Wyważone kompozycje przynoszą przyjemność patrzenia. Idą w parze z bogatą, a przy tym doskonale zaplanowaną paletą kolorystyczną. Równowaga to słowo klucz w twórczości Darii Zinovatnaja, architektki wnętrz i projektantki, z którą rozmawiamy na temat jej prac oraz źródła inspiracji.
Daria Zinovatnaja to ukraińska projektantka, która tworzy nie tylko meble i przedmioty użytkowe, ale też całe koncepcje architektoniczne. W jej pracach łatwo zauważyć nawiązania do estetyki mid-century, jednak projektantka wychodzi znacznie dalej poza znane nam wzorce. To, co czyni jej projekty wyjątkowymi, to połączenie prostych form z odważnymi kolorami. Efekt nie przytłacza, wręcz przeciwnie – w jej kompozycjach możemy poczuć harmonię i piękno zaklęte w proporcji. Artystka doskonale balansuje między tym, co lekkie i ciężkie, jasne i ciemne, a efektem są zaskakujące rozwiązania.
Wiola Imiolczyk: Twoje prace bazują przede wszystkim na regularności kształtów i kompozycji. Dlaczego?
Daria Zinovatnaja: Tak, regularność i harmonia jest podstawą wszystkich moich pomysłów. Pomaga mi w tworzeniu nowych koncepcji, pokazaniu ich dokładnie w ten sposób, w jaki ja sama je widzę.
Twój styl jest bardzo charakterystyczny. Czy to była długa podróż, byś jako artystka znalazła się tym miejscu, w którym jesteś teraz?
Mój styl rozwijał się wraz z upływem czasu. Były pewne rzeczy, które lubiłam od początku swojej drogi twórczej, jak na przykład kolor. Zawsze lubiłam bawić się barwą, zestawiać ze sobą różne kolory, chociażby w wyborze ubrań. Myślę, że kierunek, który obrałam, w dużej mierze jest wynikiem studiów z architektury, które odbyłam. Umiłowanie minimalistycznych form, geometrii i równowagi w kompozycji – wszystko to pokochałam, ucząc się o projektowaniu budynków i przestrzeni.
W połączeniach kolorów i form, które stosujesz, jest coś perfekcyjnego. Czy uważasz, że któreś z nich odgrywa większą rolę w kompozycji?
Uważam, że kolor i forma są równie ważne. Im więcej istotnych elementów zawiera się w pracy, tym więcej emocji ona budzi w przyglądającym się widzu.
Tworzysz zarówno sztukę, jak i przedmioty użytkowe. Czy którąś z tych form aktywności twórczej lubisz bardziej?
Dla mnie wszystko to, co robię, to sztuka. Jedna rzecz wypływa z drugiej. Zdarza się, że kiedy pracuję nad pojedynczym produktem albo nową serią produktów, trafiam na trop, który później wykorzystuję w malarstwie. To samo dzieje się w drugą stronę – maluję, a to, co powstaje na płótnie, inspiruje mnie do nowego projektu w zakresie wzornictwa.
Czyli proces inspiracji jest dla Ciebie czymś spontanicznym – co jeszcze inspiruje Cię w tworzeniu?
Absolutnie wszystko. Czasem może to być obraz lub przedmiot, czasem film albo muzyka. Innym razem jest to architektura albo rzeźba. Potrafię czerpań inspirację z najróżniejszych źródeł.
Czy możesz wymienić wielkich artystów, którzy są dla Ciebie szczególnie istotni?
W całej historii sztuki, architektury i designu szczególnie cenię XX wiek. To właśnie miały miejsce wielkie rewolucje w spojrzeniu na sztukę, za czym stali artystów i twórców będący prawdziwymi wizjonerami. Dla mnie osobiście najważniejszymi artystami byli Eileen Gray, Charlotte Perriand, Le Corbusier i Kazimir Malevich. Ale oczywiście ta lista jest znacznie dłuższa.
Na co dzień współpracujesz z różnymi markami. Czy taka współpraca zawsze jest łatwa? W końcu w projektowaniu użytkowym pojawia się wiele ograniczeń.
Lubię tworzyć projekty we współpracy z różnymi markami czy firmami. Póki co nie miałam przy tym żadnych przykrych doświadczeń czy trudności.
Kiedy myślisz o projektowaniu przedmiotów użytkowych, co stawiasz wyżej – formę czy funkcję?
Wszystko zależy od tego, nad jakim projektem akurat pracuję. Myślę, że kiedy obie te rzeczy idą w parze, efekt końcowy jest najlepszy. Wtedy można stworzyć coś zupełnie nowego i niespotykanego. Zarówno funkcja i forma są dla mnie ważne, jednak myślę, że w moich pracach forma często dominuje. Lubię bawić się formą i myślę, że z tej zabawy powstają unikatowe pomysły.
Czy jakiś materiał cenisz szczególną sympatią?
Lubię eksperymentować i korzystam z różnych materiałów. Nie ma jednego, który mogłabym określić ulubionym.
Czy w tym momencie pracujesz nad czymś nowym, co będzie dla Ciebie wyzwaniem?
Tak, obecnie jestem na etapie tworzenia swojej własnej firmy, która będzie sprzedawała moje meble, lampy i przedmioty dekoracyjne.
Trzymam kciuki, żeby to się wydarzyło! Czy jako artystka masz jakieś marzenia, które chciałabyś zrealizować?
Mogę powiedzieć, że wszystkie moje plany i marzenia się realizują dokładnie tak, jakbym tego oczekiwała.
Zatem czy jest coś, czego mogłabym Ci życzyć?
Żeby wszystko szło dalej tak, jak idzie do tej pory.