Nudne i bezbarwne, niedbające o kształt czy ramy. Lustro łazienkowe. Spójrzmy na te, które wyszły z łazienek na salony… nie tylko kąpielowe.
Te w przymierzalniach sklepowych mogą być nijakie, bo służą do innych celów. Mają za to „bonusy”: poprawiają samopoczucie, cudownie wyszczuplają klientki. Są tłem, na którym ty błyszczysz. A te zwyczajne, domowe? Lustro łazienkowe – wiadomo, must have każdego domu. Lustro w przedpokoju – jest potrzebne, ale nie wszędzie je znajdziemy.
Oryginalny obraz, czyli lustro w salonie
Nie musimy od razu stawać po drugiej stronie lustra, żeby wpuścić do pomieszczenia trochę niezwykłości…Powieśmy ozdobne lustro na ścianie. Tej widocznej, reprezentacyjnej, na przykład w salonie.
Zamiast obrazu lub jako jego dopełnienie. Albo w sypialni. Jako ozdobę, praktyczny gadżet, a czasem umilacz chwil, których nie spędzamy sami. Luxxu proponują nam lustra, które są tak bogato zdobione, że każde odbicie będzie sprawiało wrażenie dzieła sztuki w ozdobnych ramach. Przeglądając się w nich, mamy szansę stać się na moment żywym obrazem. Spójrzmy tylko na misterną konstrukcję z listków z młotkowanego mosiądzu, która zachwyca w lustrach z kolekcji Mcqueen…
Luksusowe lustra łazienkowe
Niby każdy je ma, ale większość stawia na proste, nierzucające się w oczy rozwiązania. Maison Valentina jako uzupełnienie swoich ekskluzywnych mebli łazienkowych proponuje takież lustra.
Ręcznie robione z wysokiej jakości materiałów lustra portugalskiej firmy to użyteczne designerskie dodatki, które potrafią zawłaszczyć całą naszą uwagę. Znajdziemy wśród nich te klasyczne, kwadratowe w mahoniowej lub dębowej ramie, jak Bronx, i te wymyślne, niepokojące lub bardzo ozdobne, jak wielokątowe Diamond, „potłuczone” Glance czy inspirowane skorupą żółwia, wykonane z drewna o wysokim połysku Tortoise.
Fot. i oprac. na podstawie:
Luxxu, Maison Valentina