Kuchnia w przestworzach i Living Cube, czyli dom we wnętrzu berlińskiego apartamentu

Neulant van Exel to niemieckie studio projektowe, założone w 1997 roku. W portfolio pracowni znajdziemy nie tylko projekty wnętrz, czy produktów, ale także wizjonerskie instalacje. Jednak bez względu na to, o czym mówimy, wszystkie projekty pozostają unikatowe. Są też dalekie od standardowego myślenia o wnętrzach i przedmiotach oraz ich funkcjonalności.

Piszą o sobie m.in.: Jesteśmy architektami. Artystami. Uwielbiamy projektować i budować. Jesteśmy wykonawcami. Wynalazcami kształtów. Projektantami. (…) Nie znamy granic. Tylko wyzwania, które kochamy. Z pasją. Forma podąża za fantazją. Tak, jesteśmy nerdami. Producentami mebli. Projektantami pomieszczeń. Ludźmi, którzy spełniają marzenia. Po raz pierwszy wcielają w życie pomysły. Nie pasujemy do pudełka. Nieustannie zmieniamy świat. Znajdujemy rozwiązania.
Założone w 1997 roku studio zaprojektowało m.in. różne instalacje, jakie znajdziemy w przestzreni publicznej, przestrzenie eventowe, festiwalowe, strefy lounge, ale i wnętrza, czy produkty, jak znany Floopy Table z 2011 roku.

Zabawa konceptem

Tym razem, nieco bawiąc się konceptem antresoli, studio zaprojektowało wnętrze berlińskiego apartamentu. Do apartamentu wstawiono Living Cube, czyli w wolnym tłumaczeniu kostkę do życia. To przestrzeń wykonana z czarnego impregnowanego MDF, szkła i drewna dębowego, w której znalazło się wszystko to, co potrzebne nam jest do życia. Na górze – mamy w pełni urządzoną, funkcjonalną kuchnię, a z drugiej strony sypialnię, na dole zaś znalazł sie pokój dziecięcy. Uzyskano tu niejako efekt „domu” w „domu”.

Czy podoba Wam się ten projekt, czy uważacie go za zbyt duże udziwnienie?

Bio projektu:
Projekt: Neulant van Exel
Zdjęcia: Jens Bösenberg Fotografie
Lokalizacja: Berlin, Niemcy