Między ozdobami a zasadami savoir-vivre: jak nakryć świąteczny stół?
Do świąt potrafimy przygotowywać się przez wiele dni, a nawet tygodni. Nasza uwaga skupia się na prezentach, zakupach, a także gotowaniu ulubionych, aromatycznych potraw. Jest jednak jeszcze coś, co sprawia, że zaproszeni przez nas goście poczują się wyjątkowo – odpowiednio przygotowany stół. O tym, jak go nakryć i jak podawać wino, dla MAGAZIF pisze Anna Musialik, sommelier i menedżer restauracji.
Zacznijmy od samego stołu i jego okrycia. Dbanie o planetę to już nie tylko moda, ale przede wszystkim obowiązek, a uniwersalna elegancja od zawsze łączy się z tym, co naturalne i wysokiej jakości, jak choćby drewno. Piękne drewniane meble do jadalni mówią same za siebie i nie ma obowiązku ubierania ich w plamoodporny obrus. Zwolennicy klasyki niech skorzystają z nakrycia bawełnianego bądź lnianego, niekoniecznie w wersji krystalicznej bieli – wszystko zależy od wnętrza i indywidualnych preferencji. Warto przy tym pamiętać, aby do domowego zestawu bielizny stołowej dobierać pasujące dodatki – bieżniki czy serwetki, które uzupełnią stylizację stołu jednakową fakturą czy linią kolorystyczną. W niektórych przypadkach jednak naprawdę warto zrezygnować z obrusu na rzecz wyeksponowania drewnianego stołu. Wiele stolarskich perełek to meble robione na zamówienie, np. z jednego, nieciętego kawałka deski z jego wszystkimi słojami i naturalnymi ubytkami. Tego typu unikaty można zamówić w In Wood We Trust – u rzemieślników, którzy wiele czasu spędzają na wyszukiwaniu drewnianych okazów i z dumą wykorzystują je do swoich prac. Wisienką na torcie niech będą drewniane talerze, czy deski, na których dziś z powodzeniem możemy zaserwować dania np. od BernOnTable – wybór nieoczywisty, ale przykuwający uwagę i zapadający w pamięć gości.
Wokół ceramiki i szkła: jak nakryć do stołu?
Symetria i harmonia to dwa słowa, które najlepiej opisują idealne nakrycie stołu. Bez względu na charakter spotkania powinniśmy zawsze trzymać się reguł prawidłowego ustawienia zastawy – codzienne dbanie o ten pozornie mało istotny szczegół pozwoli nam utrwalić pewne nawyki, które zaprocentują podczas ważnych wydarzeń.
Zacznijmy od sztućców – bez względu na to, ile ich potrzebujemy do kolacji, musimy zapamiętać, że widelec powinien znaleźć się po lewej, a nóż i łyżka do zupy po prawej stronie talerza. Kolejność ułożenia sztućców zależy jedynie od kolejności podawania potraw i powinniśmy o tym pamiętać za każdym razem, aby nie wprowadzać gości w błąd. Ponadto te, które są ułożone od zewnątrz, powinny być użyte do dań serwowanych na początku. Jeśli serwujemy posiłek na półmiskach, które postawimy na środku stołu, nie zapomnijmy, aby każdy miał przed sobą talerz. W przypadku, gdy dania podajemy indywidualnie, nie będzie takiej potrzeby.
Odpowiedni wybór ceramiki pozwoli nam cieszyć się jej jakością i wyglądem przez wiele lat
Zadbajmy o to, aby stół był nakryty nie tylko praktycznie, ale też pięknie. Odpowiedni wybór ceramiki pozwoli nam cieszyć się jej jakością i wyglądem przez wiele lat. Nie musimy ograniczać się jedynie do klasyki – rynek oferuje niecodzienne formy, ale także przeróżne kolory i warianty wykończeniowe. Wielu osobom na pewno przypadnie do gustu delikatny wygląd ręcznie malowanej kolekcji Stonecast Barley White od Churchill – linii niezwykle popularnej w gastronomii i hotelarstwie, która z powodzeniem sprawdzi się również w naszych domach.
Dla tych, którzy cenią sobie produkty jedyne w swoim rodzaju, polecam skorzystać z małych zakładów i manufaktur, jak na przykład pracowni garncarskiej Pure Clay z Trójmiasta. Wiele takich miejsc nie tylko dysponuje gotowymi produktami, ale daje też możliwość opracowania wspólnie z właścicielem własnej (a przez to unikalnej) kolekcji ceramiki, w której znajdą się naczynia w wybranych przez nas rozmiarach, kształtach i kolorach.
Etykieta przy stole: jak podawać wino?
A co ze szkłem? Idealne będzie to smukłe i lekkie. Jego miejscem na stole jest zawsze obszar nad nożem, po prawej stronie talerza. Gdy przewidzieliśmy dla gości kilka napojów, musimy zastanowić się, w jakiej kolejności będą podawane, a także, czy nam – jako gospodarzom – będzie łatwo je nalewać. Tym samym szkło, które jest najwyższe, powinno być najdalej, a to najniższe, najbliżej zewnętrznej prawej strony. Dzięki temu, pełniąc honory pana lub pani domu, ułatwimy sobie zadanie. Ponadto, bez względu na to, czy sztuka podawania wina jest nam bliska, czy też nie, powinniśmy zadbać o to, aby dysponować dwoma rodzajami kieliszków: do bieli i czerwieni. Nie jest to fanaberia sommelierów i sprzedawców szkła, ale fakt, iż odpowiednia szklana zastawa pozwala na wydobycie najlepszych aromatów z wina. Przechodząc do szczegółów technicznych: dobrze jest wiedzieć, aby kieliszek do wina białego miał nie mniej jak 400 ml pojemności, a do czerwonego nie mniej jak 500 ml. Naturalnie nie chodzi o to, aby jak najwięcej w nich zmieścić, ale o to, aby wino miało zapewniony odpowiedni przepływ powietrza. Do tego zwężająca się góra kieliszka pozwala na kumulację aromatów – gdy wśród gości znajdą się koneserzy, na pewno to docenią! Poza tym nawet będąc w wąskim gronie, możemy zadbać o to, aby podawać wino w odpowiedniej kolejności. Zawsze zaczynamy od kobiet, tych najstarszych, później przechodzimy do mężczyzn – zgodnie z ruchem wskazówek zegara, nie cofając się. Gdy mamy wielu gości, może to wymagać od nas naprawdę wielu okrążeń stołu.
W kwestii dekoracji świątecznych osobiście preferuję minimalizm, ale to w końcu święta i każdy ma swój gust. Za najważniejszy to umiar, a także zachowanie proporcji. Trzymanie się tych zasad pozwala na odpowiednie zaaranżowanie zarówno dużego stołu, jak i tego, na którym miejsca jest niewiele.
Podsumowując, warto trzymać się prostej wskazówki: im mniej, tym lepiej. Zrezygnujmy z usłania stołu mnóstwem gałązek sosny i ustawienia kilkunastu świec, nawet jeśli uważamy to za najpiękniejsze przybranie świąteczne. Lepiej sprawdzą się punktowe stroiki bądź wieńce, które wypełnią pustą przestrzeń między talerzami. Nie ma nic gorszego niż brak miejsca i gorączkowe podawanie biesiadnikom kolejnych talerzy w nadziei, że ktoś obok znajdzie kawałek stołu, na którym można coś postawić.
Fot.: TGHOME, Pure Clay, Churchill, BernOnTable, In Wood We Trust, NAP