Metalowe lub drewniane, o prostych czy wysublimowanych formach, z miękkimi poduchami albo dekoracyjnymi pleceniami. Wybór mebli outdoorowych nie należy do najłatwiejszych, zwłaszcza gdy sezon za pasem. Jak zatem wybrać meble do ogrodu, na taras i balkon?
Stylowy salon na świeżym powietrzu, nastrojowa jadalnia, miejsce spotkań z przyjaciółmi lub miejsce do zabaw z dziećmi? Możliwości jest nieskończenie wiele, ale droga do spełnienia aranżacyjnych fantazji tylko jedna – dobry plan. Od czego zacząć? Podpowiedzą specjaliści.
Po pierwsze: miejsce
Zanim spędzimy długie godziny w poszukiwaniu ideału, poświęćmy chwilę na przyjrzenie się otoczeniu, w którym urządzimy naszą strefę wypoczynku.
– Podejmując decyzję o kupnie mebli ogrodowych powinniśmy wziąć pod uwagę przede wszystkim rozmiar przestrzeni, jaką dysponujemy. Przy niewielkich balkonach polecam wybór lekkich, plecionych form krzeseł czy stolików w jasnych kolorach, które uzupełnimy dodatkami – kwiatami, girlandami świetlnymi czy lampionami. Zawieszone na ścianach nie zabiorą cennego miejsca, a pomogą zbudować sielski klimat. Zupełnie inaczej podejdziemy do planowania dużych tarasów, gdzie duża sofa z miękkimi poduchami i pasujące do niej fotele pomogą nam nie tylko wypocząć, ale także zbudować odpowiednie proporcje całej aranżacji – opowiada Roksana Skurzyńska z MINUS – ARCHITEKTURA.
Po drugie: z myślą o aktywnościach na tarasie i w ogrodzie
Podczas urządzania strefy zewnętrznej oprócz cech aranżowanej przestrzeni pod lupę warto wziąć nasze potrzeby i upodobania. Jak planujemy spędzać czas na świeżym powietrzu? Jeśli lubimy urządzać garden party, na które zapraszamy rodzinę i znajomych zadbajmy nie tylko o grilla czy stanowisko do przygotowywania potraw, ale także duży, wygodny stół ogrodowy. Gdy taras nie jest zadaszony, przyda się również parasol ogrodowy lub altana ogrodowa, które ochronią nas przed deszczem lub palącym słońcem. Ogród zamieni się w domowe biuro w wersji eko, jeśli tylko wyposażymy go w wygodny fotel i funkcjonalny stolik. Komfortowy, rozkładany leżak stworzy z kolei okazję do leniwej, poobiedniej sjesty, podczas gdy młodsi członkowie rodziny docenią urok ogrodowych huśtawek czy hamaków. A co zrobić jeśli nadal trudno podjąć nam decyzję? Na jakie meble się zdecydować?
– Stwórzmy trzy główne strefy – strefę wspólnego spędzania czasu wyposażoną w miękką sofę, wygodne fotele i stolik kawowy, strefę jadalnianą, w której pojawi się stół z krzesłami oraz strefę relaksu, w której ustawimy leżak czy huśtawkę i spokojnie poczytamy książkę. Warto też przemyśleć zakup mebli modułowych, których komplet w razie potrzeby rozszerzymy o dodatkowe części – radzi Jowita Marecka, architektka wnętrz.
Po trzecie: funkcjonalne meble ogrodowe
Meble outdoorowe powinny cieszyć nasze oko, ale muszą być przede wszystkim funkcjonalne, wykonane z najwyższej jakości materiałów odpornych na zmienne warunki pogodowe. Jednymi z najbardziej trwałych surowców jest w tym wypadku metal. Wykonane z niego stoły czy krzesła charakteryzują się na ogół prostą, geometryczną formą i świetnie sprawdzają się w nowoczesnych aranżacjach. Jeśli jednak nie po drodze nam ze skandynawską surowością, postawmy na wytrzymałe drewno tekowe lub akacjowe. – Coraz większą popularnością cieszą się meble wykonane z materiałów nie tylko odpornych na warunki atmosferyczne, ale też przyjaznych środowisku, a dodatkowo nawiązujących swoją kolorystyką do natury, jak ekorattan czy textilene. Miękkie, sznurkowe plecenia foteli czy krzeseł widoczne np. w kolekcji Parado od Miloo Home to must have nadchodzącego sezonu. Takie meble nie tylko idealnie wkomponują się w ogrodowy pejzaż, ale też wprowadzają do niego beztroską atmosferę nadmorskich wakacji. Szczególnie jeśli uzupełnimy je odpowiednimi dodatkami, np. poduszkami czy ogrodowymi lampionami – sugeruje Konrad Sojka z pracowni architektonicznej Sojka&Wojciechowski.
Jeśli zaś interesują nas meble tapicerowane, nie zapomnijmy sprawdzić czy są wykonane z wodoodpornych materiałów i dobrze zniosą wysokie nasłonecznienie.
Po czwarte: nie zapominajmy o stylu
Trendy aranżacyjne sprawiają, że do wnętrz chętnie przenosimy elementy kojarzone z przyrodą, jak meble z surowego drewna czy rośliny. Natura ludzka bywa przewrotna, dlatego w ogrodach coraz chętniej widzimy przedmioty do niedawna zamknięte w czterech ścianach. W tym sezonie szczególnie modne będą dywany outdoorowe, lampy i lampiony zewnętrze, miękkie, tapicerowane meble i domowe dekoracje w postaci eleganckich figurek czy szklanych wazonów. Wszystko w przyjaznym naturze wydaniu. Rządzić będą sznurkowe wykończenia i plecione materiały w wersji eko (tak jak na tarasie w stylu boho). Stonowane kolory mebli – brązy, szarości czy grafity – zostaną idealnym towarzyszem otaczającej je zieleni drzew czy bezpieczną bazą dla wielobarwnych kwiatów. Ale nie zawsze musimy stawiać na neutralne barwy nawiązujące do natury.
– Podczas dekoracji tarasu podobnie, jak w aranżacji domu, możemy pokusić się o radosny eklektyzm. Sprytnie łączmy elementy klasyczne, z tym, co nowoczesne. Nie bójmy się eksperymentować z kolorem i dopasowujmy barwy tkanin obiciowych mebli np. do żywych odcieni ogrodowych roślin. Pobawmy się też fakturą. Niech obok gładkich materiałów pojawią się ciekawe akcenty, jak choćby grubo przeplatany sznur. I nie zapominajmy o dodatkach – to one będą stylowym komentarzem całej aranżacji. Jeśli boimy się koloru na dużych powierzchniach sof czy foteli, niech to właśnie dekoracje eksplodują feerią barw – mówi Bożena Kocój, architektka wnętrz.
W ferworze prac nad idealną aranżacją nie zapomnijmy, by była ona nie tylko spójna z naszą wizją, ale też z otoczeniem – architekturą, widokiem za oknem i elementami wyposażenia, które już znajdują się w naszych domach. Zewnętrzna strefa relaksu powinna być stylową kontynuacją tego, co w środku. Dzięki temu zachowamy harmonię i uzyskamy to, na czym najbardziej nam zależy – efekt przestrzeni pełnej spokoju, w której możemy się odprężyć.
Fot. i oprac. na podst.:
mat. prasowe: Miloo Home, Royal Botania, Spensen