Broken Wharf London: w krainie dychotomii

Grzywinski+Pons odmienili znajdujący się w sercu Londynu biurowiec z lat 70. w miejsce, które idealnie oddaje ducha hospitality. Locke at Broken Wharf to liczący 113 pokoi hotel z barem, restauracją, salonem i strefą coworkingową.

Gdy biurowiec staje się hotelem

Projekt zakładał wykorzystanie i renowację przestrzeni istniejącego siedmiopiętrowego biurowca wraz z jego kompleksowym wyposażeniem. Jak się okazuje, tego rodzaju przemiana choć niełatwa, to może być spektakularna.

Inspiracje? Było to zarówno samo miejsce, w którym miał powstać projekt, jak i charakter adaptowanego budynku. Krajobraz za oknem to mocna strona inwestycji. Jest on tak londyński, jak tylko możemy sobie wyobrazić: po jednej stronie budynku mamy jedne z najbardziej malowniczych widoków na Tamizę, znajduje się bowiem kilka kroków od Mostu Milenijnego. Tuż za nim zaś widzimy Tate Modern, London Eye i Southbank Centre; dalej, zaledwie kilkadziesiąt metrów na północ znajduje się brutalistyczna arteria, czyli dystopijny tunel kolejki linowej. W zależności od tego, w którym kierunku spojrzymy mamy do czynienia albo ze splendorem i atrakcjami Londynu, albo z zakamarkami, które nie wszyscy znają.

Szukając ducha hospitality

O ile lokalizacja samego budynku – nad rzeką – była prawdziwym darem, to już w samym budynku, który stał nieużywany od lat trudno było doszukać się ducha hospitality. – Zbudowany w latach 70. gmach miał długi, wąski plan, czasem przerywany idiosynkratycznymi ośmiokątnymi wieżyczkami. Każdy poziom, ograniczony był przez boksy i podwieszane sufity z siatki. Prace nad budynkiem odbywały się fragmentarycznie: usunęliśmy część powierzchni piętra, aby stworzyć przestrzeń o podwójnej wysokości, a jednocześnie połączyliśmy ją w innym miejscu, aby zmieścić więcej pokoi gościnnych i w ten sposób dołożyliśmy nasz koncept do struktur, które odkrywaliśmy. Te zhybrydyzowane elementy stały się podstawą ostatecznej estetyki obiektu, nad którym pracowaliśmy – opisują projekt jego twórcy, reprezentujący pracownię projektową Grzywinski+Pons.

Między przytulnością a brutalizmem

Ograniczeniem była także bryła budynku. Niskie sufity wykorzystano zaś do stworzenia części przestrzeni wspólnej. Stworzono warstwowe zadaszenia, zaprojektowano ruchome elementy i tak wykorzystano elementy konstrukcyjne w tych przestrzeniach, aby wyraźnie zarysować podział na strefy po to, by wielkość przestrzeni nie ograniczyła ciepła i komfortu w pomieszczeniach służących relaksowi: takich jak bar, kawiarnia czy restauracja.

Przestrzeń na parterze ma za zadanie odgrywać rolę spoiwa między różnymi stylistycznie rozwiązaniami, co odzwierciedla rozdźwięk między brzegiem Londynu a spokojem Tamizy. Dysonans jest tym bardziej podkreślony, jeśli weźmiemy pod uwagę rozstrzał między przytulnością wnętrza hotelu i surowość pobliskiego, betonowego wiaduktu. – Projekt w całości odzwierciedla tę dwoistość: zobaczyliśmy surowy szkielet budynku i dodaliśmy kilka własnych pomysłów, a także zastosowaliśmy materiały podkreślające charakter industrialny, takie jak perforowane panele ze stali nierdzewnej, zasłony i ramy ze stali. Meble i wyposażenie wnętrza oraz inne materiały mają zaś intrygujące i nadające przytulności faktury – półprzezroczysty zielony onyks, zamsz, skóra, wełna i tweed, drewno, juta, rattan, kremowe lastryko i wapień otoczone zostały sukulentami i paprociami – tak o projekcie mówią architekci.

Blask i mat! Dychotomia we wnętrzach

Także i sposób aranżacji pokoi gościnnych wpisuje się we wspomniane podejście.

Twórcy projektu zaprojektowali też większość mebli, które znajdziemy wewnątrz, tworząc niejednokrotnie kontrast między matem a połyskiem poprzez wykorzystanie blasku chromu, stali nierdzewnej, szkła dymionego i polerowanej miedzi zmiękczonej ciepłem tapicerki z drewna, kamienia, wełny, czy trzciny.

Paleta pomieszczeń została również wzbogacona o kolorystykę zewnętrzną, np. blada szałwia dopełnia wyblakłe odcienie pomarańczowych murów zewnętrznych. Kuchnie zaś to połączenie marmurowej i brzozowej warstwy dekoracyjnej z miedzianymi elementami, dymionym szkłem oraz stalowymi urządzeniami.

Fot. i oprac. na podst.:
mat. prasowe Grzywinski+Pons

Oceń ten artykuł

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

0 / 5. 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

Redakcja MAGAZIF

Artykuły redakcji portalu MAGAZIF.com

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Preferencje plików cookies

Inne

Inne pliki cookie to te, które są analizowane i nie zostały jeszcze przypisane do żadnej z kategorii.

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.

Analityczne

Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Funkcjonalne

Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.

Wydajnościowe

Wydajnościowe pliki cookie pomagają zrozumieć i analizować kluczowe wskaźniki wydajności strony, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia dla użytkowników.