Mosiężne i stalowe. Groźne i delikatne. Błyszczą nawet wyłączone, a gdy przychodzi wieczór, pokazują całe swoje piękno. Metalowe lampy.
Ostatnio w salonach i kuchniach króluje miedź. Rozumiana jako materiał i jako kolor, bo nie wszystko, co wydaje się miedziane, musi takie być w rzeczywistości. Jednak nie samą miedzią żyje wnętrzarski świat, który wyjątkowo lubi metal i metaliczne zdobienia. Wprowadzenie do wnętrza mocnych akcentów stało się banalnie proste, bo nie musimy zmieniać od razu mebli, dekorów na ścianach czy (to opcja dla odważnych) kłaść metalicznych płytek. Żeby przekonać się, jak będziemy się czuli w towarzystwie metalu, wystarczy powiesić metalową lampę. Albo, na początek, postawić lampę stołową z metalu.
Metal na stole: metalowe lampy
Rodzina lamp metalowych nie jest jednorodna i znajdziemy w niej przedstawicieli różnych stylów. Wszak metal to nie tylko blask i glamour. Wśród lamp stołowych znajdziemy zarówno klasyczny „grzybek”, jak i lampy o widocznym, geometrycznym stelażu z metalowym kloszem, takie jak lampa stołowa Moon. Nie zabraknie też lampy, która przypomina… pudełko (albo pudełeczko, w mniejszej wersji). Steel Drop ze studia E27 postawimy – czy raczej położymy – na półce z książkami bądź na stole.
Industrialne i odważne: duże lampy metalowe
Gdy ze stołu czy półki przeniesiemy się na podłogę, też mamy w czym wybierać. Obok klasycznych lamp podłogowych jak Eclipse od Dutchbone znajdziemy przypominającą astrolabium lampę Savoy albo prawdziwego kolosa – industrialną Turo od Zapalgo. Lampa podłogowa Turo składa się z rurek i wymienialnego kurka, za pomocą którego możemy sterować światłem. Inspiracją do jej powstania był warszawski biurowiec, a później rusztowanie. Przypomina wieżę zegarową lub latarnię morską.
Metalowe lampy wiszące
Gdy już sprawdzimy, że dobrze czujemy się otoczeni metalowymi źródłami światła, czyli poustawiamy lampy podłogowe i stołowe, czas na odważniejszy krok – powieszenie kinkietów i lamp sufitowych. Lampa od Bloomingville to czysta subtelność, podobnie jak wiszące, ażurowe lampy Spokes od Foscarini czy kinkiet Pulpo projektu Sebastiana Herknera.
Ażur w mocniejszym wydaniu proponuje Zuiver w swojej lampie Gringo, natomiast prawdziwa moc bije od Duane albo zabawnej lampy ściennej Homino, którą można przenosić w dowolne miejsce.
Zwolennikom klasyki spodoba się Crumble Copper 26 od Kare Design, a tęskniących za żyrandolem zachwyci bogactwo wiszącej lampy Eclipsar.
Zobaczcie również, co z metalu potrafi wyczarować Hefajstos światła, czyli Christopher Boots.Fot. i oprac. na podstawie:
Dutchbone, Bloomingville, Moma Studio, Pulpo, Design Concept, Zapalgo