Budynek przy Toruńskiej 33 w Bydgoszczy o powierzchni 800 metrów kwadratowych to nie tylko biura własne MDD, marki odpowiedzialnej za powstanie tego miejsca, ale także sale konferencyjne, które zmieniają się według potrzeb, kantyna z atmosferą baru oraz przestrzeń do partnerskich działań. Zajrzyjmy do środka!
Budynek przy Toruńskiej zmienił swoją dotychczasową funkcję, a w toku prac jego część postanowiono przeznaczyć na potrzeby lokalnego biznesu i freelancerów. Tak narodziła się idea Work Together, spajająca coworking, sale konferencyjne, strefę chillout oraz biura pracowników eksportu i marketingu MDD.
Wszystkie pomieszczenia w przestronnym, czterokondygnacyjnym budynku, wyposażone zostały w meble MDD i zaprojektowane zgodnie z mottem firmy, które brzmi: Work Together. Tym sposobem MDD Work Together stał się szczególnego rodzaju showroomem. Nie jest to typowa wystawa mebli, gdyż kolekcje prezentowane są w wariancie put in use, uwzględniającym zachowania użytkownika ostatecznego.
Aspekt biznesowy
– Początkowo priorytetem było zaspokojenie własnych potrzeb. Później zaczęliśmy zastanawiać się nad udostępnieniem przestrzeni innym – przyznaje Agnieszka Chorab, architektka MDD, autorka tego projektu, która w trakcie jego realizacji skupiła się na trzech obszarach: biznesowym, psychologicznym oraz społecznym. To myślenie sprawiło, że jedna z kondygnacji budynku przeznaczona została na obszar coworkingowy oraz biura partnerów.
MDD Work Together to także miejsce, w którym architekci i dystrybutorzy mogą obejrzeć meble w codziennym użytkowaniu, weryfikując, w jaki sposób ich funkcje wykorzystywane są na co dzień. Daje to możliwość skorzystania z konsultacji i porad, jak również zapoznania się z dostępnymi materiałami i tkaninami. Kantyna i salki konferencyjne umożliwiają zaś odbywanie spotkań z klientami w komfortowej atmosferze.
Kolory ścian, wykładzin i biurek w całym budynku utrzymane są w stonowanych szarościach i pastelach, aby – zgodnie z zamysłem projektowym – stworzyć tło dla głównego aktora: wyrazistych mebli tapicerowanych, ważnego elementu oferty MDD.
Aspekt psychologiczny
Rośnie zainteresowanie przestrzeniami elastycznymi. Takimi, które można szybko i łatwo dopasować do naszych potrzeb. To ważny trend, oparty na zrozumieniu, że pozornie swobodna estetyka wymaga planowania. Można dostrzec w tym zakresie sporo analogii do projektowania miast oraz tzw. placemakingu.
Oba nurty widać w procesie projektowania biurowca Work Together. Kluczowa dla stworzenia idealnego miejsca pracy jest idea mówiąca o tym, że to ludzie korzystający z danej przestrzeni wiedzą o niej najwięcej. To oni i ich potrzeby określać powinny wizję. Właśnie dlatego na każdym etapie prac Agnieszka Chorab konsultowała się z członkami poszczególnych zespołów, aby poznać ich oczekiwania i preferencje. Za sprawą sugestii pracowników kantyna wyposażona została w wysokie stoły i wygodne hokery, a w jednym z pomieszczeń zachowany został oryginalny, betonowy sufit. W budynku wstawione zostały dodatkowe dwa okna, aby lepiej doświetlić wnętrze. Pojawiły się także rośliny.
Analogie do projektowania miast są widoczne także w sposobie rozlokowania poszczególnych działów. Celem było usprawnienie komunikacji najczęściej pracujących ze sobą osób, dlatego pracownicy e-commerce sąsiadują z działem marketingu, dział projektów z handlowcami, biuro obsługi klienta ze względu na specyfikę swojej pracy zyskało zaś odrębną, lecz mimo wszystko, bliską przestrzeń.
