Moda na ekologię i recykling trwa w najlepsze. Zaczynamy na nowo doceniać stare meble, płyty winylowe czy ubrania z second handu. Wracamy do korzeni. A co gdyby tak nadać nowoczesnemu domu ekologicznego wyglądu i zarazem przyczynić się do recyklingu drewna na większą skalę?
Stare drewno: kupię i sprzedam, czyli skąd je wziąć?
Zacznijmy jednak od początku. Od razu nasuwa się pierwsze, podstawowe pytanie – skąd wziąć stare drewno, które w dodatku nada się do budowy nowego domu, np. w Alpach? Nie jest to przecież stała ekspozycja w sklepach budowlanych. Nawet w prywatnych hurtowniach nie jest łatwo o starą deskę obiciową. Tutaj pomocny będzie internet. Istnieje bowiem wiele firm na polskim rynku, specjalizujących się w odzyskiwaniu desek. Skąd zatem je wziąć? Odpowiedź może nie jest oczywista,choć wiele razy widzieliście takie drewno. Otóż należy pozyskać je ze stodół! Jeszcze kilkanaście lat temu nikomu nie przyszłoby do głowy, że rozpadająca się stodoła może być początkiem czegoś nowego. Prawda jest taka, że ich właściciele rzadko kiedy myślą o ich rozbiórce i przekazaniu pozostałości innym.
Stare drewno z rozbiórki do ponownego użytku
Tymczasem firmy odzyskujące drewno w większości przypadków same zgłaszają się do właścicieli, choć można znaleźć i takie ogłoszenia, w których to właściciele chcą je sprzedać. Jak wygląda to w praktyce? Zapewne umów jest wiele i zależą od preferencji zainteresowanych stron, jednak najpopularniejsze są dwa sposoby. Pierwszy, gdy to ekipa demontująca wychodzi z propozycją zakupu i proponuje pewną kwotę za drewno i w tej cenie zobowiązuje się do oczyszczenia placu i wywozu innych elementów konstrukcyjnych. W ten sposób właściciel pozbywa się starej stodoły nie martwiąc się o koszty wywozu odpadów a dodatkowo na tym zarabia. Druga, równie popularna metoda to oferta „nowe za stare”, którą oddają słowa: „my zabieramy stare deski i stawiamy w to miejsce nową stodołę z nowego drewna”. Wilk syty i owca cała. Obie strony są zadowolone, a szczególnie nabywca starych desek. Dlaczego? O ile rozpadająca się ponad stuletnia stodoła może nie zachwycać swoim wyglądem, o tyle to, co można zrobić z jej odzyskanych elementów już tak.
Jest to jednak proces i to nie łatwy. Potrzebne są specjalistyczne maszyny do obróbki drewna. Do stolarni trafia deska. Czarna, spalona słońcem (te są najlepsze), pokrzywiona, pełna gwoździ i korników. Oczywiście nie wszystkie deski ze stodoły będą nadawały się do ponownej obróbki. Ten biznes wiąże się z dużą ilością odpadów ze względu na przegniłe deski lub te, które zostały zniszczone przez korniki. Pierwszy etap polega na oczyszczeniu desek z gwoździ. Następnie trafiają one do tzw. „grubościówki” – maszyny sprawiającej, że wszystkie deski zyskują taką samą grubość. Kolejny etap to obrzynanie brzegów, aby stały się równe, a ostatni etap, który robi tak zwany efekt „wow” zakłada użycie szczotkarki. To na tym etapie widać kolor i fakturę starego drewna. Później w zależności od tego, do czego deski mają być wykorzystane można je dalej obrabiać np. na frezarce do robienia piór i wpustów w celu połączenia desek ze sobą. Dla osób mniej nastawionych na ekologię możliwe jest jeszcze potraktowanie takich desek specjalnym środkiem niszczącym pasożyty i ich larwy. Jest to jednak opcja dodatkowa, za którą trzeba dopłacić.
