Projektantka Anna Krzak definiuje dla nas kilka pojęć.
Architektura
Architektura to poukładany świat, w którym wyobraźnia łączy się z rzeczywistością, koncepcja istniejąca wcześniej w głowie czy na rysunku, staje się materialna, można ją dotknąć, poczuć. Uważam, że architektura zaprowadza porządek, tworzy ład tak bardzo potrzebny w życiu. Zresztą samo pojęcie staje się coraz szersze, nie kojarzy się tylko z tworzeniem budynków, przestrzeni mieszkalnej czy też użyteczności publicznej. Architektura na stałe zagościła m.in. w słownikach informatyków – architektów systemów komputerowych.
Energia tworzenia
Energia tworzenia pojawia się już podczas pierwszego kontaktu z klientami. Poznaję ich charaktery, osobowość, plany i marzenia. Nie każdy zawód, może z wyjątkiem psychoterapeuty, daje możliwość tak głębokiego poznania wnętrza klienta. W tym właśnie znajduję energię. Wiem, że dobry projekt to taki, który naturalnie wpisuje się w świat moich klientów, jeżeli go nie poznam, to pojawia się ryzyko sztuczności, niespełnionych oczekiwań. Kiedy udaje mi się zdobyć zaufanie, moi klienci razem ze swoimi szczerymi potrzebami przekazują olbrzymią, dobrą energię, która napędza mnie przez cały proces projektowania.
Struktura
Pamiętam, że od najmłodszych lat byłam zmorą dla pracowników niemal wszystkich muzeów, które odwiedzałam. Lubiłam bowiem poczuć materiał, dotknąć eksponatu, zobaczyć jaki tak na prawdę jest. Również teraz, kiedy projektuję, lubię bawić się strukturą. Chcę, żeby przedmioty, które znajdą się w domu u klientów dawały im radość nie tylko wizualną, ale również dotykową.
Finezja
Każde wnętrze, jak dobre skrzypce czy wiolonczela, potrzebuje duszy. To ta finezyjna część projektu. Nawet w bardzo standardowym wnętrzu, tworzonym dla klientów, którzy jak ognia unikają wszelkich ekstrawagancji, musi znaleźć się nutka finezji. Czasami tworzą ją dodatki, ciekawe poduszki na sofie, nietypowy okap, czy też większe formy, jak namalowany na podłodze stworzonej z żywicy epoksydowej wzór. Ważne, żeby wnętrze miało swój indywidualny wymiar.
Glamour
Moje klientki, jak większość kobiet, chcą czuć się piękne. Wnętrze pozwala nam być „glamour” we własnym domu. Tworzenie przestrzeni, w której klientki mogą poczuć się jak boginie, gdzie nie dopuszczają problemów codzienności, stanowi ważny element każdego projektu. Wszyscy potrzebujemy przestrzeni intymnej, gdzie nawet bez widowni, czujemy się piękne.
Indywidualizm
Jedną z piękniejszych cech zawodu projektanta jest indywidualizowanie każdej przestrzeni tak, aby klient mógł się poczuć w niej dobrze, odpocząć po ciężkim dniu, zregenerować siły, naładować akumulatory. Najlepiej czujemy się tam, gdzie identyfikujemy się z otoczeniem. Wystrój wnętrza powinien tworzyć właśnie taką naszą, indywidualną atmosferę.
Światło
W dzisiejszych czasach, możliwości oświetlenia wnętrz bardzo się powiększyły. Osobiście jestem zwolenniczką naturalnego, słonecznego oświetlenia. Lubię domy, w których zastosowano duże, przeszklone powierzchnie. Nie zawsze jednak jest możliwość projektowania wnętrza przed stworzeniem projektu budowlanego. Wielu klientów przychodzi, kiedy są na etapie stanu surowego, a więc nie można już zbytnio integrować w bryłę budynku. Korzystam wówczas z rozwoju techniki oświetlenia i bardzo często uciekam się do technologii LED. Lubię duże, oświetlone powierzchnie. W takich wnętrzach chce się żyć.
Wzornictwo
Wzornictwo jest terminem, który powoli przeciera szlaki na polskim gruncie. Ciemne, górniczo-hutnicze lata PRL nie pozwoliły wybitnym polskim projektantom, takim jak chociażby polski Le Corbusier, Roman Modzelewski zdobyć odpowiedniego uznania. Dzisiaj bogatsze i mogące doceniać piękno społeczeństwo coraz częściej sięga po światowy design. Cieszy mnie bardzo, że również polscy projektanci stają się coraz bardziej doceniani, których sama polecam klientom. Lubię szczególnie projekty Renaty Kalarus czy grupy MOHO Design.
Barwa
Świat bez kolorów nie jest pełny. Również we wnętrzach barwa odgrywa istotną rolę. Odpowiednia kolorystyka pozwala niektóre rzeczy schować, a inne uwypuklić, pokazać. To nią zmniejszamy lub powiększamy optycznie przestrzenie, dzięki czemu możemy oszukać umysł i odmienić nawet bardzo niekorzystne, nieforemne pomieszczenia. Z Kopciuszka stworzyć księżniczkę.