Historia mebli z wełny rozpoczęła się w Ladakah w Himalajach. „La” oznacza przełęcz, a „dakh” – wiele. „Ladaakah” to kraina wielu przełęczy. To dawne himalajskie królestwo położone jest wśród gór, nad rzeką Indus. Artystka, Clarie-Anne O’Brien , we współpracy z miejscowymi kobietami, opracowała nowe rodzaje ściegów i doskonaliła swoją umiejętność robienia na drutach.
Na początku z wełny koziorożców i owiec powstawały rękawiczki i skarpetki. Z dnia na dzień kobiety dopracowywały robótki, a w głowie Clarie-Anne O’Brien rodziła się wizja mebli ubranych w wełniane pokrowce. Dziś Tybetanki sprzedają swoje dzieła wzdłuż szlaków turystycznych, a projektantka podbija serca miłośników designu.
Claire-Anne O’Brien jest brytyjską projektantką tkanin. W swojej karierze zamiast projektować pościele i zasłony, postanowiła tworzyć „meble na drutach”. Była jedną z uczennic Royal College of Art w Londynie, gdzie specjalizowała się w robótkach ręcznych. Była także stypendystką Kay Cosserat oraz laureatką konkursu Worshipful Company of Framework Knitters za najlepszy wzór. Konkurs organizowany jest przez firmę, która na co dzień działa jako stowarzyszenie tkaczy oraz wspiera różne organizacje charytatywne.
Dziś robienie na drutach jest zajęciem coraz rzadziej praktykowanym. Niewielu ludzi potrafi samodzielnie zrobić sweter, szalik czy skarpetki. Claire-Anne O’Brien do stworzenia tak ogromnych ściegów potrzebowała naprawdę dużych drutów. Dzięki temu jej prace zupełnie nie przypominają ubrań.
Mowa o „Knitted Stools”, czyli o stołkach z pokryciem zrobionym na drutach. Dzianiny wykonano z wełny owczej przy pomocy maszyn, jednak używano ich tylko w minimalnym stopniu. Każdy stołek jest niepowtarzalny. Wysokość, grubość nóżek, wzór dzianiny nie jest ściśle określony. Taboret swój ostateczny kształt zawdzięcza wyobraźni Claire-Anne O’Brien lub wyobraźni klienta. „Knitted Stools” dostępne są w wielu wzorach i kolorach.
Źródło:
myfloor.pl