Aspekt społeczny
Powyższe strefowanie w bezpośredni sposób przekłada się na budowanie społeczności. Stawiamy na niewymuszony kontakt i spontaniczne spotkania. Kluczowym dla takiego efektu miejscem jest kantyna – przestrzeń wspólna. Nie oddzielamy się od partnerów. Strefa coworkingowa również nie jest odseparowanym miejscem. Korzystamy ze wspólnej kuchni i salek konferencyjnych, nawiązujemy nowe kontakty i inspirujemy wzajemnie. W efekcie obserwujemy oddolne inicjatywy spotkań w pracy i po pracy: przy kawie, obiedzie, a nawet wspólnym gotowaniu.
Projekt MDD Work Together będzie się zmieniać, co oznacza, że nie jest to przestrzeń dana raz na zawsze, co pozostaje w zgodzie ze światowymi tendencjami w projektowaniu przestrzeni coworkingowych. Coworkingi ewoluują obecnie w tzw. space-as-a-service, co przejawia się wprowadzaniem do nich większych firm, a nawet globalnych korporacji. Dzieje się tak dlatego, że dobra przestrzeń publiczna wymaga partnerów. To dzięki nim zyskać można świeże spojrzenie, nowatorskie pomysły oraz wsparcie w realizacji działań.
Wnętrze i wyposażenie, czyli jak zaprojektować przestrzeń coworkingową?
– Za swój najważniejszy sukces uważam to, że zachowaliśmy stare elementy wnętrza, nadając im nowe życie. Większość lamp, znajdujących się w środku, to lampy z odzysku. Po odmalowaniu idealnie wpasowały się w nasz koncept. Pozostawiliśmy także oryginalny, betonowy sufit na drugim piętrze, by podkreślić charakter miejsca – mówi Agnieszka Chorab. Nieocenionym akcentem stały się nowe lampy Chors.
Całość projektu nie należała do najłatwiejszych przedsięwzięć. Prace dotyczyły budynku już istniejącego, mającego określoną formę. Liczył się zatem detal. Jako przykład można podać starą, czerwoną cegłę, która zmieniła kolor na biały, zyskując nowoczesny charakter. Projekt ewoluował z czasem. W efekcie powstało biuro uniwersalne, stanowiące idealne środowisko pracy dla użytkowników o różnych potrzebach i stylach działania.
Między burzą mózgów a pracą w ciszy
Ze względu na wielofunkcyjny charakter wnętrz, kluczowa była elastyczność i możliwość szybkiego przearanżowania pomieszczeń, pozwalające również na zmianę funkcji. To kluczowy zabieg – Agnieszka Chorab mocno oparła się bowiem na zasadzie strefowania: od miejsc publicznych i otwartych, przez domknięte, aż po zupełnie odseparowane. Niektórzy wolą pracę w obszarach chillout, inni są bardziej produktywni, gdy mogą się skoncentrować. Podążając tym tropem, w Work Together wyznaczono obszary poszczególnych działań: pracy, kooperacji, rekreacji, spotkań. Nie oznacza to, że kantyna, czy taras nie mogą zamienić się w miejsce twórczej burzy mózgów. Tego typu niewymuszone interakcje są w przypadku coworkingów oraz nowoczesnych biur pożądanym zjawiskiem.
Całość jest neutralna. Kolorystykę utrzymano w jasnej, ograniczonej do kilku kolorów przewodnich tonacji, w myśl zasady „Less is more”. Wnętrze nie narzuca swojego charakteru lub stylu, stanowi natomiast znakomite tło działań osób pracujących w różnych branżach. Biurka z elektryczną regulacją wysokości blatu, ergonomiczne fotele, budki telefoniczne – tego typu wyposażenie, w całości pochodzące zresztą z oferty MDD, gwarantuje, że każdy użytkownik będzie mógł dopasować stanowisko pracy do swoich potrzeb.
– Stworzenie przestrzeni Work Together to tylko pierwszy etap planu na nowe życie tego miejsca. Najważniejszym zadaniem jest stworzenie nie tyle fizycznych stanowisk pracy, ale przede wszystkim społeczności i kultury wokół nich zorganizowanej. Dostrzegam tu dużo analogii z projektowaniem miast i istotą tzw. placemakingu – zauważa Dymitr Malcew, który dla MDD zaprojektował systemy budek akustycznych. – Trzeba zbudować przestrzeń, zachowującą balans pomiędzy współpracą i otwartością a prywatnością i koncentracją. Coworking to zresztą miejsce powiązane z kontekstem kulturowym, stanowiące swoiste przedłużenie miasta.
Fot. i oprac. na podst.:
mat. prasowe MDD
Zobacz także
