Lustra optycznie powiększają wnętrza. Nawet małe lusterko w fantazyjnej ramie nie tylko sprawi, że pomieszczenie wyda się większe, ale również będzie ciekawym akcentem dodającym mu charakteru. Dodatkową funkcją lustra jest rozjaśnienie pomieszczenia. Powierzchnia odbijająca światło będzie niczym dodatkowe okno, zwłaszcza w ciemniejszych wnętrzach. Warto popróbować różnych wariantów ustawienia lustra, o różnych porach dnia, aby wybrać najkorzystniejsze dla nas położenie zwierciadła.
Dmuchane odbicie
Niewątpliwym prekursorem odbić, błysku i światła jest Oskar Zięta. Jego „dmuchane”, metalowe meble są niczym małe lusterka o perfekcyjnie wypolerowanej powierzchni. Jednymi z ostatnich projektów Oskara Zięty są lustrzane tafle. Kawałki blachy nierdzewnej stają się – dzięki polerowaniu – nietuzinkowymi zwierciadłami. Występujące w rozmaitych kształtach i rozmiarach mogą tworzyć przeróżne lustrzane konfiguracje.
Duńska prostota
Bogatą ofertę luster ma również duńska marka Lene Bjerre, kojarzona z prostymi formami charakterystycznymi dla designu skandynawskiego. W ofercie znajdziemy zarówno lustra bardzo praktyczne, jak i dekoracyjne. Lene Bjerre udowadnia, że lustro z półeczką nie musi być mało estetycznym reliktem przeszłości, tylko piękną, prostą i użyteczną formą, która może się znaleźć zarówno w łazience, jak i salonie.
Sprytne lustro łazienkowe
Na jakiej wysokości zawiesić lustro? Ustalenie jego położenia może być problemem, zwłaszcza jeśli mamy dzieci, lub po prostu: domownicy znacznie różnią się od siebie wzrostem. Mamy jednak rozwiązanie: to projekt polskiej marki GieraDesign – Scandi Duo – czyli obrotowa konstrukcja dwóch luster. Geniusz prostoty w tym przypadku został słusznie wyróżniony znakiem „must have” przy okazji tegorocznej edycji Łódź Design Festival.
Luksus w zwierciadle
Jeśli jednak szukamy bardziej ekstrawaganckiego dodatku, to warto przejrzeć bogatą ofertę luksusowej marki Eichholtz. W ich asortymencie znajdziemy na przykład klasyczne lustra-słońca. Niegdyś uważane za obiekty balansujące na skraju kiczu, obecnie wpasowują się w królujący na salonach nurt maksymalizmu.
Obraz czy lustro?
Lustrzane obrazy malowane srebrem na szybie to jeden z wielu zaskakujących projektów Jenny Nordberg. Proces powstawania tych niezwykłych obiektów, Nordberg opiera na XIX-wiecznej technice tworzenia zwierciadeł. Ostateczny efekt wizualny pozostawia przypadkowi, ponieważ srebro na szkle jest rozprowadzane nierównomiernie, tworząc wielowarstwowy efekt gradacji lustra.
Poza swoją niewątpliwą funkcjonalnością, lustra coraz częściej sprawdzają się jako elementy dekoracyjne wnętrza, a nawet stanowią ciekawą alternatywę dla… obrazów. W literaturze i sztuce lustro jest przedmiotem tajemniczym i wieloznacznym, a to, czym stanie się w naszym domu, zależy tylko od nas.
Fot. i oprac. na podst.:
GieraDesign, Lene Bjerre, Oskar Zięta, Jenny Nordberg