Kto wie, jakie zapomniane skarby kryją archiwa polskich projektantów? Wiele znakomitych pomysłów z dziedziny wzornictwa przemysłowego sprzed 1989 roku nigdy nie ujrzało światła dziennego.
W zbiorowej pamięci przetrwały jedynie te projekty, które trafiły do masowej produkcji w państwowych zakładach. Zbyt nowatorskie lub ekstrawaganckie idee nie miały szans na realizację. Dziś wreszcie można dać im drugie życie. Taki cel postawiła sobie marka Vzór, która we współpracy z firmą Profim, wprowadza na rynek odświeżone wersje polskich mebli z lat 50. i 60.
Na początek Vzór wziął na warsztat słynny fotel RM58 autorstwa prof. Romana Modzelewskiego – malarza, projektanta, wieloletniego wykładowcy i rektora łódzkiej ASP. Ten zaprojektowany w 1958 roku mebel zdecydowanie wyprzedzał swoją epokę. Jego opływowa, organiczna forma odlana z tworzywa sztucznego stanowiła zapowiedź mającej dopiero nadejść estetyki lat 60. i mogła robić kosmiczne wrażenie na tle mieszczańskich toaletek i ciężkich szaf.
Mimo, że RM58 wzbudził zachwyt Le Corbusiera, zimnowojenna polityka stanęła na drodze do kariery fotela na zachodnich rynkach. Dopiero teraz, ponad pięćdziesiąt lat po premierze, trafił do sprzedaży i odzyskał należne mu miejsce w historii designu. Dzięki staraniom wdowy po profesorze, Wery Modzelewskiej, fotel znalazł się na ekspozycji w Victoria and Albert Museum w Londynie.
Choć klasyczny RM58 wykonany był z lśniącego laminatu poliestrowo-szklanego, obecnie Vzór oferuje mebel także w wersji z matowego tworzywa oraz tapicerowanej. Ponadto do produkcji trafiły wcześniejsze projekty Modzelewskiego – fotele RM56 i RM57.
Oprac. na podst.:
vzor.com