Święta to czas spotkań. Zasiadamy więc do stołu. Jeśli nadal nie wiecie, jak zaaranżować go na Wielkanoc, postaramy się podpowiedzieć. Ostrzegamy jednak: propozycji jest tak wiele, że możemy nie ułatwić Wam zadania…
Stoliczku, nakryj się!
Wielkanoc to niezwykle radosny czas i świetna okazja do spędzenia czasu z rodziną i rozkoszowania się ulubionymi przysmakami. Warto więc, aby stół był pełen radosnej elegancji! Zwłaszcza, że w tym roku Wielkanoc wypada dość późno, a według prognoz pogoda będzie sprzyjająca – dlatego możemy pokusić się o aranżację stołu nie tylko w domu, ale również w ogrodzie.
Właśnie – stół. To on jest wizytówką domu w okresie świąt i centralnym miejscem naszych spotkań, a wielkanocne śniadanie to przecież główny punkt programu. Wobec tego warto zaaranżować go w przemyślany sposób, wprowadzając świąteczne akcenty, które nie zawsze muszą być zupełnie serio. Figurki zajączków ucieszą najmłodszych a radosna zastawa w energetycznych barwach poprawi humor niejednemu dorosłemu.
Piękne naczynia, a do tego naturalne dodatki, choćby w postaci roślin. Gdy uzupełnimy tę aranżację kolorowymi potrawami, efekt wow będzie niemal pewny!
Zastawa świąteczna, czyli ceramika wychodzi z szafek
Powróćmy jednak do świata talerzy i talerzyków, waz, mis, półmisków i kubków. Nie ulega wątpliwości, że każde święta to triumf ceramiki. Chętnie wyciągamy tę najlepszą, choć na co dzień skrywaną w szafkach – w końcu mamy dobry powód. Jeśli jeszcze nie trafiliście na taką, która skradła Wasze serce, zobaczcie akcesoria Villa Italia.
Z kolei Ralph Lauren i Burleigh od kilku lat realizują razem projekty z dziedziny ceramiki użytkowej. Tej wiosny światło dzienne ujrzały kolejne linie naczyń porcelanowych, będące efektem kooperacji domu mody i brytyjskiej manufaktury porcelany.
Co może nas zachwycić? Burleigh przywiązuje ogromną uwagę do tradycji. Jest ostatnim na świecie producentem porcelany, który stosuje 200-letnią technikę ręcznego zdobienia podszkliwnego. Polega ona na starannym wycinaniu wzorów z zadrukowanej bibuły i odciskaniu ich na glinie przed naniesieniem warstwy szkliwa i wypalaniem. Cały proces jest pracochłonny i angażuje wiele osób. Zanim naczynie trafi do użytkownika przechodzi przez co najmniej 25 par rąk. Dacie wiarę?
Teraz na pewno będziemy gotowi na święta! Pozostaje jedynie pytanie, czy mając tyle opcji, uda się wybrać tylko jeden pomysł.
Fot. i oprac. na podst.:
mat. prasowe Archidzieło, Villa Italia, Rossi, Miloo Home