Patrząc na nie, aż żal je zjeść… bo wyglądają jak małe arcydzieła. Oto dowód, że dobry design lubi nie tylko wnętrza, ale i sztukę kulinarną.
W święta mnóstwo czasu spędzamy przy stole, delektując się smakiem serwowanych potraw. Czasem sposób ich podania mocno zaskakuje. To, jak wyglądają, sprawia, że nie potrafimy oderwać od nich wzroku, a z drugiej strony nie możemy oprzeć się chęci sprawdzenia, czy smakują równie wyśmienicie, jak wyglądają.
Food design, czyli projektowanie dla gastronomii, jest obecnie nie tylko trendem, ale nawet kierunkiem, który można studiować. Projektowanie dań to dziś umiejętność każdego szanującego się szefa kuchni, którego restauracja pragnie się wyróżniać.
Nastolatek z wyobraźnią
Nie tylko szefowie kuchni potrafią nas zaskoczyć. Człowiek, o którym mowa, zawładnął Instagramem, gdy miał niespełna 16 lat, a dziś może pochwalić się liczbą blisko 1,5 miliona obserwujących. Jose, bo tak się przedstawia, tworzy prawdziwe dzieła sztuki, często dopasowując je do trwającej pory roku czy aktualnie obchodzonych świąt.
Jak pokazuje na swoich filmikach, bazę do większości przepisów stanowi zmrożony i zblendowany banan. Jednak to, co dzieje się potem wcale już tak proste nie jest.
Wśród propozycji deserów, bo to w nich specjalizuje się nastoletni pasjonat gotowania, nie brakuje akcentów, które jednoznacznie kojarzą się z okresem świątecznym. Mamy zatem renifery, bałwanki i choinki. Czyż nie są piękne?
Projektując danie
Food design to jednak nie tylko desery w animowanej wersji. W sztuce projektwania dań równie ważny jak ich wygląd, jest dobór naczyń, na których zostaną zaserwowane. Mamy zatem zastawę idealnie komponującą się z daną potrawą: kształtem, kolorem, fakturą.
Można też postawić na nutę nonszalancji i sprawić, by towarzystwem dla podawanego dania był twórczy nieład.
Sztuka projektowania dań nie dotyczy, co oczywiste, jedynie świątecznych akcentów. Na co dzień możecie zobaczyć dania w niesztampowych wydaniach, a całość – również pod kątem kolorystycznych zestawień – sprawia, że nim spróbujemy, najpierw się zachwycimy… a może i nieco zaintrygujemy. Bo czyż jedzenie nie może nas zaskakiwać?
Fot.:
konta na Instagramie: naturally.jo, colorful_life73, k.polkowska, foodartchefs, lvin1stbite