy tworzeniu stolika WAVE bardzo istotną rolę stanowi faza projektowa i stworzenie modelu cyfrowego stolika. Liczne połączenia i stopień ich skomplikowania sprawia, że bez modelu powielenie tego mebla staje się bardzo trudne a wprowadzenie jakichkolwiek modyfikacji do projektu – praktycznie niemożliwe. Biegła obsługa programów do modelowania 3D jest niezbędna na tym etapie. Kolejną fazą jest rozbicie mebla na części składowe i zaplanowanie ich wykroju przy maksymalnym stopniu wykorzystania materiału. Następnym etapem jest frezowanie elementów za pomocą sterowanego komputerem plotera CNC.
Tak przygotowane elementy są szlifowane i wykańczane, by na końcu niczym klocki Lego złożyć się w całość. Każda część ma swoje konkretne miejsce w układance i dopiero po umieszczeniu wszystkich fragmentów wyłania się finalna forma stolika. Zamienienie miejscami któregokolwiek z żeber skutkuje często koniecznością rozebrania sporej części konstrukcji. Ostatnim etapem jest demontaż i powtórny montaż z zastosowaniem kleju do każdego z ponad czterystu połączeń.
Skąd czerpie Pan pomysły? Czy finalna wersja produktów to również pomysły i inspiracje Waszych klientów?
Pracuję tworząc zarówno własne projekty, jak i realizując wizje swoich klientów. Często początkowa inspiracja, z którą trafia do mnie klient zostaje po konsultacjach przeprojektowana i tworzony jest wspólnie projekt indywidualny. W swojej działalności staram się zawsze tworzyć coś nowego, wówczas praca nad takim meblem staje się o wiele ciekawsza.
Jeśli ktoś chce kupić u Was meble, to na jakie koszty powinien się nastawić?
Ceny mebli indywidualnych uzależnione są od wielu czynników, więc niekiedy trudno jest podać nawet szacunkowe kwoty, ponieważ sama zmiana gatunku drewna jest w stanie podwoić cenę produktu. Za każdym razem przedstawiam klientom kilka wariantów cenowych i w zależności od kwoty, jaką chcą na ten cel przeznaczyć, ustalamy, którą opcję realizujemy.
Drugą kategorię stanowią meble będące w stałej ofercie, której trzon stanowi stolik WAVE. Chciałbym, aby wszystkie meble sygnowane marką WoodMaker cechowały wartości takie jak trwałość, estetyka i precyzja wykonania z materiałów wysokiej jakości za rozsądną w stosunku do innych mebli dostępnych na rynku cenę.
Fot. i oprac. na podstawie:
Materiały WoodMaker