Po latach dominacji ścian i podłóg we wnętrzach budynków użyteczności publicznej projektanci wnętrz spojrzeli w końcu w górę, by zaskakiwać użytkowników niesamowitymi sufitami. A te mogą być nie tylko kolorowe, z metalowej siatki, z ozdobnymi dziurami. Dziś sufity mogą nawet falować.
Szeroki wybór akustycznych sufitów podwieszanych, jaki oferują dziś producenci, daje absolutnie nieograniczone możliwości architektom. Sufity nie muszą być już nudne i gładkie. Dzięki nowoczesnym panelom powierzchnia nad głowami użytkowników wnętrz może płynąć niczym fala.
W zależności od potrzeb wnętrza wypukłe formy mogą tworzyć zarówno sufity mineralne, jak i metalowe. W jednym z warszawskich biurowców gładkie ascetyczne wnętrze ma tylko dwa elementy charakterystyczne: zieloną żywą ścianę, czyli swego rodzaju pionowy miniogród, oraz falujący sufit. Ten ostatni ma co prawda białą kolorystykę, ale jego płynąca powierzchnia sprawia, że wcale nie wydaje się banalny. Przestrzenne płyty sufitowe Knauf Ceiling Solutions mają za zadanie jednak nie tylko przyciągać wzrok, ale dzięki właściwościom akustycznym również obniżać pogłos w lobby biurowca.
Podobne rozwiązane zastosowano w jednej z sal konferencyjnych. To wnętrza z reguły stonowane. Nie mogą zbyt wzorzystymi ścianami rozpraszać uwagi i skupienia użytkowników. Dlatego projektanci postawili na „płynący” metalowy sufit akustyczny i ozdobne, ażurowe krzesła.
Sufit może wyglądać niemal jak cienka falująca wstążka. Taka realizacja pojawiła się w jednym z serbskich marketów. Architekci z pracowni DBA Djordje Bajilo Architects zastosowali pod stropem ażurową konstrukcję wąskich paneli metalowych. Przeplatające się z punktami oświetleniowymi panele są elementem ozdobnym, ale mają też maskować techniczne instalacje biegnące tuż pod stropem.
W innej części sklepu ci sami architekci sięgnęli po pionowe płyty akustyczne, tzw. Baffle. Panele w kolorze miodu nadają dynamiki nie tylko poprzez swój kształt, ale też grę światła i cienia – niektóre zostały mocno oświetlone, co wydobywa ich złotą barwę. Inne pozostają w cieniu.
Formą potrafi też zaskoczyć sufit gładki. W największym centrum handlowym w Holandii, zarządzanym przez Unibail-Rodamco-Westfield, pod stropem zastosowano podwieszaną konstrukcję, a na niej gładki akustyczny sufit Elegenaza. W części galerii sufit schodzi w dół łagodną falą, w innej wrażenie falowania nadają mu linie i wcięcia z punktami oświetlenia.
Architekci, by nadać przestrzeni dynamiki, sięgają także po sufity wyspowe. Elementy te mogą mieć wygięty kształt, jak we wnętrzach hotelu Willa Port w Ostródzie. Na sali konferencyjnej grzecznie w szeregu stoją tu krzesła, ale kiedy spojrzymy w górę, widzimy, że płaszczyzna sufitu już nie jest tak grzeczna i „pod linijkę”. Swobodnie wiszące akustyczne panele wyspowe dzięki delikatnym wygięciom pozwalają sufitowi nieco się wymknąć harmonii.
We wnętrzach sal teatralnych i koncertowych akustyka musi być bez zarzutu. Odpowiednio zaplanowane elementy wyposażenia wnętrza mają sprawiać, by dźwięk nie był zniekształcany przez pogłos, ale też by nie był za bardzo pochłaniany. Dlatego projektanci w realizacji takich pomieszczeń chętnie sięgają po elementy akustyczne na sufity i ściany. Wnętrze sali koncertowej faluje w całości: przez rząd krzeseł płynie fala morskich kolorów, ściany falują wystającymi, kolorowymi elementami okładziny, a nad głowami niczym płynące białe obłoki falują akustyczne sufity wyspowe Knauf Ceiling Solutions.
Metalowe panele na suficie mogą dać również wrażenie falowania poprzez odbicie. Gładka, połyskująca powierzchnia odbija wszystko, co dzieje się we wnętrzu. A lekkie ażurowe perforacje pomagają w osiągnięciu przyjaznej akustyki, są też designerskie, dzięki czemu sufit nie sprawia wrażenia monotonnej, lustrzanej tafli.