W dobie wysokich standardów mieszkaniowych i sporej konkurencji, wynajem bez generalnego remontu może być wyzwaniem. Odpowiedzią jest home staging, którego celem jest przygotowanie nieruchomości po to, by np. łatwiej i szybciej wynająć mieszkanie.
Na czym polega home staging?
Przede wszystkim celem home stagingu jest przygotowanie mieszkania do sprzedaży lub wynajmu i zainteresowanie potencjalnego nabywcy. Home staging, czyli szybkie odnowienie mieszkania za pomocą kilku prostych zabiegów i przy użyciu niewielkiego nakładu środków, może nadać wnętrzu drugie życie. Krzesła po babci, porysowane panele czy pogryziona przez psa kanapa nie będą już odstraszać. Od czego jednak zacząć i czy zawsze takie metamorfozy wnętrz wykonuje profesjonalny home stager?
Co robi profesjonalny home stager?
Home stager to osoba, która zna się na architekturze wnętrz, ich stylizacji oraz doskonale orientuje się w trendach panujących na rynku wnętrzarskim oraz nieruchomości. Przy pomocy home stagera i jego usług mieszkania i nieruchomości na ogół szybciej się sprzedają, a ich wartość rośnie. Pomoże też w przygotowaniu wnętrza do sesji zdjęciowej mieszkania, co jest nie bez znaczenia jeśli zainteresować się nim mają potencjalni kupujący.
Dzięki temu przygotowując nieruchomość do sprzedaży lub wynajmu, potrafi tak podkreślić atuty mieszkania bądź domu, aby ich minusy zeszły na drugi plan. W efekcie wnętrza będą prezentować się efektownie zarówno na zdjęciach, jak i podczas wizyt potencjalnych klientów – a to przekłada się na udaną transakcję sprzedaży bądź najmu mieszkania.
Badania prowadzone na rynku amerykańskim wskazują na skrócenie czasu sprzedaży (średnio nawet o 40%) a także w zwiększenie realnej wartości nieruchomości (z badań Barbary Schwarz, światowej pionierki home stagingu po jego zastosowaniu oferowana wartość nieruchomości rośnie przeciętnie o 10%) dzięki home stagingowi.
Można jednak uwzględnić kilka aspektów przygotowywania do najmu lub sprzedaży nieruchomości, o które możemy zadbać na własną rękę.
Czyste okna
Dokładne umycie okien i framug oraz zmiana zasłon na delikatne, jasne firanki rozświetli pomieszczenie i sprawi, że wyda się bardziej przestronne, czystsze i bardziej przytulne. A to na pewno zachęci potencjalnego nabywcę.
Podłoga: powiększenie przestrzeni
Jasna podłoga optycznie powiększa przestrzeń. Jeśli nie możemy pozwolić sobie, np. na nowe panele, pozbądźmy się starych dywanów, które często przytłaczają swoją wątpliwą urodą. Z kolei przy planowaniu remontu warto przyjrzeć się nowoczesnym systemom, umożliwiającym prosty i samodzielny montaż.
Liczy się szczegół: home staging może zdziałać cuda
Odklejone i nadłamane listwy przypodłogowe mogą skutecznie odstraszyć potencjalnych klientów, dlatego należy je wymienić. Jeśli chcemy optycznie dodać pomieszczeniu kilku centymetrów wysokości, możemy zastosować takie w kolorze białym.
Odświeżamy ściany
Odmalowanie ścian, zwłaszcza jasnych to podstawa. Jeśli jednak zależy nam na bardziej spektakularnym efekcie możemy postawić na walldesign – system dekoracyjnych paneli ściennych lub ekskluzywną tapetę.
Balkon – dodatkowy atut
Warto wspomnieć, że nie każde mieszkanie go posiada, więc warto zadbać o jego aranżację. Pozbądźmy się zasuszonych roślin i pustych donic, dokładnie umyjmy posadzkę i odświeżymy kolor poręczy. Dodajmy mini zestaw ogrodowy, kilka ozdobnych lampek, dekoracyjnych poduszek i gotowe!
Zapach w pomieszczeniach
Propozycje zmian to jedno, ale liczy się też to, co niewidoczne dla oczu. Opary kuchenne, dym papierosowy czy wyczuwalny zapach psiaka mogą szybko ostudzić zapał nowych klientów. Dlatego dobrze wywietrz mieszkanie i upierz wszystko, co może być źródłem nieprzyjemnych zapachów – na przykład dywan, koc, zasłony. Umieść także we wnętrzu dyskretny odświeżacz powietrza.
Dodatki
Zarówno na zdjęciach, jak i na żywo wnętrze staje się bardziej przytulne za sprawą dodatków: warto zatem zainwestować we wszystko, co wpływa na pierwsze wrażenie: od poduszek i tkanin, po bibeloty, które nadadzą wnętrzu charakteru. Warto pomyśleć jednak o tym, by z widoku zniknęły rzeczy osobiste.
W ten sposób, za sprawą kilku prostych rozwiązań jesteśmy w stanie sprawić, że wnętrze stanie się bardziej przyjazne dla potencjalnych wynajmujących czy kupujących… i to już na pierwszy rzut oka.
Fot. i oprac. na podst.:
mat. prasowe Swiss Krono