Taras drewniany, elewacja z drewna i inne dodatki
No dobrze. Skoro mamy już taką paletę pięknego złoto-brązowego lub srebrno-szarego drewna na placu budowy, to co dalej? Otóż możliwości jest wiele. Można z nich wykonać np. elewację budynku. Wystarczy odpowiednie przygotowanie ściany, zapewniające przepływ powietrza i można działać pistoletem pneumatycznym. Można również z grubszych desek, tzw. podłogówek, wykonać taras. Jednak jeśli chcemy osiągnąć efekt domu typowego dla pejzażu alpejskich gór, możemy wykorzystać deski obiciowe wewnątrz domu. Dla mniej odważnych może to być tylko jedna ściana, za to ciekawie zestawiona z elementami dekoracyjnymi, co pozwoli stworzyć niepowtarzalne miejsce w domu. Osobom z zacięciem stolarskim i posiadającym odrobinę umiejętności manualnych takie deski mogą również posłużyć do stworzenia unikatowych mebli czy dekoracji, takich jak stoliki nocne i lampki, ramki na zdjęcia, czy stoły, które dobrze jest zabezpieczyć szybą. Drewno w połączeniu z metalem lub stalą nierdzewną tworzy świetne połączenie historii ze współczesnością.
Drewniane bale jako bonus
Deski to jednak nie wszystko co można odzyskać ze stodoły, bowiem równie interesujące są elementy z konstrukcji dachów – bale. Długie, zdrowe i solidne mimo swego wieku. Ich zaletą dla firmy jest to, że po rozbiórce nie wymagają wiele pracy. Poza trudem rozbiórki i ich wagi (a ważą naprawdę sporo), później właściwie pozostaje już tylko ich szczotkowanie i wyrównanie ich długości. Minusem dla klienta jest cena. Różni się ona znacząco od ceny desek. Zwykle są to kwadraciaki z oflisami o wymiarach od 10×10 cm do nawet 25×25 cm. Mogą ponownie posłużyć do budowy więźby dachowej, ale także przydadzą się dla osób kreatywnych do stworzenia masywnych taboretów, a z mniejszych palików, np. półek na książki.
Co powinienem wiedzieć przed montażem starych desek?
Niezależnie od tego, do czego planujemy wykorzystać stare drewno, musimy wiedzieć, w jaki sposób z nim postępować, aby efekt był trwały. Podstawową zasadą dotyczącą starego drewna jest to, że takie deski powinny spędzić minimum dobę w pomieszczeniu, w którym finalnie będą montowane. Ma to na celu adaptację materiału do temperatury i wilgotności, jakie panują w danym miejscu. Ponadto jeśli planujemy położyć stare deski na podłogi bądź ściany, musimy mieć świadomość, że powierzchnia, na którą deski będą naklejane, powinna odpowiednio przygotowana. Rozumiemy przez to właściwe wysuszenie i wyczyszczenie powierzchni, a zagruntowanie w taki sposób, by równe ułożenie desek było możliwe.
Jak zamontować stare deski?
Montaż starych desek nie jest trudny, jednak zanim do niego przystąpimy, musimy dobrze policzyć, ile materiału będziemy potrzebować. Aby to zrobić, zacznijmy od mierzenia powierzchni, na którą ułożony deski i obliczenia, ile paneli będzie potrzebnych. Pamiętajmy o doliczeniu około 10 proc. na straty wynikające z przycięcia starych desek. Montaż rozpoczynamy od przymierzenia deski do ściany i oznaczenia miejsca przycięcia, jeśli jest to konieczne. Następnie przycięte panele wykorzystujemy do rozpoczęcia kolejnego rzędu. Klej nakładamy na ścianę za pomocą szpachli, by powstały równomierne pasy. Przykładamy pierwszy panel do ściany, zaczynając od jednego z narożników. Delikatnie dociskamy panel do ściany, aby klej dobrze się rozprowadził. Każdy kolejny panel musi ściśle przylegać do poprzedniego. Po zakończeniu montażu wszystkich paneli musimy odczekać czas podany przez producenta, aby klej dobrze się związał.
Klimat nie do podrobienia
Czy da się podrobić stare drewno? Są owszem metody na „postarzenie” nowego drewna, jednak nigdy nowe drewno nie będzie miało takiego uroku jak stare, począwszy od faktury, poprzez zapach i kolor, po ogólny efekt końcowy. Użytkownicy domów ze starym drewnem na pewno się ze mną zgodzą, że różnica widoczna jest gołym okiem. Czy to znaczy, że stare drewno jest lepsze od domów budowanych nowoczesnymi metodami? Czy stare drewno jest lepsze od nowego? O tym już w następnym artykule.
Fot. i oprac. na podstawie:
Ewa Pawlowski