Co łączy włoski makaron z polskim kilimem?

Kolorystyka i formy kilimu Rapallo przywołują na myśl projekty Ettore Sottsassa czy Nathalie du Pasquier z legendarnej grupy Memphis Milano. Ich odważne postmodernistyczne wzornictwo zdefiniowało estetykę lat 80. i 90, a teraz dzięki projektom Piotra Niklasa i rzemieślniczkom z Bobowej zyskuje zupełnie świeże oblicze. Świeżo i rzemieślniczo – tak ma być też w knajpie Justyny Kosmali – uznanej warszawskiej restauratorki, twórczyni kultowych miejsc takich jak Charlotte czy Wozownia. LUPO, bo tak nazywa się nowe miejsce na kulinarnej i towarzyskiej mapie Warszawy otworzy się na początku kwietnia i będzie serwować ręcznie wytwarzane makarony, i przenosić swych gości w klimat włoskiego aperitivo.

Przemek Cepak: „Życie towarzyskie i uczuciowe miasta stołecznego zasługuje na intrygującą scenografię. Kilim Rapallo łączy radosny gwar włoskiego aperitivo z niespokojnym duchem Warszawy”

Kilim Rapallo powstał jako owoc spotkania Splotu z Justyną – wspólna miłość do  stylistyki Memphis Milano, zainteresowanie tworzeniem rzeczy rzemieślniczych, odwaga i bezkompromisowe podejście do dizajnu. W Lupo nie tylko jedzenie, ale też wnętrze ma zachwycać. Jednym z elementów wystroju  ma być właśnie Rapallo – prawdziwy kameleon mieniący się feerią pastelowych barw, utkany w Polsce, lecz o kosmopolitycznym uroku. Wybór kilimu Rapallo przez architektkę Annę Łoskiewicz, która wraz z zespołem wspiera Justynę w tworzeniu LUPO pokazuje, że tkanina wraca nie tylko do domów, ale też do przestrzeni publicznych, biur, restauracji. Czyż nie zasługujemy na to żeby dobrym dizajnem otaczać się wszędzie?

Piotr Niklas: „Kilim Rapallo to pastelowy deser z klocków lego”

Wymiary Rapallo to 100 x 200 cm, może wisieć pionowo oraz poziomo. Powstaje w limitowanej i numerowanej edycji 8 sztuk. Dostępny jest na www.splotkilim.com, a podziwiać go można na codzień przy kieliszku dobrego wina i talerzu świeżego makaronu w LUPO przy ul. Chmielnej 132/134 w stolicy.

Fot. i oprac. na podst.:
mat. prasowe Splot