Łazienka, salon, kuchnia, łóżko… A gdyby tak wnętrze pokoju hotelowego było nie do końca oczywiste? Właśnie taki jest apartament w Odessie, który zaprojektował Alexey Gulesha z pracowni Sivak & Partners.
Apartament jest pierwszą częścią dużego projektu hotelowego, którego Alexey Gulesha – twórca projektu, realizację rozpoczął mniej więcej pół roku temu. Inspiracją były filmy o Jamesie Bondzie z lat 80. – Chciałem zrobić coś innego niż dotąd. Apartament, który będzie odzwierciedleniem nie tylko luksusu, ale i kontrastu między brutalnymi ścianami przypominającymi „jaskinię” a wieloma przytulnymi zakątkami i strefami – opowiada architekt.
Fokus na materiały
W projekcie pierwsze skrzypce odgrywają materiały. W zaprojektowanym pokoju chodzi o to, by wyjść poza strefę wizualną i po prostu je poczuć.
– Lubię wyczuwać powierzchnię materiału dotykiem i porównywać materiały, dotykając ich. Nazywam to kontrastem dotykowym. Na przykład miękki dywan będzie wydawał się jeszcze bardziej miękki, jeśli wcześniej chodziłeś po twardej, zimnej, betonowej podłodze. Lubię też zwracać uwagę ludzi na to, że materiały w dotyku mogą nie być tym, na co wyglądają. Na przykład fotele Cini Boeri wyglądają jak zimny kawałek szkła, ale są zaskakująco wygodne. Szkło jest zakrzywione w tak ergonomiczny sposób, że podczas siedzenia wydaje się miękkie – mówi Gulesha.
Inteligentne szkło i wanna niczym basen
Architektowi zależało na tym, aby kąpiel przypominała tę zażywaną w gorącym źródle, zatem wanna została wykonana z tego samego materiału, co cała podłoga w tym wnętrzu. Wyrasta ona z powierzchni podłogi i przypomina mały basen, który powstał pod wpływem działania sił natury. Pomiędzy toaletą a wanną znajduje się również inteligentne szkło, które gdy ktoś korzysta z toalety traci swoją przezroczystość, zapewniając tym samym dyskrecję, jakiej oczekujemy od takich miejsc.
Gabinet w skale
W miejscu przeznaczonym do pracy nie uświadczymy komody, czy dużego regału. – Hotel położony jest przy pięknej plaży i chcę, aby klienci spędzali tam jak najwięcej czasu – tłumaczy architekt. Dlatego gabinet urządzono w taki sposób, aby wykonywać pracę polegającą np. na rozmowach przez Skype, wymianie e-maili. – W erze cyfrowej, kiedy praca oznacza często siedzenie przy komputerze i odpowiadanie na e-maile przez 2-3 godziny, chciałem zobaczyć i poczuć coś naturalnego, co odciągnie moje myśli daleko od stołu i ekranu. Pomyślałem więc, że fajnie byłoby czasem dotknąć ściany wykonanej z płyty skalnej, aby poczuć, jak potężna jest natura. Podoba mi się również, jak stalowe biurko wcina się w ten duży kawałek skały, co podkreśla kontrast między ludzką technologią a siłą natury. Ciekawym szczegółem jest ukryta półka w tej skale, więc książki wyglądają jak wyrastające z kamienia – opisuje swój projekt jego twórca.
Kuchnia w wersji mini i wygodny salon
W hotelu znajduje się kilka restauracji, dlatego też kuchnia w apartamencie jest dość oszczędna w formie. Przeznaczona jest do konsumpcji raczej przekąsek i wypicia kawy, aniżeli spożywania kilkuzdaniowych posiłków.
Salon, znajdujący się naprzeciwko kuchni wygląda przytulnie. Jest przeznaczony do wieczornego relaksu. Jak twierdzi Alexey Gulesha sztuka na ścianach dopełnia projekt. – Chciałem stworzyć kontrast między strefą kuchenną a strefą wypoczynkową, a delikatny kolor tego obrazu to podkreślił. Sztuka pokazuje również to, przez jakie kręgi przechodzi świat sztuki przez tysiąc lat. Jeśli spojrzymy na obraz nieco dłużej, zauważymy, że faktury ścian i sam obraz są do siebie bardzo podobne. Ściany jaskini były kilka tysięcy lat temu czymś zwyczajnym, a teraz widzimy je tak rzadko, że musimy namalować je na płótnie.
Bio projektu:
Projekt: Alexey Gulesha, Sivak & Partners
Powierzchnia: 136 m2
Miejsce: Odessa, Ukraina
Rok realizacji: 2020
Fot. i oprac. na podst.:
mat. prasowe Sivak & Partners